10

11 2 0
                                    

Po jakimś czasie udało mi się go w miarę uspokoić wzięłam go na ręce i poszłam do kuchni posądzając go na krześle przy stole

-jesteś głodny?-spytałam wyciągając rzeczy by zrobić obiad

-nie... jadłem u taty... znaczy u pana... znaczy no...-szepnął-powiedział że nie mogę mówić na niego tato więc nie wiem jak mówić-szepnął smutny

-uh skarbie nie smutaj-podeszłam i musnęłam mu główkę-chcesz bym ci zrobiła ciastka?

-taaak-uśmiechnął się lekko-mogę ci pomóc? Proszę~

-Oczywcsie skarbie chodź-zaśmiałam się i podałam mu rękę ten swoją malutką rączką złapał za moją i poszliśmy robić ciastka gdy skończyliśmy była już 19 zjedliśmy po jednym i zrobiłam kolację

-mogę jeszcze jednego proszę?-spytał po chwili kręcąc się koło moich nóg

-nie już dziś nie... spakuje ci do szkoły dobrze?-ten lekko kiwnął głową-idź się umyj ja zrobię kolację zjemy i pójdziemy spać hm?-ten pobiegł do góry i poszedł się umyć ja za to zrobiłam kolację posprzątałam po ciastkach zrobiłam jedzenie dał chłopca do szkoły i czekałaś przy stole na chłopca który niebawem zbiegł i zaczęliśmy jeść

-mamusiu mogę z tobą spać? Mam koszmary boję się-szepnął niepewnie

-jasne że możesz-uśmiechnęłam się co odwzajemnił-chcesz jutro po szkole iść na gofry?-spytałam po chwili

-tak a mogę z czekoladą i owocami?-spytał z nadzieją w głosie

-a co się mówi?-spytałam cicho

-proszę-uśmiechnął się na co kiwnąłem głową

Młoda mama/ Kim Taehyung Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz