Z daleka widziałam jak mój brat opiera się o swój samochód i rozmawia z kolegami najpewniej z drużyny.
- Już jestem - Wysapałam, ponieważ aby być na czas musiałam biec
- Wymieniłeś Mollie na młodszy
model? - Skomentował moją obecność jeden z chłopaków
- Lecisz na takie coś?
- To moja siostra - Powiedział tak jakby raczej się żalił a nie chwalił
- Wolna jesteś dziewczynko? - Zapytał, ktoryś z nich
- Sam jesteś dziewczynką pedale
- Jak ty mnie nazwałaś? - Prawie przewrócił mnie na ziemię
- Co mi zrobisz? - Spytałam z sakrazmem w głosie - Pobijesz mnie?Jak na balerine mam cięty język. I potrafię się droczyć.
- Narazie nic, bo jest obok twój brat. Ale jeszcze raz i pożałujesz tego, że się urodziłaś
- Już żałuję - Parsknęłam - Jedziemy już Floyd?
- Nie widzisz, że rozmawiam
- Możesz zrobić to kiedy indziej
- A ty możesz kupić sobie bilet miesięczny jak ci nie pasuje, że Cię odworzęNie odpowiadając prawie wsiadłam do auta ale zatrzymałam się słysząc znajomy głos.
- Jestem Floyd, możemy już jechać
Był to nikt inny niż najlepszy przyjaciel mojego brata, Cody Crawford. Znają się od dziecka i od dziecka ja się w nim podkochuje. Ale co się dziwić? Każda dziewczyna go pragnęła i śliniła się na jego widok. Cody był dobrze zbudowany, bo trenował boks a do tego potrzebował masy, miał lekko pofalowane ciemno brązowe włosy dotykające mu aż do brwi. Ciemne oczy idealnie zgrywały się z wyrazistymi ustami. Na nosie i policzkach miał kilka piegów, które można było dotrzeć przyglądając się. Ale coś najbardziej było w nim pociągające to liczne tatuaże na całym ciele. Na dłoniach miał taki sam wzór ciągnący się aż do ramion. Po za tym miał niewielkie elementy wytatuawane w różnych miejsca. Jedyne co nie mial wytatuwanego to twarz oraz nogi. No i może pewną część ciała na dole, ale osobiście tego nie sprawdzałam.
I jak nie lecieć na takie ciacho? Sama chciałabym znać odpowiedź jak się odkochać.Kochałam go odkąd się poznaliśmy i doskonale pamiętam moment dostania pierwszych motyli w brzuchu.
Kilkanaście lat temu
- Josie! - Zawolał mnie znajomy głosBył to mój nowy sasiąd Cody, z którym Floyd się przyjaźni. Mnie Floyd zawsze otracał od wspólnej zabawy w trójkę ale Cody przymował jakbym była ich kolegą. Za to go lubiłam.
- Co się stało?
- Znalazłem twoją kotkę w moim ogródku. Jest rannaWiedziałam, że Boo zawsze wkrada się do ogrodu Cody'ego ale mnie to nie dziwiło. To zwykły kotek, który chce się bawić. Ale informacje o tym, że jest ranna nie zostawiłam obojętnie.
- Co jej się stało?
- Kuleje. Tak mi się zdaje
- Możesz zaprowadzić mnie do niej
- Dobrze ale narpiew zawołaj rodzicówKilka godzin później było wiadomo co dokładnie działo się z Boo. Najpewniej zmiażdżyła sobie łapkę i teraz nie potrafi chodzić. Weterynarz zbadał ją ostrożnie i zalozył badarz na zmiażdżoną łapkę. Cały czas był w mną i tatą Cody, który znalazł Boo w takim stanie.
Bardzo miło się czułam, gdy widziałam jak interesuje się moim kotkiem. Czułam, że zaraz zacznę piszczeć z radości a mój brzuch dawał o sobie znać.
Doskonale to pamiętam. Byłam głupią pięciolatką, która nie wiedziała jeszcze co znaczą motylki w brzuchu. Gdy dorosłam wiedziałam już, że dostałam obsesji na jego puncie i raz prawie poprosiłam przyjaciółkę o poduszkę z jego twarzą jako prezent urodzinowy. Wsumie żałuje, że nie poprosiłam o tą poduszkę. Przydała by się teraz.
