Nowina

22 3 0
                                    

Czekałam kilka godzin pod salą na , której przechowywali mamę . Czułam się tak okropnie , gorzej niż kiedy dowiedziałam się... no wiecie o tym. Lecz cały czas dziwiła mnie jedna rzecz . Przecież nie uderzyłam mamy , aż tak mocno coś musiało być na rzeczy. Nagle drzwi od gabinetu się otworzyły i ujrzałam kobietę przyodzianą na biało błękitno od razu zorientowałam się. , że jest to pielęgniarka z wiadomościami o mamie. Zaprosiła mnie do gabimetu mówiąc:

- Mam nowinę - powiedziała kobieta.

- Słucham - odpowiedziałam nerwowo.

- Pani matka jest ...

- Taaakkk??????

- W ciąży.

Nie wiedziałam czy śmiać się czy płakć. Moje życie zmieniło się w tak krótkim czasie.

Łzy prawdyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz