Sasuke
Poszedłem do mojego domu aby się spakować. Przygotowałem jakieś kunaje, shurikeny i jakieś ciuchy w razie czego. Przebrałem się w piżame i poszedłem spać. Gdy się obudziłem zjadłem płatki, ubrałem się w to co zawsze i wyszedłem. W drodze do Naruko zastanawiałem się czy ten jej cały brat jeszcze żyje. Stałem już pod jej drzwiami gdy nagle je otworzyła i ujrzałem ją już w postaci chłopaka. Naruko po prostu roznosiło, nie zdziwił bym się gdyby nie spała przez noc.
- Spałaś w ogóle? - zapytałem jako pierwsze.
- Tak! - od krzyknęła podekscytowana - Chodźmy już! - wyszła i chwyciła mnie za rękaw kurtki.
- Tak, tak
Przez całą drogę do wioski mgły dziewczyna mówiła jak to się cieszy, że ma brata i ma nadzieję, że jeszcze żyje. Ja tylko słuchałem i myślałem o Itachim. Jednak ona musiała zauważyć, że coś jest nie tak bo zatrzymała się. Więc ja również się zatrzymałem.
- Co jest?
- Nic. Zkąd przyszło ci do głowy, że coś jest nie tak? - próbowałem ją zbić z tropu.
- Wiesz że kobiety nie oszukasz. Gadaj co jest
- Ygh... Okej. Mówisz tak o swoim bracie, masz nadzieję, że żyje. A ja i mój brat? - tu przerwałem na chwilę - Ja zabiłem go. Zginął przeze mnie - łzy zaczęły mi cieknąć.
Naruko gdy to zobaczyła od razu podbiegła do mnie i przytuliła mnie.
- Przepraszam cię. Nie chciałam sprawić ci przykrości - odsunęła się lekko i wytarła moje łzy.
- Nic się nie stało. A z resztą to już było dawno
- Dobra co powiesz na małą przerwę, bo tym razem to ty potrzebujesz ochłonąć
Przytaknąłem na jej propozycje i usiedliśmy na małej leśnej polanie pod drzewem niedaleko ścieżki. Naruko objęła mnie a ja tylko leżałem oparty o jej ramię, gdy ona śpiewała mi na uspokojenie. Jej głos był piękny. Był delikatny, stonowany i z akompaniamentem strumyka brzmiał niebiańsko. Szybko się uspokoiłam oraz zasnąłem w jej uścisku. Gdy się obudziłem dziewczyna bawiła się moimi włosami. Złapałem ją za rękę którą miała na moich włosach na co się trochę wystraszyła. Wstałem dalej ją trzymając.
- Chodźmy już - powiedziałem i ruszyłem dalej ją trzymając.
Naruko próbowała zabrać swoją rękę, jednak nie dawałem jej takiej możliwości. Po jakimś czasie poddała się i szliśmy już tak do wioski mgły. Jednak zajęło nam to cały dzień. Doszliśmy do wieży Mizukage oraz zaprowadzeni zapukaliśmy do biura siódmej. Po usłyszeniu "Proszę!" weszliśmy do środka.
- O! Witam was! Szybko wam poszło!
- Dobry wieczór - oboje powiedzieliśmy.
- Mogłabym zobaczyć jak naprawdę wyglądasz Naruto? Bo dostałam wiadomość, że chłopcem to ty nie jesteś - Naruko kiwnęła głową i zmieniła się w jej oryginalną postać.
- I jestem Naruko
- Jesteś piękna Naruko!! Z taką urodą na pewno nie będziesz sama. Na pewno znajdziesz jakiegoś kawalera - w tym momencie popatrzyła się na mnie i uśmiechnęła - Może nawet wiem jaki?
- O co chodzi? - na te słowa Mizukage zaśmiała się.
- Dobra bo nie przyszliście tu aby rozmawiać o chłopcach. Nie? - my tylko póki walimy głowami - Moi ludzie znaleźli list, który wygląda na taki którego nadawca należy do klanu Uzumaki - kobieta podała nam kartkę złożoną w kostkę.
CZYTASZ
Prawda | SasuNaru | Sasuke×Naruko |
RandomCo gdyby Naruto był dziewczyną? Naruto, chociaż właściwie Naruko. Od dziecka chowała się za maską chłopca, a z czasem używała jutsu, aby ukryć fakt, że jest dziewczyną. Jednak boi się reakcji wioski, czy ją znowu znienawidzi? Co się stanie gdy wy...