Gdy nadchodził czas, aby Gavi ogłosił swoją decyzję, napięcie sięgnęło zenitu. Miał przed sobą dziennikarzy, kibiców i przyjaciół, którzy czekali na jego wybór. Pedri stał z boku, czując, jak serce mu bije szybciej. Wiedział, że niezależnie od tego, co się wydarzy, ta chwila zmieni wszystko.
Gavi wziął głęboki oddech, a światła kamer i błyski fleszy oświetlały jego twarz. Mówił szybko, jakby bał się, że nie znajdzie odpowiednich słów. – Dziękuję wszystkim za wsparcie. Przez ostatnie miesiące miałem okazję rozważać swoją przyszłość. Dzisiaj chciałbym ogłosić, że…
Czas zdawał się zatrzymywać. Pedri czuł, jak napięcie w jego ciele rośnie. W tej chwili myśli krążyły mu w głowie: „Co jeśli odejdzie? Jak poradzę sobie bez niego?”.
– …decydowałem się zostać w Barcelonie! – Gavi zakończył swoją wypowiedź, a tłum wybuchł radością. Pedri poczuł ulgę i jednocześnie radość.
Gavi uśmiechnął się, patrząc na Pedriego, który wyraźnie odetchnął z ulgą. Zrozumiał, że ich przyjaźń przetrwała najtrudniejszy czas. Kiedy Gavi zszedł z podium, podbiegł do Pedriego
Wiedziałem, że to najlepsza decyzja! – krzyknął Gavi, ściskając rękę Pedriego.
Pedri się uśmiechnął, chociaż w jego sercu wciąż kryła się niepewność. – Ale nie możemy zapomnieć o tym, co działo się wcześniej. Musimy być bardziej szczerzy wobec siebie.
CZYTASZ
Zatrzymani w Chwili
Storie d'amoreŚwiatło zalewało boisko, kiedy po raz pierwszy zobaczył go w akcji. Pedri, wtedy jeszcze początkujący zawodnik akademii, patrzył na młodszego Gaviego, który z niebywałą łatwością przecinał linie obrony rywali. Był dzikim talentem - nieposkromionym...