- A na sam koniec lekcji powiem wam o projekcie, który zrobicie w parach - Powiedziała Pani od historiiNigdy nie dzieliłam historii szczególnym uwielbieniem. To był ten przedmiot, z którego musiałam się nauczyć, aby potem zapomieć. Ani go nie lubiłam ani nie cierpiałam. Pani od historii też nie jest jakaś okropna, więc sam przedmiot nie wydaje się trudny.
Dzisiaj poraz pierwsy cieszyłam się na lekcji historii. Praca w grupach zawsze lepsza niż praca indywidualna. Już wiedziałam, że moja oraz Izzy i Cecyla praca wypadnie najgorzej z wszystkich, bo zamiast pracować nad projektem będziemy robić wszytko inne. Typowo
- Już widzę jak się cieszycie, ale muszę was zmartwić. Prace w grupach zrobicie z wybranych przez was grupach z klasą o rok starszą od was
I mój dobry humor prysł. Doskonale wiedziałam, że praca w grupach z osobami, z którymi niezbyt się dogaduje jest ciężka. A do tego praca z klasą mojego brata będzie okropna. Co jeżeli trafię na mojego brata jako jednego z partnerów? Zabije się jeżeli będę musiała się przyznać do niego.
- Na kolejnej przerwie na tablicy ogłoszeń będzie wywieszona lista z osobami, które będą z sobą współpracować. Mam nadzieję, że będzie chętnie pracować z starszą klasą
- A o czym będzie praca? - Zapytał ktoś z klasy
- To jest zasadnicze pytanie. Praca polega na wypisaniu dziesięciu krai, ktorych najbardziej dotknęła druga wojna światowa i napisani czemu ten kraj jest na takim miejscu i co takie stało się podczas drugiej wojny światowej na jego terytorium. Nie próbujcie spisywać gotowych prac z internetu, bo będę dokładnie sprawdzać czy praca jest zrobiona przez was czy nieNagle tłumaczenie naszego projektu przez panią Beterson przerwał dzwonek.
- Na kolejnej lekcji dokończę wam co i jak. Możecie się spakować
- Dzięki Bogu za ten dzwonek. Myślałam, że już nigdy nie przestanie gadać - Zaczęła mówić Izzy - Nie wiem jak można podzielić nas na różne grupy z innymi. Przecież to karygodne. Nie będę współpracować z na przykład taką Karen, bo ona se taj ustaliła
- Karen to i tak nic takiego. Gorzej będzie jak trafisz na brata Josie - Wtrącił Cecyl
- Muszę się z tobą zgodzić. Ja mam to dobro, że dzięki wspólnemu nazwisku, że chyba nie da mnie do jednej grupy z nim. Wy za to macie gorzej
- Będę manifestowała, żeby żadne z nas z nim nie współpracowało
- No i dobrze Izzy
- Po manifestować też, żebyś pracowała z Codym?
- Co?
- Gdybyś pracowała z Codym to to was by może złączyło. A co najmniej zbliżyło do siebie. Kto wie? To co? Manifestować?
- Nie trzeba. Nie wierze, że głupie projekt by nas złączył. Ja jestem dla niego jak siostra i nigdy się z mną nie umówi
- Nie myśl tak. Napewno kiedyś Cię zechce
- Wątpię ale dzięki za nadziejęKolejna lekcja minął dosyć szybko, bo bylo to luźne zastępstwo zamiast geografii. Całą lekcje przesiedziałam s telefonie, ponieważ byłam niedysponowana i nie musiałam ćwiczyć.
Gdy tą lekcja się skończyła każdy pobiegł pod tablice z ogłoszeniami, aby dowiedzieć się z kim robi się projekt. Ja i moi przyjaciele przyszliśmy ostatni, ale i tak dalej kręciło się przy tablicy wiele ludzi, więc trzeba było się wepchać. Niestety na daremno, bo to co było napisane było przeokropne.
