Złoty kwiat: 3/10
Dasti: co on tam tak długo robi
Sandi: prowadzi rozmowę psychologiczną
Sandi: znam powód
Pasożyt: jaki?
Sandi: pamiętacie gdy frajer na grupie wspomniał o klanie wiatru, nakrapiana na pv napisała mu że zdradza go z błotnistym pazurem. XD dziwne że mnie nie przyłapali ledwo nie wybuchłam śmiechem
Paprociowe futro: też to słyszałem wracając z polowania
Dasti: lecimy z następnym shipem
Obłoczony ogon i Jasne serce
Sandi: Aww
Sandi: 10/10
Jasne serce: hmm... 9/10
Obłoczony ogon: 10/10
Paprociowe futro dodał użytkownika frajer
Pieróg: nie było mnie tylko chwilę
Frajer: ooo
Frajer: Ocenianie shipów moje ulubione
Chwila po przeczytaniu poprzednich wiadomości prze szaraka i ogniaka
Frajer: bosz, co wy zrobiliście!!
Sandi: mówiłeś że lubisz shipy
Frajer: ale nie takie. Żeby shipować mnie z najlepszym przyjacielem!!
Sandi: dobra daj spokój nie płacz
Frajer: C-Czekaj skąd wiesz co robię
Sandi: siedzę przed twoim legowiskiem bo jest lepszy internet
Frajer: aha, mogę teraz ja wybrać ship?
Dasti: no dawaj
ZAKURZONA SKÓRA I PAPROTKOWA CHMURA
dasti: 100/10
Sandi: 100/10. Według mnie pasujecie do siebie
Frajer: 10/10
Pasożyt: 10/10
Frajer: idźcie spać
Dwa dni później
Dasti: NIE UWIERZYCIE
Sandi: gadaj
Frajer: Co się stało! Klan krwi powrócił, Mój brat zmartwychwstał?!
Dasti: Zostane ojcem
Frajer: mogę wiedzieć kto jest matką?
Dasti: paprotkowa chmura
Dasti: i generalnie organizuje impre z tego powodu... Ale wpuszczają tylko parami kocur i kotka... Więc musisz iść z ognistą gwiazdą
Sandi: Nie! Proszę nie rób mi tego
Dasti: przykro mi zostałaś tylko ty i frajer
Sandi: mogę iść z kotem z innego klanu
Ogniak: nie odzywaj się do mnie
Sandi: nie przeginaj
Frajer: nie denerwuj mnie bo któregoś ranka obudzisz się bez ogona
Sandi: odpierdol się od mojego ogona
Pasożyt: dobra uspokójcie się
Sandi: NIE MÓW MI CO MAM ROBIĆ
SANDI OPÓŚCIŁA GRUPĘ
Nie wnikać co tu się stało. Z góry przepraszam za brak rozdziałów ale nawalili nam w tym tygodniu 4 kartkówki 😣 i musiałam się uczyć 😭. Postaram się aby rozdziały były regularnie ale nic nie obiecuję
