Rozdział 10

27 0 0
                                    

CZAS NA ROMANTICO MOMENTO

W oddali siedział Jack

- Jack! - wrzasnęłam

Nawet na mnie nie spojrzał. Trudno się dziwić. Znów zamknęłam go w tym pudełku, którego tak bardzo nienawidził

Adrien kopnął mnie prosto w brzuch. Zaczęłam kaszleć krwią

Violet krzyknęła

- Jack - wycharkałam - Przepraszam cię za zamknięcie znów w tym cholernym pudełku wiem że go nienawidzisz. Pozbędziemy się go dobrze? Będziesz wolny. Będziemy razem zabijać dobrze?

- A ja to co niby - prychnęła Violet

- Razem z Violet. Źle cię traktowałam tak naprawdę chyba chciałam po prostu rządzić. Od dzisiaj ja chronię ciebie, a ty mnie. Zgadzasz się?

- Wzruszające - powiedział Adrien i nadepnął mi na rękę

Wrzasnęłam z bólu

- Zostaw ją ty skurwysynie! - Violet próbowała się wydostać, ale byłyśmy za mocno związane

Znów mnie kopnął. Tym razem tak mocno, że straciłam przytomność

Obudziłam się noszona przez kogoś na rękach. W kącie było poszarpane ciało Adriena

- Jack? - otworzyłam oczy

Położył mnie i zaczął płakać

- Myślałem, że cię stracę

Przytuliłam go

- Naprawdę pozbędziemy się pudełka?

Pewnie - powiedziałam Violet żeby go wyrzuciła a ona go cisnęła najdalej jak się dało. Chyba wpadł do wody bo usłyszeliśmy plusk

- Będziemy już zawsze razem ?

- Tak

- Zaraz się porzygam - powiedziała Violet

Zrobiliśmy się obaj czerwoni jak pomidory

Próbowałam wstać ale wszystko mnie bolało

Chyba będziemy musieli tu trochę zostać

- Cukierka?

- A skąd mam wiedzieć że nie są zatrute?

- Spokojnie nie są

- A ty skąd niby to wiesz?

- Uwierz mi nie są

- No dobra niech ci będzie - wzięła go i wsadziła go ust

- No i jak?

- Nawet dobry

- No to się cieszę

Przez te kilka dni polubiłam Violet. Naprawdę fajna z niej dziewczyna

- Pewnie będą nas szukać - powiedziałam

- Kto?

- Policja

- Nie pozwolę im

- Wiem Jack - uśmiechnęłam się do niego

Niedaleko było jeziorko. Postanowiłam razem z Violet z niego skorzystać bo capiłyśmy jak dwa capy. Serio jak by ktoś koło nas stanął to byśmy go zabiły siłą odoru

- Jesteś fajna wiesz - powiedziała Violet kiedy już wyszłyśmy na brzeg - Myślałam, że jesteś strasznie zadufana w sobie, ale jednak nie

- Ty też jesteś bardzo fajna i naprawdę cię lubię

Nagle coś zaszeleściło w krzakach. Już chwyciłam kij, ale na szczęście okazało się, że to tylko głupia wiewiórka

- Cześć mała - przywitałam się z nią

Nie bała się. Dałam jej orzecha. Chwyciła go w łapki i wdrapała się na drzewo

- Lubisz zwierzęta?

- Tak - odpowiedziałam - Uważam, że są lepsze od ludzi

Policja nas nie szukała. Dziwne. Może stwierdzili że nie ma sensu?

Aż do tego dnia. Spałam kiedy obudziła mnie Violet

- Co jest?

- Spadamy. Policja

Jack wziął mnie na ręce

- Ja już mogę chodzić nie musisz mnie nosić

- Stać bo będę strzelał - wrzasnął policjant

Zostałam położona na ziemi

- Zaraz wracam

Kiedy zobaczyli Jacka zaczęli wrzeszczeć jeden głośniej od drugiego

Trochę to zajęło ale zabił wszystkich

Usiadł koło mnie i cały we krwi podał mi cukierka

- Załatwiłem ich dla ciebie

- Jesteście obrzydliwi - Violet przechadzała się wszędzie - Ale rzeźnia ja pierniczę

To była dosłownie rzeźnia. Wszędzie walały się części ciała. Były dosłownie wszędzie

- Będziemy niepokonani . Każdy o nas będzie mówił - klasnęła w dłonie - Każdy się nas będzie bał. Nikt nam nie podskoczy. Czy to nie cudowne?

- Masz rację - powiedziałam - Będziemy siać postrach. Co ty na to Jack?

- Ja jestem jak najbardziej na tak

Spojrzałam na te wszystkie ciała i poczułam satysfakcję jakiej jeszcze nigdy nie czułam potem przyszło przerażenie bo zdałam sobie sprawę jak bardzo wszyscy mają bardzo przejebane

- No to nie żyjemy. Właśnie zabiliśmy policjantów. Koniec z nami

- Nic nam nie będzie - powiedziała Violet - boją się nas. Będzie dobrze

- Przejebane mamy

- Kate - wrzasnęła - Uspokój się - Jack weź coś zrób błagam cię

Lecz on nic nie zrobił tylko podszedł do mnie i mnie pocałował

- Proszę nie odtrącaj mnie drugi raz bo tego nie wytrzymam

- Nie odtrącę

Violet zaś zaczęła udawać, że wymiotuje




Miłość czy pułapka?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz