Pokurwiło cię chyba

107 2 6
                                    

Mówię chyba, bo nie wiem, jak jest w rzeczywistości. To nie jest normalne, że nagle coś zaczyna cię boleć i chcesz umrzeć. Nie, to nie jest normalne. Szkoda tylko, że nikogo nie ma ze mną.
Wpadłam na świetny pomysł. Sprawdzę, co tam się dzieje w internecie. Przecież mam telefon obok łóżka. Dla ciekawskich była 4:29. Tak jak myślałam, nic się nie zmieniło w przeciągu tych kilku godzin.

[…] - Jej stan jest stabilny. Nie wiemy, co wywołało u niej taki atak. Ale organizm chciał się czegoś najwyraźniej pozbyć. Tylko jest jedno pytanie: czego? - powiedziała pielęgniarka.

Oczywiście udawałam, że śpię, bo lubię podsłuchiwać czyjeś rozmowy. Wiem, jestem “bad girl”, nie zbliżaj się bez kija.

- Ja chyba wiem, czego chciał się pozbyć - szepnął Lloyd.
- A kiedy będzie mogła wyjść ze szpitala? - spytała Carmen.
- Wydaje mi się, że popołudniu. Dostanie leki na wzmocnienie organizmu i to tyle, co możemy
zrobić - powiedziała kobieta i po chwili wyszła.
Kiedy usłyszałam zamykające się drzwi, otworzyłam oczy.

- Wiecie, że was podsłuchiwałam? - spytałam.
Przede mną stali Lloyd, Nya, Kai, Carmen i Harumi. Ooo, rodzeństwo RGB w komplecie. Jak słodko.

- Domyśliłem się - uśmiechnął się Kai. - Jak się czujesz?
- Zdecydowanie lepiej.
- To dobrze - uśmiechnęła się Nya, a Lloyd tylko się uśmiechnął.
- Słuchajcie, my na chwilę wyjdziemy - powiedziały Rumi i Carmen, a po chwili wyszły.
- Rodzeństwo RGB - szepnęłam.
- Co? - spytał Lloyd.
- Ludzie nazywają was “Rodzeństwem RGB” - uśmiechnęłam się.
- A to skrót od? - spytał Kai.
- Czerwony, zielony, niebieski.
- A ty pewnie zaliczasz się z Lloydem - uśmiechnęła się Nya i podeszła bliżej mnie. Po chwili usiadła na łóżku obok. Tak, zapomniałam wspomnieć, obok mnie było łóżko.
- Nie mówiłem wam, ale ostatnimi słowami Alvemaza przed śmiercią były: „Uwierz mi, w życiu stracisz jeszcze bardzo dużo, a może nawet własnych przyjaciół. Obiecuję ci, że nie będziesz miał już spokojnego życia". Trochę boję się, że to mógł być on… - szepnął Lloyd.
- W jakim sensie on? Przecież nie żyje - powiedział Kai, opierając się o ścianę.
- Pielęgniarka powiedziała, że organizm się chronił i próbował pozbyć się czegoś, ale w nim niczego nie było. Naprawdę nie rozumiecie? - spytała mistrzyni wody.
- Dalej nie kumam - odpowiedział Kai.
- Yghhh, sprzęt lekarski służy do szukania chorób, wirusów, no wiecie. Ale nie potrafią wyczuć duszy. A patrząc na to, że Alvemaz był demonem, to tak naprawdę gdzieś sobie tutaj żyje jako duch. Demony nie giną - powiedziała Nya.
No tutaj Nya ma rację. Demony są nieśmiertelne. Chyba że zostaną zabite przez innego demona. Np. takiego Lloyda, kiedy zmienił się w formę oni. Mam nadzieję, że nadążacie. W skrócie, jest wielka szansa, że Alvemaz chciał mnie opętać.

[…] - Jakoś miło tutaj w klasztorze - powiedziałam i skierowałam się do drzwi wejściowych. Kiedy weszliśmy, usłyszeliśmy kłótnię Jay’a i Cola. Nawet nie chcę myśleć, o czym się kłócą. Nawet jednego kroku nie postawiłam, a już byłam przytulana przez Charliego, a potem Skylor. Uśmiechnęłam się, a Zane wziął moją torbę. Czterdzieści ileś razy sprawdzałam, czy mam telefon. Na szczęście miałam.

Kiedy weszłam do kuchni, zobaczyłam mistrza Wu, który siedział przy stole wraz z Harumi.

- Chodź tutaj, Maja - powiedział Wu.
Wtedy każdy przyszedł do kuchni.

- Wpadłem na wspaniały pomysł, aby wysłać cię do szkoły - powiedział mój mistrz.
- AHA? MAM NADZIEJĘ, ŻE LLOYDA TEŻ! - krzyknęłam.
- Czemu niby? - spytał mistrz energii.
- Tak jakby miałeś zagrożenie z matmy i nie zdałeś do kolejnej klasy - uśmiechnęłam się. Jay śmiał się jak nie wiem. Po chwili dołączył do niego Cole.
- Harumi i Charlie też będą się uczyć - powiedział Kai.
- Pokurwiło cię chyba - krzyknęła.            
- Em, przepraszam, ale się nie zgadzam - powiedział Charlie.
- Niestety, nie masz nic do gadania - uśmiechnął się Kai.
Spojrzałam lekko zdezorientowana i już wiedziałam. My w trójkę spalimy tę szkołę. Chcąc lub niechcący.

O Jezus Maria co tam będzie się odwalać...

|| Tajemnice Ciemności || Maja Montgomery Garmadon|| Tom 3 ||Ostatnia Nadzieja||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz