Guilty?

65 8 1
                                    

Nie potrafiłem wydusić z siebie żadnego słowa patrząc na płaczącego mężczyznę. Na miłość mojego życia, która kilkoma słowami zburzyła cały mój świat. Patrzyłem na niego i nie wierzyłem w to, że to wszystko dzieje się naprawdę

Zamknąłem wielu morderców. Zawsze jakkolwiek czułem, widziałem w nich wine, ale u Tae... Nie potrafiłem jej zobaczyć. Nie widziałem w nim mordercy

-Dlaczego ją zabiłeś?- Przerwał ciszę Yoongi stojący za krzesłem Taehyunga

-Bo musiałem. Gdybym tego nie zrobił oni...

-Jacy oni?- Wtrącił się Jim, a ja rozszerzyłem oczy z nadzieją

-Nie wiem- Był przerażony i spojrzał na mnie z nadzieją

Nie mogłem mu teraz pomóc. Nie miałem jak, ale zacząłem widzieć szanse. Możliwość że jeszcze zobaczymy się na wolności. Że nie będę go odwiedzać w pierdlu, jeśli w ogóle będę to robić...

-Do rzeczy- Syknął Yoon a ja spojrzałem na niego ostro kładąc dłoń na drżącej dłoni mężczyzny

-Nie wiem kim są, nie znam ich nazwisk. Wiem, że handlują narkotykami, znaczy jeden na pewno... Nie mam dowodów na to, to bez sensu...

-Nie. Powiedz wszystko- Nie pozwoliłem mu się poddać- Dlaczego mówisz, że cię zmusili?

-Bo...- Wyciągnął dłoń spod mojej i wyjął telefon

Odetchnął starając się uspokoić i przez chwilę szukał czegoś. Spojrzałem na Jimina chcąc zobaczyć jego reakcje na to wszystko. Był spokojny, napewno spokojniejszy niż 10 minut temu. Patrzył na mnie z iskrą nadzieji w oczach. Też miał nadzieję, że zakończenie tej historii będzie inne

Po policzku Taehyunga spłynęła łza gdy pokazał mi wiadomość. Było w niej załączone zdjęcie. Kliknąłem w nie i zamarłem. Byłem na nim ja idąc przez park na celowniku jakiegoś karabinu. Pokazałem telefon Jiminowi, a on spojrzał na mnie, a po chwili na Yoongiego

-Tego było więcej... Wysyłali mi zdjęcia jak chcą cię zabić na wiele sposobów i... Pisali ile mam czasu by zabić Miyeon... Ja musiałem to zrobić, przecież... Gdybym nie musiał to w życiu...

Przewinąłem wiadomości widząc więcej zdjęć. Mówił prawdę, choć nigdy w to nie zwątpiłem. Przeczytałem groźby, a Tae pokazał kolejny kontakt i jeszcze więcej gróźb

-Zostaw telefon na komendzie- Powiedział Yoon, który stanął za mną przyglądajac się temu co wyświetlało się na telefonie Tae- Oczywiście z hasłami do wszystkiego. Nie wolno ci wyjechać z miasta. Jeśli to zrobisz i tak cię znajde cię i pojedziesz za kraty. Jeśli będę miec pytania w momencie tu przyjedziesz. Jasne?- Dodał Yoongi, a Tae nie rozumiejąc spojrzał na niego

-Ale... Przyznałem się. Zabiłem

-Chcesz iść do więzienia już teraz?

-Nie, ale...

-Wróć do domu. Póki nie dowiemy się kto cię szantażował nie aresztuje cię. Jeśli mówisz prawde byłeś tylko narzędziem

Nie wierzyłem w to co słyszałem, a Taehyung wyraźnie poczuł się lepiej. Odetchnął spokojniej

-To nie znaczy, że nie trafisz do więzienia. Jeśli po śledztwie okaże się, że byłeś winnym tego morderstwa pójdziesz za kraty nawet jeśli jesteś chłopakiem mojego najlepszego gliny

Zdziwiłem się słysząc to z ust komendanta. Nie myślałem, że docenia mnie tak bardzo... Nie myślałem też że zgodzi się... ba sam zaproponuje żeby Tae został na wolności

-Po zebraniu i spisaniu wszystkiego wróć z nim do domu Jeon- Powiedział jeszcze i spojrzał na Jimina wskazując na drzwi

Skinąłem głową włączając laptop by wszystko zapisać. Cieszyłem się, że kazał mi wrócić szybciej, bo nie byłem w stanie długo pracować. Stało się za dużo w zbyt krótkim czasie, a do tego wszystko dotyczyło tak ważnej dla mnie osoby

Yoongi wyszedł, a Jim po chwili wstał idąc za nim. Domyślałem się że chce dowiedzieć się jak on się trzyma i czy go też ma zwolnić do domu

Ja zacząłem więc zbierać informacje samemu. Było to dziwne. Przesłuchiwać swojego chłopaka. Pytać go o szczegóły morderstwa, którego dokonał... Ciągle w to nie wierzyłem, a widok go przecierającego otarte od kajdanek nadgarstki wcale nie pomagał mi w uwierzeniu

Gdy Jimin wrócił miał zaszklone oczy. Mu też ta sprawa dowalała. Chcieliśmy więc skończyć jak najszybciej i wrócić do domu. Spisaliśmy więc tylko wymagane rzeczy a dowody w postaci wiadomości i zdjęć zostały na komendzie

Teraz mogliśmy juz wrócić do domu

Innocent 2 // TaekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz