MOGĄ WYSTĘPUJĄ PONIŻSZE WĄTKI:
-BRAK AKCEPTACJI SIEBIE
-MYŚLI SAMOBÓJCE
-PRZEKLEŃSTWA
KSIĄŻKA TO FIKCJA LITERACKA, NIE WSZYSTKO JEST PRAWDĄ I RZECZY SĄ POMIESZNAEPov: Santia
Siedziałam w jakieś szafie i patrzyłam z Borysem sobie w oczy i na usta wiedziałam że on robi to samo i wiedziałam że zaraz dojdzie do pocałunku. Nagle Borys pocałował mnie ja spojrzałam szybko mu w oczy i po chwili je zamknełam, jedną wolną rękę położyłam na karku chłopaka, gdy się całowaliśmy coś zaczeło chodzić szybko się od siebie oderwaliśmy i wytrałam mu usta od mojego błyszczyku. Włączył go-pro i dał mi mówić.
- Ogólnie to siedzimy sobie i ktoś zaczoł tu chodzić. Więc stres jest ale będziemy żyć chyba. - powiedziałam to szeptem.
- Oczywiscie ze tak. - potwierdził Borys.
- Ja mam tylko jedną uwage co do tego miejsca strasznie plecy mnie bolą. A po drugie to chce mi się siku. - powiedziałam cicho.
- Nie narzekaj. - gdy to powiedział spojrzałam na niego udawanym bitch facem.
~~~~~~~~~~~
Po nagrywkach posiedzieliśmy chwilę u
dre$$code i z każdym się poznałam. Potem pojechaliśmy do chwilowego lokum Borysa weszłam tam na chillu i zobaczyłam jego byłą dziewczyne. Borys wszedł odrazu za mną. I przeszedł przedemnie aby nie było mnie widać?.- O wróciłeś kochanie, mam dla nas kolacje. - powiedziała dziewczyna i szybko do niego podeszła i go pocałowała... A ja już na nic nie zwracając uwagi wybiegłam z mieszkania i weszłam do windy cała zapłakana. Odrazu w telefonie wybrałam numer Elizy. Po kilku sygnałach odebrała.
- Halo co tam Santia?. - zapytała zaspana, a nk tak jest pierwsza kurwa w nocy.
- Mogę przyjechać?. - zapytałam zapłakana.
- Jasne przyjeżdżaj co się stało?. - spytała zmartwiona w tle usłyszałam głos gawrona który cos mowił.
- Powiem ci jak przyjade zataz będe.- powiedziałam i się rozłączyłam odrazu zamówiłam ubera który po chwili przyjechał. Podałamadres pod który ma jechać i ruszyliśmy. Pod dwudziestu minutach byłam na miejscu. Zapukałam do drzwi i otworzyła mi je Eliza do której odrazu się przytuliłam.
- Co się stało mysza?. - zapytała mnie gdy usiedliśmy na kanapie.
- Gdy byłam z Borysem na nagrywach u dre$$code, pocałowaliśmy się i chciałam z nim porozmawiać o tych uczuciach gdy byśmy byli i niego w mieszkaniu, wszystko było super ale gdy weszliśmy do mieszkania była tam jego niby była dziewczyna chyba Melania ma na imie chuj wie, i on powiedziałam do niego coś w stylu "o jestes już kochania przygotowałam nam kolacje". Ja mu kurwa zaufałam i on mnie kurwa w sobie rozkochał no japierdole. - powiedziałam to szybko na jednym wdechu się jeszcze mocniej rozpłakałam.
- Sory że się wtręce, ale on serio zerwał z tą dziewczyną jego tylko ona psychiczna jest i nie daje mu spokoju, i do niego wydzwania i wypisuje i ty Borysowi serio się podobasz.. - powiedział Gwaron.
- Jak bym mu się kurwa podobała to by był ze mną do chuja szczery. - stwierdziłam odrazu.
Po chwili usłyszałam dzwoniący telefon gawrona.- Halo?. - zapytał gdy odebrał. - Tak jest u nas ale stary zjebałeś i nie przyjeżdżaj bo zjebałeś i to ostro i ona nie chce cie widziec pa. - powiedział i się rozłączył. Borys dzwonił.
- Chodź Santia dam ci koc i poduszke i się tu położysz i pójdziesz spac i jutro na zdrowych myślach pogadasz z nim. - piwiedziała moja przyjaciółka i po chwili przyniosła mk te rzeczy i poszła wraz z Marcelem do siebie a ja leżałam na kanpie.
Naprawde jestem niewystarczająca? Co ja robie źle? Ja go kurwa kochałam, i kocham... Może napisze do niego? A może on teraz pieprzy się ze swoją była. Pierdole to dzwonie do niego. Wzięłam telefon i wybrałam jego numer.
- Halo?. - zapytał Borys. - Santia prosze daj mi to wy..- chciał coż powiedzieć ale mu przerwałam.
- Za trzydziesci minut pod pałacem kultury, pa. - powiedziałam się rozłączyłam. Jestem taką idiotką.
Po dwudziestu minutach czekałam na Borysa, myślałam że jak jest bardzo chętny na to spotkanie to będzie przed czasem ale co się dziwić z nim jest tragedia. Mineło kolejne dziesięć minut i go nie ma. Po kilejnych pięciu minutach stwierdziłam że pierdole to. Wysłałam mu krótkiego sms o treści nie odzywaj się do mnie kurwa. Po tym ruszyłam w strone drogi aby zamówić ubera. Ale zaczepił mnie jakiś chłopak, wysoki brunet dobrze zbudowany z tatuażami o zielonych oczach.
- Hejka podała byś mi Instagrama?. - spytał się a ja się zdziwiłam bo wyglądałam jak siedem nie szczęść.
- Jasne że tak!. - po tych słowach podałam mu mojego prywatnego instagrama dla znajomych, gdzie były storki z imrez i zdjecia ze znajomymi ale raczej mało widać po tym insta że jestem popularną osobą.
- Dzięki śliczna. - powiedział i odszedł. Ja zamówiłam ubera i czekałam na niego. Myślałam że jutrzejszy dzień będzie spokojniejszy ale się myliłam.
~~~~~~
POLECAM ZOSTAWIĆ GWIAZDKE I KOMENTARZ BARDZO MI TO POMOŻE<3
Tik tok: bonita.fanpage
Instagram: bonita.fanpageJak wbijemy 200obs na ig, a 2k na tik toku, to rozdziały będą codziennie przez tydzień!🫶🏻💕
Rozdziały będą pojawiać się w poniedziałki, środy i piątki <3.
Miłego misiaczki!
CZYTASZ
Let's dance with nothing
أدب المراهقينOsiemnastoletnia Santia Kozłowska która, tańczy różne style oraz śpiewa "cendy rap" jak to inni nazywają i dziewiętnastoletni gitarzysta i raper lub jak inni wolą piosenkarz.