- Jedziemy? - Zapytałam gdy Floyd wszedł do auta
- Tak. Nawet jeśli będzie Cię pytać czy nie masz nic przeciwko, że pojedzie z nami Cody, bo w dupie mam twoje zdanie
- Dobrze wiedzieć, zapamietam to na przyszłośćGdyby jechał z nami, który kolwiek z kolegów Floyda nie miałam bym żadnego problemu ale gdy wypadło na Cody'ego już był problem. Zawsze czułam się przy nim dziwnie, za sprawą motylków w brzuchu. Czułam, że na niego nie zasługuje, bo to była prawda.
On był popularnym chłopakiem w szkole, do którego lepiła się kazda dziewczyna w naszej szkole. A ja? Ja byłam cichą myszką skupioną na balecie oraz przyjacielach.
- Ja ci minął dzień Josie? - Cody zapytał z nie nadzka
- Dobrze gdyby nie to, że pani powiedziała, że się na mnie gapisz
- Co w tym złego?
- Nie lubię czyjegoś wzrokiem na sobie
- Sama się cały czas rozglądałaś po klasie
- Ależ mi powód
- Dobra a coś jeszcze się dzisiaj wydarzyło?
- Mialam zajęcia z baletu i moja przyjaciółka....
- Co z Megan? - Przerwał mi brat zanim skończyłam moją wypowiedźZa każdym razem gdy rozmawiałam z Codym on zawsze zgaszał mnie przerywając mi. Nie rozumiałam i dotąd nie rozumiem o co mu chodzi. Był zazdrosny, bo ktoś inny rozmwiał z jego kumplem? Zazdrosny gej mi się trafił.
Zawsze też miał używał jednej i tej samej metody. Pytał o inne laski w mojej obecności, nie zważając na to, że mi się Cody podoba. A doskonale o tym wie albo zapomiał, bo mówiłam mu to podczas siódmych urodzin. Z jego pamięcią rybki Dory możliwe jest, że zapomiał.
- Dzisiaj jeszcze raz do mnie podeszła z przyjaciółkami i zaczęły mnie oczerniać
- Trzeba przyznać, że są debilkami ale chociaż mają ładne tyłkiNie wie jak mój brat mógł oceniać tyłki innych lazek będąc w związku z Mollie. Ja na jego miejscu zachowała bym tą opinie dla siebie.
- Powiedziałem, że gówno, nic nie zrobiłem i mają się odczepić
- Trzeba było dodać, że im wpiedolisz
- Poszły by do dyrektora za takie słowa?
- Myślisz? Są zajęte lizaniem się z wufistami w kantorku
- Myślisz, że wufiści mają romanse z uczenicami
- Napewno. Inaczej nie zapraszali by ich do kantorka, gdy tylko zobaczą ich zgrabne pośladki w leginsach. Mi też leci ślina na ich widok
- Floyd masz dziewczynę, nie możesz się tak zachowywać
- Nie robie nic złego - Wypierł się brat - Nie zdradzam jej, więc patrzenie się na inne laski to nic złego
- Ja nie wiem jak Mollie może z tobą wytrzymawać
- Poprostu wie, że nikt inny nie da jej takich przyjemności i wrażeń w łóżku
- Ja bym na twoim miejscu wątpiła czy jeden centymetr ją zadowola - Skomentowałam całą sprawę wysiadając z samochodu i pędząc do domu aby Floyd się na mnie nie wkurzyłNie mam czasu na jego głupoty, bo mam na glowie spotkanie z przyjaciółmi.
_______________________________________
☆Hi☆
Przychodze z nowym rozdziałem moje Foczki. Witam witam. Jak się podoba rozdział numer 3?
Dziękuję za 50 wyświetleń, kocham was ❤️❤️ ( multum serduszek)
Podcast przy tym rozdziale- Gadki Szmatki Martini
1030 Słów
CZYTASZ
Złamana Obietnica
Teen FictionJosie Henson związki nigdy nie przychodziły łatwo. Na baczności zawsze stał jej starszy brat Floyd, która zabijał wzrokiem każdego chłopaka, który zbliżył się do jego siostry mniej niż dwa metry. Josie I tak nigdy nie zwracała na to uwagi, ponieważ...