Pierwsze Pieśni Mitirioku ~One Shoty~

~\Lignum Mundorum/~

Kiedy toczyła się wojna w Greckim Panteonie między Tytanami, a bogami i Cyklopami, Słowiański panteon powoli się rozwijał.

Perun dalej wysyłał orły, aby powstrzymywały smoki Welesa, Matka Natura przemierzała lasy razem z Leszymi i zwierzętami oraz duchami natury.

Jednakże Akanura, duch muzyki, wolności i pokoju, z trzema mniejszymi parami oraz jedną większych cudownych, złoto-białych skrzydeł oraz oczami niczym dwa kryształy, które były przesłonięte materiałem polanym nektarem, pewnego dnia zapragnęła zakończyć Chaos, związać wszystko ze sobą.

"Związać że sobą... Hmm... - rozmyślała Akanura - Wszystko ma swoje prawdziwe imię, swoją esencję. A gdyby tak stworzyć coś, co będzie zawiązywało i trzymało wszystkich?"

I tak oto wyruszyła, aby spotkać się z Matką Naturą i omówić z nią ten pomysł.

A co na to bogini życia? Po namyśle, zgodziła się.
Zauważył ich Helios. Zszedł na ziemię, ufając, że słoneczny rydwan pozostanie na ziemi dzięki ognistym rumakom, posłusznym jego woli.

- Cóż wy robicie, drogie panie? - spytawszy, przekrzywił głowę niby ptak zaciekawiony okruchem leżącym na ziemi.

Kiedy mu wyjaśniły, postanowił się dołączyć. Podarował im źrebaka ognistego, gorącego niczym sam Helios, bądź co bądź samego słońca.
A więc, Matka Natura wzniosła ogromne drzewo. Jego liści były utkane z nieba, pień z gór i dolin, a korzenie były morzami i oceanami. Jednakże były one nieruchome. Było to zwykle drzewo.

Akanura więc dała temu drzewu dar - dar życia i śmierci, dar esencji i prawdziwych imion. Jego pień pokrył się białymi kryształkami, a sama roślina rozjaśniała niebiańskim blaskiem.

Zaś Helios dał źrebaka na czubek drzewa, aby go strzegł gdy urośnie, a także zawsze dawał mu ciepło i światło.
Tak oto wzniósł się Lignum Mundorum. Jego gałęzie sięgały nieba, z którego były uplecione, zaś korzenie dotykały samego rdzenia planety. Stał dumny i potężny, zaś troskliwy i wyrozumiały.

Mówi się, że gdy dusza Skrzypaczki napije się jego żywicy, ukaże się jej dziedzic.