Naruko
Dzisiaj Kakashi mówił, że będziemy mieć bardzo ciężki trening, dlatego też wstałam dzisiaj szybciej, bo mamy być na umówionym miejscu o siódmej. Zjadłam ramen na szybko, ubrałam się, i o mało co nie zapomniałam użyć jutsu przemiany, a następnie wyszłam. Na miejscu czekali Sasuke i Kakashi sensey.
- Jestem Dattebayo!!
-To dobrze teraz czekamy tylko na Sakurę- powiedział biało włosy.
Sasuke cały czas stał oparty o drzewo, a ja siedziałam obok niego. Różowo włosa bardzo się spóźniała. Czekaliśmy, a Kakashi mówił nam na czym będzie polegać trening, gdy poczułam wibracje. Wyjęłam telefon i odebrałam. Dzwoniła Sakura z informacją, że jest chora i nie przyjdzie.
- Nie dzwoniłam szybciej, bo nie mogłam znaleźć telefonu
- Dobrze przekaże im i zdrowiej. Pa
- Dzięki. Pa
- Sakury nie będzie, bo jest chora- poinformowałem Kakashiego i Sasuke.
- Ok. To będziemy zaczynać- zaczął Kakashi.
Trening był naprawdę wyczerpujący i ciężki. Oboje z Sasuke byliśmy zmęczeni, że podczas przerwy zasnęliśmy. Lecz nie mógł być to spokojny sen. Śniło mi się, że wszyscy dowiedzieli się o prawdzie. I znowu znienawidzili mnie. Przez to zaczęłam płakać i się obudziłam. Na szczęście nikt niestety oprócz Sasuke nie widział tego. Musiał się obudzić szybciej.
- Kiedy się obudziłeś? - zapytałam.
- Wystarczająco by zobaczyć, że płakałeś. Co się stało?
- Nic takiego. Niemiły sen miałam, yyyy! Miałem! - ostatnio coraz częściej myliło mi się.
- Okej? Ostatnio często ci się tak myli- obawiam się, że Sasuke coś podejrzewa.
- Też to zauważyłem - potwierdziłam.
W tym momencie przyszedł Kakashi. Szybko powycierałam łzy aby się nie skapł i chyba się udało, bo przeszliśmy od razu do dalszej części treningu. Znowu dał nam wycisk. Po jakimś czasie skończyliśmy.
- Nie będę kazał wam walczyć między sobą, bo stracicie kolejną rękę. Więc możemy kończyć. A i Sasuke chodź na chwilę że mną na stronę - obaj odeszli dalej. Kakashi coś mówił Sasuke. A ja postanowiłam poczekać.
Czarno włosy podszedł do mnie i zaproponował aby pójść na ramen. Oczywiście nie odmówiłem. W Ichiraku jak zawsze przywitali nas staruszek i Ayane.
- Naruto i Sasuke! Co podać? - zapytał się nas z entuzjazmem Teuchi.
- Dwa razy ramen staruszku!
- Ha ha. Już się robi
Usiedliśmy i rozmawialiśmy o różnych rzeczach. Jednak było widać, że Sasuke się nad czymś zastanawia.
- Nad czym tak myślisz? - zapytałam.
- Co ci się mogło śnić, że płakałeś - no i trafił aktualnie w słaby punkt. Zaczęły napływać mi łzy do oczu - Wybacz. Jeśli nie chcesz o tym rozmawiać nie musisz
- Nie. Powiem ci
- To słucham
- Płakałem, bo... W tym śnie znowu wszyscy zaczęli mnie nienawidzieć, tylko dlatego, że powiedziałem prawdę - w tym momencie całkiem się rozpłakałam, a Sasuke mnie przytulił. Przez co lekko się zarumieniłam.
- Jaką prawdę? - zapytał dalej tuląc.
- Na razie nie chcę mówić. Dowiesz się w swoim czasie
- Dobrze. Nie będę cię zmuszać
- Gotowe! - Teuchi podał nam ramen.
- Dziękujemy - powiedzieliśmy razem.
Zjedliśmy i udaliśmy się do swoich domów. Gdy przekroczyłam próg, od razu cofnęłam Jutsu. Byłam padnięta po całym dniu treningu. Poszłam do mojego pokoju i wyjęłam sobie piżame i przebrałam się. Postanowiłam zadzwonić do Sakury, aby spytać jak się czuje. Opowiadałam jej co się dzisiaj stało i o tym śnie.
- Gdy byliśmy na ramen spytał się mnie o ten sen, ja zacząłem płakać i on wtedy mnie przytulił!! - udawałam oburzenie.
- Serio?! Zazdroszczę ci
- Ale dlaczego to zrobił?
- Zadzwoń do niego i spytaj się dlaczego to zrobił
- Chyba masz rację. Zadzwonię do Sasuke, a potem napiszę ci
- Oczywiście, że tak. Pa
-Pa
Rozłączyłam się jednak od razu nie zadzwoniłam do niego. Poszłam do kuchni zaparzyć herbatę. Gdy za gotowałam wodę zobaczyłam coś jakby flesz za oknem. Jednak zignorowałam to i zapażyłam herbatkę. Wróciłam do pokoju i zadzwoniłam do Sasuke.
-------------
Nie jestem co do tego przekonana, ale wrzucam to dla Isia777.
593 słowa
CZYTASZ
Prawda | SasuNaru | Sasuke×Naruko |
RandomCo gdyby Naruto był dziewczyną? Naruto, chociaż właściwie Naruko. Od dziecka chowała się za maską chłopca, a z czasem używała jutsu, aby ukryć fakt, że jest dziewczyną. Jednak boi się reakcji wioski, czy ją znowu znienawidzi? Co się stanie gdy wy...