semipuella

0 0 0
                                    

Nad brzegiem Wisły siedzi Rusałka,
Plecie wianki z bukszpanu.
Tęsknym wzrokiem spogląda na chmury.
Tam jest moje miejsce! - myśli.
Wolność!
Przeplata dalej bukszpan.
Wkrótce odpłynie razem z nim.
Z dala od zgiełku świata.
Tylko ona i jej myśli.
Ponad wszelkie błędy,
Nie dojdą do niej słowa skargi.
Lekka niczym puch,
Znajdzie ostoję wśród chmur.
Chwyci się białych chmur,
Odleci w dal ponad stawy i pola.
Puszcza wianek na rwące wody.
Tonie.
Znów ma jego twarz przed oczami.
Nie udaje się jej wypłynąć.
Zbyt wiele myśli ciągnie ją w dół.
Miły mój bukszpanie! - woła.
Podaj mi swoją dłoń!

infernum vitaeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz