13 ✦ to the end of the world

263 58 82
                                    

━ ❖ ━

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

━ ❖ ━

Jeongguk nie powiedziałby, że przestali rozmawiać, ponieważ wcale tak nie było. Nie nazwałby tego również zerwaniem, patrząc na to, że ich relacja nigdy nie dostała nawet miana związku. Ciężko było mu wymyślić, co mógł zrobić źle, bo nie przypominał sobie żadnej takiej sytuacji.

Wciąż wymieniali ze sobą wiadomości, lecz chłopak miał wrażenie, że nie zawierały one tyle uczuć, co wcześniej. Teraz wydawały się one całkowicie puste.

Codzienne 'dzień dobry' oraz 'miłego dnia' sprawiały, że był wydawało mu się, że wszystko było między nimi w porządku. Tak, jak było jeszcze kilka tygodni temu. Bezpośredniość wiadomości Taehyunga oraz brak chęci spotkania się, przypominały mu jednak, że coś było nie tak.

Jeongguk chciałby mieć czas na zastanowienie się i dokładniejsze przemyślenie tej dziwnej sytuacji. Szybko jednak pochłonięty został przez zajęcia, prezentacje oraz badania. Dodatkowo jego matka zamęczała go obowiązkami domowymi, a ojciec nalegał, by każdą wolną chwilę spędzał na nauce.

Dopiero po kilku dniach zaczął wszystko rozumieć. Kiedy wszystko zlepiło się w całość, Jeongguk poczuł, jakby ktoś oblał go kubłem zimnej wody.

Taehyung nie chciał mieć z nim nic wspólnego.

A przynajmniej tak to wyglądało.

Jego krótkie i beznamiętne wiadomości wydawały się być jedynie nawykiem. Zupełnie jakby chłopak przyzwyczajony był do życzenia mu miłej nauki i ciężko było mu przestać to robić. SMS-y te nie dawały już jednak Jeonggukowi tyle samo energii, co kiedyś.

Szczerze liczył na to, że Taehyung miał po prostu dużo na głowie. Pracę, rodzinę, wyścigi uliczne... cokolwiek. Spodziewał się, że chłopak zapewne przez coś przechodził, lecz tęsknił za jego obecnością, do której zdążył się już przyzwyczaić.

Jeongguk naprawdę starał się go zrozumieć. Pytał codziennie w wiadomościach, co u niego słychać oraz jak się czuje. Mówił mu też, że w końcu ma nieco więcej wolnego czasu i że mogą się spotkać, jeśli tylko starszy ma na to ochotę. Jednak za każdym razem wiadomość była odczytana, a on zostawał bez odpowiedzi tylko po to, by następnego dnia dostać krótkie przeprosiny razem z 'miłego dnia'. I tak w kółko.

Nawet mimo tych wszystkich wyraźnych sygnałów, Jeongguk wciąż miał nadzieję. Szczerze mówiąc, było to jedynym, co mu pozostało.

Taehyung był zdystansowany. A Jeongguk nienawidził tego, że ten dystans, którego kiedyś tak bardzo pragnął, pojawił się w momencie, gdy zaczął przyzwyczajać się do obecności chłopaka.

Nie miał nawet nikogo, z kim mógłby o tym porozmawiać.

Jimin zajęty był swoimi ostatnimi praktykami w tym semestrze oraz uczeniem się do egzaminów końcowych tak, jakby zależało od tego jego życie - co poniekąd było zgodne z prawdą. Nie chciał więc obarczać swojego najlepszego przyjaciela swoimi problemami związkowymi lub czymkolwiek była jego relacja z Taehyungiem (o ile wciąż mieli w ogóle jakąś relację). Poza tym nieuprzejmie byłoby użalać się nad własnym związkiem, kiedy doskonale wiedział, że poza nauką Jimin musiał radzić sobie także ze swoim własnym rozstaniem z Namjoonem.

All We Want Is Danger | taekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz