8 ( zapowiec do całej akcji! )

248 25 25
                                    

  Mijały dni, miesiące a po Felixie nie było śladu. Rodzina oraz przyjaciele przestraszenie zniknięciem chłopaka zgłosiła zaginięcie do policji która nic nie znalazła oprócz kamer w mieszkaniu chłopaka oraz czerwono krwistych róż z czarnymi kopertami. Chris zaczął popadać w obłęd że to przez niego jego przyjaciel został porywany czy nawet zabity, przez jego głupi pomysł, nie reagował na jego skargi dotyczące listów jedyne co robił to się śmiał że jest wielbiciel, słyszał o tym że kto wyszedł z darł weba późnij znika ale nie miał na myśli tego by jego przyjaciel teraz leżał gdzieś martwy a jego szczątki jedzą psy jednego z psycholów.

Za to życie Felixa było kłębkiem stresu, ciągle związywane nogi, ręce oraz zakneblowane usta taśmą, karmienie o ustalonych godzinach wszystko to dobijało blondyna. Patrzył zapłakanymi oczami na ekran telewizora na którym była prowadzona transmisja na temat chłopaka. Siedział na czarnej kanapie patrząc na ekran telewizora, duża koścista dłoń zaczęła robić miziac miękkie udo mniejszego mężczyzny. Łzy kału się po jego policzkach przez ból w kończynach. Popatrzył na mężczyznę który uśmiechał się do niego miło. Ten jedynie zacisnął dłoń na jego udzie od wewnętrznej strony, przez co młodszy westchnął przez nagle uczucie zaciskanych palcy na skórze.

- oj no już nie płacz, to że za nimi tęsknisz to tylko chwila - powiedział muziajac drugą ręką piegowaty policzek nie dowiezajac iż w ogóle ma to tak blisko siebie. Za blisko.

Opuszkami palców zjechał na szyję chłopaka delikatnie ją ściskając przez co ten zaczął się wierzgać chcąc się wyswowodzic z jego uścisku. Hwang uśmiechnął się widząc jaki musi być przerażony. Złapał chłopaka za włosy ciągnąć za nie, ciało było ciągnięte bezwaldnie po podłodze a stłumione krzyki bólu oraz płaczu były tłumione przez taśmę na jego ustach. Ból na głowie był nie do zniesienia przez co próbował wszystkiego by tylko się go pozbyć. Widząc wejście do garażu jego ciało się spięło. Zatrzymali się a mężczyzna wziął go na ręce otrzepując dłoń z kilku wyrwanych włosów. Blodyn z nadmiaru doznań w tym dniu po prostu odleciał. Czarno włosy uśmiechnął się delikatnie na widok chłopaka który nie jest przytomny.

Korzystając z okazji poszedł z nim do swojej sypialni, była ona większą od tej Felixa. Przy samym wejściu znajdowało się wielkie łóżko małżeńskie, po jego bokach znajdowały się szafki nocne, na przeciw łóżka była czarna komoda nad którą wisiał duży kilku calowy telewizor, komoda łączyła się z szafą która miała w drzwiach lustro a po drugiej stronie komody znajdowały się drzwi do łazienki. Umiejscowił blondyna na łóżku zdejmując z niego wszystkie sznury którymi był związywane za każdą próbę ucieczki z tego miejsca. Jakim musiał by być głupkiem gdyby pomyślał że ucieknie od Hwanga, przecież sam wczepił mu czip z lokalizacją pod skórę. Wziął krem do rąk po czym posmarował przetarte nadgarstki oraz kostki jego słoneczka. Zdjął najdelikatniej jak umiał taśmę z jego ust po czym zawisnął nad nim.

Oparł się rękoma nad ramionami Felixa i patrzył się na jego piękną twarz która była pogrążona w śnie, mimo iż wiedział że Felix go nie nawiedzi czuł że on pokocha go tak samo.

Przecież takie było ich przeznaczenie, Felix oddal by życie za swojego porywacza, zabił by swojego przyjaciela..zabił go by ratować swoją miłość..

Oblizał swoje pełne wargi, chcąc wbić się nimi w usta chłopaka, kota lśniła delikatnie w świetle księżyca przez co piegi były bardziej widoczne niż na co dzień. Ślady po łzach wyglądały jak prawdziwe dzieło sztuki, wyglądało jak by ktoś zrobił blizny by oszpecić ta piękna twarz, jednak nawet z bliznami była by ona piękną.
Pochylił się nad ciałem by ucałować drobne i blade czoło. Wstał z łóżka zakrywając ciało Felixa do klatki przecierając kciukiem jego łzy któreś wyciekła x pod powieki chłopaka.
Gdy ten przebrał się w swoją piżamę która były same dresy położył się obok niego zamykając w uścisku cały swój świat, świat który teraz trzymał.

Chciał by Lee go przytulił, by zrozumiał dla tego go porwał. Jednak powrót do przeszłości był dla niego zbyt ciężki by powiedzieć Lee co kolwiek, czy nawet wpuścić go do swojego umysłu. Gdy tylko pojawią się tam jego imię ma ochotę wycelować całe jego ciało naznaczając je czerwonymi śladami.

Bo Hwang chciał być kochany tak jak kochana była jego mama, a Felix był do niej diabelsko podobny.

_________

Hej czsść i czołem!
Jak zauważyliście w tytule jest to krótka zapowiedź więc nic już nie zdradzam!

Chcę wam życzyć miłego roku szkolnego kochani mam nadzieję że wszystko będzie okej. Że zdacie i pójdziecie do szkoły albo pracy jakiej chcecie <3

Bajo !!!
Miłego dnia / nocy!!

[*] Znicz dla osób które jutro mają na ósmą, łączę się z wami w bólu :((

Dark Web | hyunlix |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz