Widziałem go. Odepchnąłem szeleszczącą gałązkę i zmrużyłem oczy.
- Jeszcze chwila - mruknąłem, nasłuchując czy woda pod prysznicem przestała lecieć.
Po niespełna trzech minutach zobaczyłem, jak wchodzi do swojej sypialni z przewiązanym na biodrach ręcznikiem. W całym swoim życiu nie widziałem czegoś tak pięknego. Julian usiadł na łóżku, trzymając w ręce telefon. Zapewne oglądał tiktoka. Gdy dostrzegłem pomarańczowe barwy, domyślając się, że zmienił kartę, poruszyłem się powodując trzaski. W ciągu kolejnych kilku chwil przeżyłem emocjonalny roller coaster. Całe tygodnie spędzane w tym okropnym krzewie w końcu przyniosły oczekiwany skutek. Upajałem się każdą sekundą, robiąc sobie dobrze do widoku za oknem. Widząc przyśpieszone ruchy dłoni mojego ukochanego, doprowadziłem się na skraj. Po chwili krzew po mojej prawej pokrył się białym płynem. Pierwszy raz doszedłem tak mocno i intensywnie. Gdy jęk opuścił moje usta spojrzałem szybko za okno, ganiąc się za swoją nieostrożność. Julian nie usłyszał mnie. Ulga ogarnęła moje ciało, dając mi także do zrozumienia, że czas wracać do domu. Jutro szkoła a jest już wpół do pierwszej w nocy.
Idąc następnego dnia do szkoły, czułem niesamowitą ekscytację. Po wczorajszej nocy moja relacja z Julkiem się zmieniła. Ogarnęła mnie pewność siebie i już wiedziałem, że tego wieczora dotknę gorącej skóry obiektu moich zainteresowań. Cały dzień spędziłem na rozmowach z nim, nie pamiętam nawet jakie lekcje mieliśmy.
Po ostatniej godzinie zaprosiłem chłopaka do siebie do domu, wiedząc, że tego dnia stał on pusty. Weszliśmy do środka. Tak bardzo chciałem go dotknąć. Julian walnął się na moje łóżko, czekając, aż do niego dołączę, poklepał materac obok siebie. Ostrożnie położyłem się obok ukochanego i posłałem mu sprośne spojrzenie. Chłopak uśmiechnął się niepewnie i zapytał w co moglibyśmy pograć. Zaproponowałem Mario Kart. Z każdą chwilą zmniejszałem odległość miedzy nami. Moje serce eksplodowało, gdy poczułem jak nasze uda się stykają. Delikatnie położyłem dłoń na jego nodze. Spojrzałem na twarz chłopaka, który już na mnie patrzył. Nie minęła sekunda a nasze usta połączyły się w namiętnym pocałunku. Przełożyłem rękę na jego krocze, delikatnie pocierając materiał spodni. Julian wciągnął mnie na siebie, nie odrywając ust. Zaczął rozpinać moje spodnie, a ja ściągałem mu koszulkę. Odrzuciłem ją do tyłu, muskając palcami rozpaloną skórę chłopaka. Poczułem jak jego przyjaciel wstaje, uciskając moje genitalia i pobudzając je do działania.
Postanowiłem najpierw skupić się na jego odczuciach. Klęknąłem przed chłopakiem, biorąc jego penisa do ust .Po kilku minutach poczułem, że chłopak jest blisko, więc zaprzestałem swoich ruchów. Odwróciłem Julka i popchnąłem go na łóżko, dzięki temu znalazł się oparty na dłoniach, wypięty w moją stronę. Sprawnym ruchem wszedłem w jego dziurkę z mocnym jękiem. Wykonywałem coraz szybsze i gwałtowniejsze ruchy, doprowadzając jego oraz siebie na skraj wytrzymałości. Po chwili poczułem jak nogi chłopaka zaczynają się mocno trząść. Usłyszałem głośny krzyk a płyn życia Juliana wystrzelił na łóżko. Odczekałem dwie sekundy i również doszedłem wypełniając mojego kochanka.
Padliśmy oboje wtulając się w siebie. Czułem jak dalej się trzęsie, więc zacząłem go muskać, zastanawiając się nad naszą relacją. Miarowy oddech przerwał moje rozmyślania. Obróciłem się i również poszedłem spać.
Hejkaa, nie miałam za bardzo weny, więc ten shot jest trochę krótszy od poprzednich. Mam nadzieję, że i tak wam się spodoba <33
CZYTASZ
One shoty od Izi
Kısa HikayeHejka Piszę opowiadania, głównie bxb ale będzie też kilka bxg Jak macie jakieś pomysły to piszcie 18+ (Imiona bohaterów są przypadkowe)