Oda do śmierci

21 2 6
                                    

Ku żałobnej pieśni, 

życie me nie daje się streścić.

Moje życie nie daje się zwyciężyć,

nawet planuje mnie powiesić.

Choć jest mi ciężko,

do śmierci nie jest mi prędko.

Osiągnięcia nic nie warte,

a moje gardło zostało rozdarte.

Choć nic nie jest warte,

czuję że mogę wszystko na tej kartce.

Czuję się zamknięty w klatce,

wciąż czuję ciężar na mej wardze. 

Moc mego pióra,

jest dla mnie jak moja kabura.

Śmierć mnie pragnie,

będę jednak się bronić i jej to wygarnie.

Me pióro będzie tworzyć, 

do puki nie polecę do przestworzy.

Nie bóg mi straszny,

mnie nie zastraszy.

Bo jestem człowiekiem,

który starzeje się z każdym wiekiem.

Zostało mi dane prawo sprzeciwu,

dzięki niemu jestem pełen podziwu.

choć życie jest beznadziejne, 

bywa nieraz ostanie wielce wdzięczne.


Anger, depression and PeaceOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz