━ ❖ ━
Piątkowy poranek był okropny.
Jeongguk czuł lekki ból głowy, który nie miał związku z alkoholem, gdyż nie spożywał go poprzedniej nocy. Najprawdopodobniej spowodowany był on jednak małą ilością snu. Na dworze było zimno, a on zastanawiał się, czy nie odpuścić sobie zajęć na rzecz pozostania w łóżku i zakopaniu się w pościeli jeszcze na parę godzin. Odrzucił jednak szybko ten pomysł, gdy tylko usłyszał głośny dźwięk łap Bama, który dobiegał z korytarza.
Chłopak wziął gorący prysznic, upewniając się, że zmył z siebie wszelkie resztki poprzedniej nocy, po czym wyłowił z szafy najcieplejsze ubrania, jakie tylko mógł tam znaleźć. Założył na siebie czarną bluzę z kapturem oraz dżinsy o luźnym kroju, po czym stanął przed dużym lustrem w jego pokoju, by ułożyć swoje włosy. Następnie po cichu udał się do kuchni z plecakiem zawieszonym na jednym z ramion.
Dźwięk ekspresu do kawy był głośny, lecz nic nie mogło równać się z hałasem, jaki robił Bam, niechlujnie jedząc swoje jedzenie ze srebrnej, metalowej miski pod kuchennym oknem.
— Dzień dobry, kochanie — usłyszał głos swojej matki. Jeongguk odwrócił się, a jego oczom ukazała się uśmiechnięta kobieta, stojąca w progu oddzielającym kuchnię od reszty salonu. Jej krótkie, ciemne włosy były mokre, a kilka kropel wody spływało po jej ramionach, skapując na podłogę.
— Powinnaś wysuszyć włosy — doradził kobiecie, już będąc w stanie wyobrazić sobie odpowiedź, jaką otrzyma. — Jest dziś zimno i możesz się rozchorować.
— Chcesz kawy? — Seoyoon zignorowała go, a niewypowiedziane 'nie musisz się martwić, Jeonggukie' rozbrzmiało w jego głowie. — Nie słyszałam cię zeszłej nocy.
— Nie wróciłem późno, jeśli o to się martwisz — westchnął chłopak, siadając na jednym ze stołków przy wyspie kuchennej. Kobieta przecząco pokręciła głową, marszcząc przy tym brwi.
— Martwiłabym się, że zbyt późno wracasz do domu, jeśli nie byłbyś gotowy na poranne zajęcia — powiedziała, spoglądając na niego przez ramię. — Ale jesteś. Jesteś porządnym chłopcem, Jeongguk-ah, więc nie mam się o co martwić.
Chłopak pragnął zaśmiać się ironicznie, lecz powstrzymał się w ostatniej chwili, jedynie przytakując jej krótkim ruchem głowy. Nie był pewien, czy jego matka powtórzyłaby to, gdyby tylko wiedziała, gdzie był i co robił zeszłej nocy, zamiast spędzać czas z Jiminem w domu jednego z ich przyjaciół, jak poinformował ją o tym w wiadomości.
Kubek pełen kawy postawiony został na blacie przed nim przez delikatną dłoń, którą znał aż za dobrze. Fakt, że jego matka, która nienawidziła bałaganu i posiadała kolekcję eleganckich, porcelanowych filiżanek, zrobiła mu kawę w jego czarnym kubku z białymi konturami postaci z anime, wywołał mały uśmiech na jego twarzy.
CZYTASZ
All We Want Is Danger | taekook
Hayran KurguJeongguk zawsze słuchał się swoich rodziców i starał się być dobrym synem, nie przynosząc im kłopotów. Wszystko to jednak idzie na marne, gdy poznaje Taehyunga - rajdowca biorącego udział w nielegalnych wyścigach, który zmienia jego życie o 180 sto...