destruction

49 2 0
                                    

Impreza Jisunga u mnie przebiegla w miare sprawnie. Po imprezie Han pomugl mi z ogarnieciem domu a ja pomoglem mu w przygotowaniu sie na randke urodzinowa z Minho. Poznalem go wczoraj na urodzinach Hana i jest nawet spoko i pasuja do siebie z Hanem.
-Dziekuje za impreze i za przygotowamie mnie na randke-powiedzial
-Mordko ale nie ma za co z mila checoa ci pomoge milej randki-powiedzialem i Jisung usmiechnal sie wdziecznie i wyszedl. Jak zostalem sam to sie zebralem i wyszlem na silownie. Poznalem tam swoja trenerke z ktora sie polubilem od razu. Nie ktorych ludzi nawet da sie lubic nie zeby bylo ich nie wiadomo ile ale nie kturzy sa nawet spoko.

Pov. Felix.
Po ciezkim tygodniu w szkole wrescoe mialem wolne bylem zly,smutny i z kazdym dniem tracilem w swoich oczach w koncu nikt mnie tak naprawde nie lubil bylem obrzydliwym pedalem i posmiewiskiem dla calej szkoly. Myslalem ze poznalem przyjaciol ktorzy sa lojalnymi i dobrymi ludzmi i bardzp sie rozczarowalem poznalem przyjaciela do ktorego czulem cos od poczatku naszej znajomosci i ufalem mu dzielilem sie z nim wszystkim od spraw lekkich do spraw ciezkich dla mnie i po imprezie u Hana zaczelem sobiee robic falszywa nadzieje ze mozemy byc dla siebie kims wiecej niz przyjaciolmi ze on tez cos do mnue czuje i mozliwe ze stworzymy pare a on na nastepmy dzien odbil mi dziewczyne,przyjaciol i zrobil ze mnie posmiewisko zeby nie bylo ja woem ze to ja to zaczelem ale musialem potem zrozumialem jak wielki blad popelnilem i pomimo ze przez niego cala szkola mnie nie nawidzi i uwaza ze jestem zalosny to ciagnie mnie do niego jak do nikogo nigdy.
Poszlem do baru zeby sie schlac i choc na chwile zapomniec. Wypilem duszkiem chyba z 7 shotow i pchniety jakims dziwnym impulsem poszedlem do niego.
Pov Hyunjin.
Po treningu odpalilem sobie jakas gre i otworzylem energola. Bylem w srodku kolejnej rozgrywki gdy uslyszalem glosne stukanie o drzwi
-Kurwa-przeklnelem pod nosem bo czemu akurat w trakcie rozgrywki.
I ukazal mi sie ten cudny blondynek na ktorego z pewnoscoa nie zaslugiwalem wiec stalem oslupiony. Piegusek usmiechna sie grzesznie i wpil sie w moje wargi byl na chlany i bylo to czuc tym bardziej po smaku tych cudnych ust. Chcialem go odepchnac puki jeszcze mialem jakas kontrole nad tym co robie nie chcialem robic z nim czegokolwiek tego typu jak byl zchlany po za tym NIE ZASLUGUJE NA NIEGO i na zaden jego dotyk na uslyszenie jego glosu bo to ja go zniszczylem i strasznie tego zaluje.
Nastepny ruch odebral mi kontrole nad soba.
-Hej-powiedzial swoim grubym melodyjnym jak i sexownym glosem blondyn i zlapal za moje przyrodzenie
-Kochaj sie ze mna-wysapal muedzy pocalunkami i przestalem myslec racjonalnie blondyn swoimi nogami oplatal moje biodra i szlismy na gore na sypialnie gdzie zrobilem to o co mnie prosil.

My devil-HyunlixOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz