⚡ Rozdział 21⚡

137 7 82
                                    

Pov: Czonakosz

Dziś na Placu nie mieliśmy pomysłu co robić. 

- Może zagrajmy w piłkę nożną. - Zaproponował Barabasz.

- Za gorąco jest. - Odpowiedziałem - Nie chce mi się. 

- No, mi też. - Poparł mnie Rytcher.

- A może w kulki? - Spytał Nemeczek. 

- Mało mam. - Powiedział Kolnay.

- Ja wczoraj grałem z Weissem i przegrałem. Nie chcę tracić więcej. - Oznajmił Gereb.

- To może przeprowadzimy jakieś spotkanie? - Dał kolejną propozycję Boka.

- I o czym będziemy gadać? - Prychnąłem. - A pogodzie? Czy może szkole?

- To może...

Ale zanim zdążyła paść kolejna propozycja, ktoś zapukał do furtki. 

Popatrzyliśmy po sobie.

Byli wszyscy.

Boka podniósł się i powiedział: 

- Ja pójdę.

Odszedł w stronę furtki i chwilę później wrócił z...

- Rysia! - Ucieszyliśmy się.

- Siema! Co robicie?

- Siedzimy i myślimy co dziś robić. - Odpowiedziałem. 

- I wymyśliliście coś?

- Na razie nie. - Przyznał Erno.

- To może pobawimy się w Harrego Pottera? - Zaproponowała.

- Harrego Pottera? - Zdziwił się Barabasz. - Jak? 

- No normalnie. Wybieramy którą część odgrywamy, wybieramy kto jest jaką postacią i gotowe! Wszyscy czytaliście? 

- Tak. - Powiedzieliśmy wszyscy prawie w tym samym momencie. 

- Dobra. - Klasnęła w dłonie. - To kto chcę być Potterem? 

I tu prawie każdy zaczął wrzeszczeć, że to on chcę. No wszyscy prócz mnie, Czelego, Erna i Boki. 

No i Ryśki. 

- STOP! - Zawołała. 

O dziwo każdy ucichł. 

- Może ja wybiorę co?

- A czemu akurat ty? - Oburzył się Lesik. 

- Bo jestem dziewczyną. Może Boka? On mi najbardziej Harrego przypomina. 

Jedynymi osobami które się z tym nie zgodziły, byłi Gereb i Lesik.

- Okeeej... - Dziewczyna wyciągnęła jakiś notes i coś w nim zapisała. - Ja będę Hermioną. A kto chcę być Ronem? 

Nikt się nie odzywał. 

- Może Nemek? - Zaproponowała.

- No okej. 

Biedny Erno - pomyślałem. - Skończył jako rudy.

Ustaliliśmy, że będziemy odgrywać Kamień Filozoficzny i zaczęliśmy przydzielać kolejne rolę.

- Mogę być Malfoyem? - Zapytałem.

- Czemu nie? - Odparła dziewczyna i już chciała to zapisać gdy wtrącił się Gereb. 

- Ja chcę być Malfoyem! 

- Ach tak? - Spytała - To powiedz  ,, Potter " tak jakby zrobił to Draco.  

Gereb wzruszył ramionami. 

- Potter!

Wtedy ja, Rysia i każdy kto to usłyszał wybuchnęliśmy śmiechem. 

- O co wam chodzi? - Zapytał obrażony chłopak. 

- To się robi tak! - Strzeliłem knykciami i udałem, że trzymam różdżkę - Boisz się PottaH? 

- I to mi się podoba! - Poklepała mnie po plecach. - Mamy Malfoya!

Po jakiś 30 minutach mieliśmy pełną listę. 

Wyglądała ona tak:

Harry - Boka

Ron - Nemek

Hermiona - Ryszarda ( ja )

Malfoy - Czonakosz

Czele - Dumbledoor

Kolnay - Irytek

Barabasz - Olivier Wood

Rytcher - Profesor Quierell 

Lesik - Postać drugoplanowa

Gereb - Postać drugoplanowa

Wiess - Postać drugoplanowa

Lesik i Gereb bardzo się z nami kłócili bo chcieli być jakąś główną postacią, ale gdy wyjaśniłem im, że pewnie i tak będą dość sporo do robienia to w końcu ustąpili. 

- Ej a jak będzie trzeba zagrać jakąś panią Profesor albo inną dziewczynę? - Spytał Weiss. 

- Możemy zaprosić tu moją siostrę. - Zaproponował Czele. 

- Fuu, dziewczyna na Placu? 

- Dzięki kurwa. - Odezwała się Rysia. 

 - Nie no ja żartowałem. - Podrapał się po karku. 

- Nie no dobra - powiedział Kolnay - już nie marnujmy czasu. Po prostu Weiss, Gereb albo Lesik będą ich grać. Przecierpicie to. 

I tak zaczęliśmy zabawę. 

//////////////////////////////////////

548 słów.

Jak podobał się rozdział? 

Chcę powiedzieć, że zaczęłam pisać Drarry i serdecznie was zapraszam. 

Oprócz tego nie mam innych informacji. 

Miłego dnia/nocy!

⚡✨😻






Chłopcy Z Placu Broni ( Rok 2024 )Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz