*Igor*
(Igor pojechała po Alicję i oboje są już w samochodzie )
- Hej Igor - powiedziała nie pewnie jakby wiedziała ,że zaraz się na nią wydrę .
- Hej !? , dziewczyno nie widziałem ciebie tak długo , myślałem ,że nie żyjesz . A ty byłaś cały czas nad pieprzonym morzem kiedy ja byłem w szpitalu nie raczyłaś nawet do mnie zadzwonić. Szczerze myślałem ,że już nigdy nie wrócisz .- dziewczyna nic nie odpowiedziała tylko wbiła się w moje usta i zaczęła mnie całować . Nie ukrywam podobało się i przez chwilę zapomniałem o tym wszystkim ,że ona zniknęła na tak długo .
-Przepraszam Igor - powiedziała kiedy się od siebie oderwaliśmy .- Wiem mogłam napisać jeszcze raz przepraszam ciebie Igi . Możemy jechać już do domu ?
Odpaliłem moje auto i ruszyłem w stronę Piastowa . Jechałem po nią 2 godziny bo jej ,,super" przyjaciel zostawił ją na kompletnym zadupiu . Jak ją zobaczyłem czułem chyba wszystkie emocję na raz od złości do radości . Nie wiem co to za pomysł wpadł jej do głowy ,żeby z kolesiem , którego znasz godzinę góra dwie . Tak mam jej za to za złe . Może ja też jak byłem młodszy nie byłem święty ale nie jechałem np do Zakopanego z dziewczyną , którą poznałem na imprezie .
(Pod blokiem Igora )
Oczywiście nie zawiozłem Alicji do domu jej rodziców . Dziwi mnie to ,że nawet nie zadzwonili do mnie czy to mojej mamy gdzie jest ona . Lubię jej rodziców ale czasami widać ,że się nie dogadują . Może ich uczucie wygasło ? sam nie wiem . Może mają kryzys czy coś w tym stylu . Przez całą drogę powrotną dziewczyna spała żal mi jest jej budzić tak słodko śpi . Zaniosłem dziewczynę do mojej sypialni a sam położyłem się w salonie na kanapie .
(Następnego dnia )
Obudziłem się pierwszy Alicja jeszcze spała . Postanowiłem ,że zrobię jej niespodziankę . Chcę zrobić jej ulubione siadanie czyli gofry z owocami i bitą śmietaną . Może najlepiej nie gotuję ale chyba mieszkania nie spale najwyżej tylko kuchnię .
(Kilka min później )
Nie spaliłem mieszkania tylko kilka gofrów i uwaliłem trochę kuchnię .Ale posprzątałem . Gofry wyglądają pysznie według mnie. Muszę już tylko obudzić Alicję jest już dziesiąta a ona nadal chyba się nie obudziła . Zaniosę jej siadanie do łóżka . Kiedy wszedłem do sypialni dziewczyna jak zakładałem spała sobie . Ona tak słodko wygląda .
-Alicja - mówiłem do dziewczyny aby się obudziła .Po kilku sekundach się obudziła .
-Co jest - powiedziała zaspana .
-Zrobiłem siadanie - powiedziałem .
- Wiesz co dziękuję za siadanie ale chyba będę się już zbierać .
- Nie zjesz siadania ? - ja się starałem a jak zwykle .
-Sorry Igor ale będę się już zbierać . Dzięki ,że przyjechałeś po mnie i mnie nie wystawiłeś . - dziewczyna po swoich słowach dała mi całusa i wyszła tak po prostu . Na co ty liczyłeś Igor ,że będzie teraz twoją dziewczyną ? Plus jest tylko taki ,że mam siadanie .
============================================
Jeśli byście chcieli gofry na siadanie od Igora zostawcie gwiazdkę 💕💕

CZYTASZ
WASABI -ReTo
FanfictionAlicja wraca z Londynu do swoich rodziców do Piastowa . Spotyka tam swojego najlepszego przyjaciela z dawnych lat . Co dalej się wydarzy ? Zapraszam do czytania <3