Damien
czerwiec
Obracałem swój ulubiony nóż, wpatrując się w okno na piętrze. Tam spał Theo. I Luca. I Adam. Okno obok należało do pokoju Cala, Willa i Casa.
Uśmiechnąłem się, wyobrażając sobie, jak zatapiam nóż i kroję pięciu z nich. Tylko Cas nie skrzywdził Rose. Smacznie sobie spał, gdy jego koledzy z pokoju dołączyli do pierwszej trójki.Dowiedziałem się wszystkiego. Nie mogłem spać i dużo spacerowałem, omijając szerokim łukiem pokój obok mojego. Od razu szedłem na schody, schodziłem w dół i szedłem do drugiego skrzydła domu i wchodziłem znów na piętro. Tam mieszkali chłopcy i to tam sporo się dowiedziałem. Ja mogłem chodzić wszędzie, oni niekoniecznie, więc nikt mnie stamtąd nie mógł wygonić. Nic nikomu nie robiłem, nie zwracałem na nikogo uwagi. Ale chodziłem sobie z bronią. Albo nożem. Kiedyś bawiłem się długim szpikulcem, który znalazłem w garażu, a wtedy dwóch nowych facetów spojrzało na mnie z niepokojem i ominęło szerokim łukiem. Praktycznie się wtedy przytulili do ściany i odeszli krabem.
Przez to, że tak chodziłem, dużo usłyszałem. Skradałem się i nasłuchiwałem. Liczne urywki składały się po czasie w całość i ponad miesiąc po śmierci Britney znałem każdy szczegół.
Złapali ją na korytarzu.
Luca i Adam. Potem dołączył Theo.
Wepchnęli ją do magazynu z bronią i najpierw zgwałcił ją Theo.
"Zawodziła, jak mała dziwka, gdy ją doprowadziłem." - Śmiał się wtedy, a ja obracałem to zdanie w głowie miliony razy, odkąd je usłyszałem i obiecałem sobie, że on będzie zawodził głośniej, gdy go wreszcie dopadnę.
Potem Rose była otępiała i na nich nie reagowała, więc bili ją w trakcie.
Adam zmienił Theo, potem Luca i jeszcze raz Theo.
A ona tylko płakała i mamrotała jakieś słowa.
Adam wyszedł i zawołał resztę.
Czwórkę, ale dwoje odmówiło.
Arron i Nash.
Ale Cal i Will poszli za nim, jak pieski za panem i zrobili, co tamci im kazali.
Urządzili sobie pierdoloną orgię, a na końcu powiesili Rose, gdy jeszcze żyła.Nie wiedziałem tylko, czy była świadoma śmierci.
Theo był wściekły, że nie mógł sprawić, że ona zacznie reagować, jak na początku. Tylko to mnie pocieszało w tym horrorze. Że zamknęła się w sobie i ich nie dopuszczała do głowy.
Złamali ją od razu i nie mogli wywołać reakcji.Oni nie wiedzieli, że wiem.
Ale nie spuszczali ze mnie wzroku, gdy tylko byliśmy w swoim zasięgu. Bawiło mnie to.
Dopadli dwa razy mniejszą od siebie dziewczynę, ale bali się własnego cienia, bo domyślali się, co ich mogło spotkać, jeśli bym się dowiedział.Dowiedziałem się.
I teraz często wzbudzałem w nich niepokój.
Uwielbiałem to szaleństwo. Strach w ich oczach, gdy bez emocji robiłem niepokojące rzeczy.
Rzucałem na oślep nożykami na treningu, patrząc na nich i trafiając w materiałową kukłę.
Bijąc się w ringu, gdy Vic zarządzał małe Igrzyska, by chłopcom nie było w domu za nudno. Nigdy jednak nie dostałem do pobicia któregoś z tej piątki.
Ale nie mogłem się wtedy powstrzymać i nieustannie przed zmianą przeciwnika szukałem ich wzrokiem.
Byli posrani.Roześmiałem się, gdy zauważyłem ruch przy oknie. Otworzyło się i na zewnątrz wyjrzał Will.
Gdy złapał mój wzrok, wytrzeszczył oczy, pokazał mi środkowy palec i zatrzasnął okno z powrotem. Zapalili światło w pokoju. Idioci. Teraz mnie nie widzieli, ale ja ich aż za dobrze. Sprzeczali się o coś. Widziałem, jak Cas wskazuje im na okno, a potem otwiera drzwi na korytarz i zatrzaskuje je za sobą, zostawiając dwójkę gwałcicieli.Byli w pułapce i zdawali sobie z tego sprawę.
Gdy nie zachowywałem się w nocy jak pojebaniec, siedziałem sam w pokoju i rysowałem nowy tatuaż. Miałem zamiar zaczynać śmierć na plecach, bo w kwietniu skończyliśmy smoka. Ale musiałem mieć na drugiej ręce tatuaż. Plecami zajmę się później. Teraz lubiłem patrzeć na blizny, bo one wprawiały mnie w idealne emocje. Nienawiść. Ból. Chęć zemsty.
Najchętniej dopadłbym ojca, bo on stał za wszystkim, ale najważniejszego powinno się zostawić na koniec.
CZYTASZ
BEZDUSZNY [CZ.4]
Romance+18 Od samego początku prosiłem, by dała sobie spokój. Raz w życiu zebrałam się na odwagę, i choć moje szczęście trwało krótko, było warto. Bo z nim życie stało się piękne. Zawróciła mi w głowie i rozerwała serce na pół. Maj 2022 - Wrzesień 2024 [1...