12

17 2 0
                                    

-jeszcze zobaczymy kogo wybierze-szepnął i wyszedł z domu

-ciebie nawet nie zna i nie pozna-zamknęłam za nim drzwi na klucz i zaczęłam dalej sprzątać byłam zdruzgotana jego zachowaniem jak śmiał tu przychodzić nie pozwolę by mi odebrał Kordiana nie ma mowy

Mijały godziny i była 12:30 szłam właśnie po Kordiana do szkoły gdy dotarłam weszłam do budynku gdzie podbiegł uradowany chłopiec i podał mi rysunek na którym był duży dom ja on i jakiś mężczyzna zmarszczyłam czoło

-synku a to kto to jest?-spytałam pokazując na postać

-to mój tata...-uśmiechnął sie niewinnie a ja westchnęłam ciężko

-synku gadaliśmy o tym-szepnęłam i wyszliśmy ze szkoły

-ale ja chcę tatę...-oburzył się lekko

-skończmy temat skarbie idziemy na gofry-wzięłam jego plecak i poszliśmy do parku gdzie była butka z logami i goframi zamówiłam mu gofra z czekoladą i owocami gdy miałam zapłacić ktoś inny to zrobił za mnie spojrzałam na tą osobę i już miałam ochotę ukręcić tej osobie łeb

-część synku smacznego-uśmiechnął się do chłopca podjąć mu gofra

-co ty tu robisz?-spytałam zła i zdziwiona

-spotykam ze swoim synem zabronisz mi?-prychnął

-tak zabronię Kordian idziemy-złapałam za jego rączkę ten jednak się wyrwał

-nie...-zaczął jeść

-bo?-spytałam pretensjonalnie chłopca

-bo chce poznać tatę... znaczy pana...-szepnął już cały uwalony od czekolady

-mów mi tato-szepnął Tae lekko się uśmiechając

Młoda mama/ Kim Taehyung Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz