Prawda | SasuNaru | Sasuke×Naruko |

┆4┆

Skip time

Sakura

Dzisiaj byliśmy umówieni z przyjaciółmi na imprezę, którą organizowała Naruko. Od ostatniego czasu, gdy się zdenerwowała na Sasuke nie denerwowałam zbytnio jej. Ubrałam różowy top na ramiączkach i krótkie dżinsowe spodenki, a na góre wzięłam czerwoną bluzę. Mama nie chciała mnie wypuścić tak ubraną, bo znowu się przeziębie. Jednak udało się wyjść i udałam się do domu Naruko. Na miejscu był już Sasuke, Shikamaru i Ino, która kleiła się do Uchihy. Nie wiem czemu zdenerwowało mnie to, może dlatego że shipuje Sasuke i Naruko. Podeszłam do Yamanaki i odciągnęłam ją.

- Co jest! Nie pasuje ci coś?

- Tak Kleisz się do niego jak rzep!

- Ty też!

- Nie, teraz za żadne skarby bym tego nie zrobiła!

W tym momencie przyszła Hinata z Kubą. Od razu pod biegłam się z nią przywitać była pięknie ubrana. Miała fiołkową koszulkę z podwiniętymi do łokci rękawami i dżinsowe ogrodniczki, które jak ja miała krótkie. Poszłyśmy obie do stołu gdzie siedziała Naruko. Ja już nie zwracałam uwagi na Ino, która znowu kleiła się do czarnowłosego. Zobaczyłam jak włosy niebieskookiej powoli wydłużają się włosy,co rozbawiło mnie i przestraszyło trochę. Po chwili Sasuke odepchnął Ino od siebie tak, że poleciała na ściane. Poszedł do stołu i usiadł koło Naruko, nikt nie mógł siąść koło niego, bo był już koniec stołu. Yamanaka niechętnie usiadła koło Sala, którego w ogóle nie zauważyłam. Gdy doszli już pozostali Naruko dała na stół kilka alkoholi, picie i jakieś przekąski. Rozmawialiśmy i śmialiśmy się kiedy Ino zaproponowała grę w butelkę. Wszyscy się zgodzili nawet Sasuke, może dlatego, że był nieco pijany. Usiedliśmy w kole i Ino zaczęła.

- Sakura! Prawda czy wyzwanie - zawsze ja na pierwszy odstrzał muszę iść?

- Prawda

- Czy ktoś w tym pokoju cieszę podoba? - zapytała z tym swoim uśmieszkiem.

- Tak

- Kto? - zapytała się.

- A to już drugie pytanie

- Ajjj...!

Graliśmy w najlepsze gdy nagle przyszła kolej na Sasuke.

- Prawda czy wyzwanie - zapytał Shikamaru.

- Yyy... Wyzwanie

- Pocałuj najładniejszą osobę w tym pokoju - wow Shikamaru się postarał.

Wiedziałam kogo pocałuje. Naruko siedziała koło niego więc nie musiał wstawać. Przechylił się tylko do przodu i pocałował blondynkę. Jej mina była bezcenna. Jednak Hinata trochę posmutniała, bo po pierwsze nie znała prawdy, a po drugie Naruko nic nie zrobiła. Więc przytuliłam Hine a ona odwzajemniła uścisk. Leżała wtulona we mnie przez chwilę i zasnęła. Niebieskooka zobaczyła to i na jej twarzy pojawił się uśmiech, na co ja też się uśmiechnęłam. Graliśmy dalej, a Sasuke było widać, że przysypia. Gdy zasnął Naruko położyła go sobie na kolanach, bo miał opartą głowe na jej ramieniu. Jednak jej zachowanie spowodowało , że wszyscy się na nią zaczęli patrzeć. Przez co krzyknęła.

- Co się na mnie tak patrzycie! - w jej oczach pojawiły się łzy, a czarnowłosy obudził się.

- Nie my... - zaczęła Ino.

- Myślałam, że pozbyłam się już tych spojrzeń! Ale się myliłam!! - z rozpaczy zapomniała nawet, że jest w formie chłopca.

- Wszystko dobrze? Bo mówisz jakbyś był dziewczyną - powiedział Choji lekko się chichocząc.