12-go listopada miało odbywać się losowanie mikołajkowe. Kiedy przewodnicząca przeszła po klasie i każdy już dostał swoją karteczkę, zaczęły się rozmowy na temat prezentów. Michał zapytany przez kolegów, kogo wylosował i co planuje kupić szczęśliwcowi, tylko się uśmiechnął i mruknął „tajemnica".
Kiedy nadszedł 6 grudnia i wszyscy siedzieli w kole, czekając na swoje prezenty, Kuba całym sobą przeżywał co dostanie i od kogo. Gdy w końcu nadeszła kolej na jego prezent, otrzymał do rąk małe pudełeczko. Po otworzeniu wieczka, jedyne co zobaczył to ozdobna karteczka z napisem
"Nasze garaże na Tarchominie, 6.12, 19:00".
Mimo braku podpisu lub jakichkolwiek inicjałów na skrawku papieru, brunet domyślił się od kogo pochodziło tajemnicze zaproszenie. Jako, że rozdanie mikołajkowe odbyło się na ostatniej lekcji, chłopak nie zdążył porozmawiać ze swoim mikołajkiem. Kuba przez całą drogę do domu i późniejsze godziny zastanawiał się, co odkryje za jedyne cztery godziny.
Chłopak nie chciał się spóźnić, już o 18.15 wyszedł z domu na autobus, kierujący się na Tarchomin. Jako, iż był grudzień, a miejsce znajdowało się na uboczu, po wyjściu z komunikacji chłopaka ogarnęła ciemność. Mocno poddenerwowany Kuba kierował się do celu, idąc na pamięć. Wszechobecna noc potęgowała jedynie jego emocje, które osiągnęły szczyt, kiedy brunet uniósł dłoń, żeby zapukać w blaszaną bramę do opuszczonego garażu nr. 69. Brama otworzyła się z łoskotem, a przed oczami bruneta ukazał się jego kolega Michał. Chłopak ubrany był w czerwony szlafrok, czapkę i brodę Świętego Mikołaja.
- Byłeś grzeczny w tym roku? - zapytał głębokim głosem. - Chyba muszę to sprawdzić.
Michał wziął ze stolika obok zwinięta kartkę papieru, po czym pokazał ją Kubie. Widniał na niej napis "Lista niegrzecznych chłopców" a pod nim widniała tylko jedna pozycja - imię bruneta. Podekscytowany Kuba zrozumiał, że jego fantazje zostaną spełnione oraz, że Michał bardzo dokładnie go słuchał. Z zamyślenia wyrwał go kochanek, którego polecenie brzmiało; "Rozbieraj się. To będzie najlepszy prezent mikołajkowy, jaki kiedykolwiek dostaniesz". Brunet posłusznie zdjął kurtkę, air forcy, jeansy oraz koszulkę. Ogarnęło go niesamowite zimno. Michał zauważył, że Kuba cały się trzęsie.
- Zaraz cię rozgrzeje - szepnął, dmuchając jednocześnie ciepłem do ucha Kuby.
Po wejściu głębiej do garażu, chłopak zobaczył duży stół z zabawkami erotycznymi i łóżko. Były do niego już przyczepione kajdanki w każdym z rogów.
- A teraz wskakuj na łoże i ustaw się na czworaka - wymruczał Michał.
Gdy brunet wykonał polecenie, został zapięty w kajdanki, co uniemożliwiało mu jakikolwiek ruch. Chłopak w szlafroku stanął przed jego twarzą i odsunął odzienie. Okazało się że pod szatą miał jedynie czerwone obcisłe majtki z białym futerkiem dookoła bioder. Michał splunął na ręce i wziął się do roboty. Wsunął najpierw jeden a potem dwa palce, przygotowując odbyt kochanka na zabawki.
Po chwili wziął z szafki metalowe kulki na patyku i delikatnie dotknął najmniejszą wejścia Kuby. Brunet spodziewał się zimnego dotyku metalu, lecz poczuł przyjemne ciepło - zabawka była podgrzewana. Po chwili pierwsza kulka znalazła się już w chłopaku. Ten głośno jęknął, czując jak Michał porusza zabawką w jego środku. Kolejna kulka była już o wiele większa. Westchnięcie bólu wypełniło garaż, dlatego Michał delikatnie wycofał kulkę i splunął na nią i do kochanka, żeby chwilę później gwałtownie wepchnąć ją z powrotem. Wraz z nią weszła trzecia kulka większa od poprzednich a za nią czwarta i piąta, również coraz większe. Kuba krzyczał z bólu, przyjemności i uczucia wypełnienia.
- Jeśli teraz dojdziesz, już nigdy nie trafisz na listę grzecznych chłopców. Masz czekać na moje pozwolenie, jasne? - zapytał cichym i pociągającym głosem Michał.
- J-ja-jasne - brunet jąkał się czując jak kulki w jego wnętrzu poruszają się przy najmniejszym jego ruchu.
Gdy Święty Mikołaj zostawił na chwilę odbyt chłopaka, by ucałować go w usta, brunet zobaczył jak bardzo twardy jest jego kochanek. Kiedy Michał zrozumiał, że Kuba zbliża się do końca, wyciągnął wszystkie kulki i odłożył je na podłodze. Uczucie pustki doprowadzało bruneta do szaleństwa. Nieprzyjemne uczucie trwało jednak tylko chwilę, bo po kilku sekundach poczuł jak Michał wsuwa pięść do jego środka, przyjemnie muskając ścianki i punkt g. Wyciągnął ją jednak po chwili i powiedział:
- Jak teraz nie wyjmę ręki, to za chwilę nie poczujesz przyjemności...
- b-boje się, że go nie zmieścisz...
- stęknął brunet, trochę zestresowany.
- Spokojnie, dam radę go włożyć - sekundy po jego słowach Kuba poczuł jakby coś rozrywało jego dziurkę.
- Ahh, moja dupaa - wykrzyczał z bólu i przyjemności jakie odczuwał.
Penis Michała nie należał do najdłuższych, ale na pewno do najgrubszych. Sprawiało to, że jego kochanek czuł go przy każdym fragmencie swojej ścianki. Każde pchnięcie było tak mocne, że spełniało wszystkie jego fantazje. Jęczał głośno, poruszając się razem z penisem kochanka. Po minucie doszedł w pościel z głośnym krzykiem, czując po chwili jak jego odbyt wypełnia ciepła ciecz. Michał odpiął kajdanki i położył się obok wyczerpanego bruneta. Pocałował go namiętnie a następnie szepnął; jesteś taki seksowny jak masz mnie w sobie.

CZYTASZ
One shoty od Izi
Short StoryHejka Piszę opowiadania, głównie bxb ale będzie też kilka bxg Jak macie jakieś pomysły to piszcie 18+ (Imiona bohaterów są przypadkowe)