- Megan West, Tom Parker i Cody Crawford - Przeczytałam trzeci raz, aby sprawdzić czy nie śpię
Będę robiła projekt z największą dziwką naszej szkoły, która nic nie potrafi dlatego wszystko zrobię sama. Tom był przeciętnym uczniem z naszej klasy, więc nie zwróciłam na niego uwagi. Jednak osoba o imieniu i nazwisku Cody Crawford już tak. Ja naprawdę nie wiem czy Izzy ma takie umiejętności manifestacji czy to poprostu cud.
- Izzy ty naprawdę to wybłagałaś? - Zapytałam uradowanym głosem
- Ja nic nie robiłam, więc o co chodzi?
- Jestem w grupie z Codym. Przerwę temu z o tym wspominałaś!
- Naprawdę? W takim razie możecie mówić na mnie czarownica albo wróżka Izzy
- Szkoda, że twoja magia nie zadziała w tym przypadku
- Z kim jesteś Cecyl?
- Zgadnij
- Kapitan drużyny Rugby?
- Zgadza się. Przecież on mnie zabije gołymi rękami
- Raczej wsadzi ci piłkę w gardło ale zabić też może
- Dzięki za pocieszenie Josie. A ty Izzy z kim jesteś?
- Z Ellen z naszej klasy, Peterem z starszej i z jakąś Sookie. Nie znam żadnej sookie
- Ale ja znam. Mój brat raz o niej wspominał, że to kujonka, której zależy na dobrych oceniać, więc musisz się postarać Zzy
- Szybciej piekło zamarzie niż ja postaram się nad pracą z historii
- Jak nie ty się postarasz to ona to zrobi, więc i tak dostaniesz pozytywną ocenę - Podsumował Cecyl po czym udaliśmy się na stołówkę- Z kim tak piszesz? - Zapytał mój buzzcutowy przyjaciel
- Spamie Codiemu emotkami, aby wreszcie odczytał
- Nie męcz go
- A po co to robisz?
- Nie wiem czy wie, że jesteśmy razem w grupach
- Powiedz kiedy do niego dotrzesz
- Teraz! - Wykrzyknęłam tak głośno, że cała stołówka się na mnie spojrzała - Przepraszam
- Naprawdę szybko nadchodzą nowe informacje
- No widzisz?Od: Cody
Przestaniesz spamić?
O co chodzi?Do: Cody
Już przestaje
Nie wiem czy wiesz ale mamy do zrobienia projekt na historieOd: Cody
Sami?
Do: Cody
Nie deklu
To znaczy, że nic nie wiesz. Robimy go z Tomem z mojej klasy I Megan z twojej Mógłbyś stworzyć grupę, abyśmy mogli się skontaktować?Od: Cody
Ok
Ogólnie to Floyd ma dodatkowy trening i wraca później. Chcesz jechać z mną?Do: Cody
Pewnie
Do zobaczeniaMoże moja reakcja w konwersacji nie była jakaś spektakularna ale w realu wyglądało to lepiej. Pisknęłam tak mocno, że ptak, który ma gniazdo na drzewie przed wejściem do szkoły pomyślał, że jestem jednym z jego zaginionych młodych.
Wracałam z Codym jednym samochodem do domu sam na sam. Czy może być coś lepszego?
I tak wyczekiwałam do końca lekcji, aby wrócić z do domu tylko z Codym.
_______________________________________
☆Hi☆
Czy już ktoś się domyśla co połączy naszych głównych boahterów?
Myślicie, że Megan coś namiesza w projekcie czy raczej będzie posłużma i będzie robić wszystko co jej się powie?Dziękuję za 70 wyświetleń 🎀🫶
Podcast przy tym rozdziale- Besties autor Lila I Wera
1000 Słów
CZYTASZ
Złamana Obietnica
Teen FictionJosie Henson związki nigdy nie przychodziły łatwo. Na baczności zawsze stał jej starszy brat Floyd, która zabijał wzrokiem każdego chłopaka, który zbliżył się do jego siostry mniej niż dwa metry. Josie I tak nigdy nie zwracała na to uwagi, ponieważ...