Lecz ten nic nie zrozumiał tylko podszedł do mnie bliżej i położył ręce między moimi biodrami. ( Tak że miał ręce ona była między jego rękami mam nadzieję że rozumiecie)
- Adam co chcesz od mnie - powiedziałam
- Chce ciebie z...- nie dokończył bo koło nas znalazł się..Bartek Kubicki.
- Ktoś do ciebie dzwonił - powiedział podając mi telefon
- coś ci się nie podoba?- zapytał Adam
- nie ale jestem w szoku jak Ola szybko zmienia chłopaków - wytłumaczył Bartek
- oo to ona jest z tobą? niezła jest co nie?- odpowiedział a Bartek aby spojrzał na niego pytajaco
- pomysł dlaczego nie było jej kilka dni tutaj oraz że rzadko odpisywała - zaczął kłamać Bartkowi
- nie sądziłem Ola że tak szybko zdradzisz mnie - powiedział trochę głośniej Bartek
- czemu kłamiesz Adam?!- zaczęłam krzyczeć na chłopaka
- ja nie kłamie mówię prawdę a wiesz jaka zajebista jest w łóżku ło boże zazdrość - jak usłyszałam to nie wiedziałam co zrobić Adam kłamał i chciał a raczej zniszczył mi związek właśnie
- Jak długo to trwa? - zapytał Bartek
- no powiem ci z kilka dni - odpowiedział mu Adam a Bartek aby spojrzał na mnie z żalem w oczach
- myślałem że jesteś inna ale najwyraźniej się myliłem - zwrócił się do mnie Bartek
- spoko chłopie zajmę się nią - powiedział Adam obejmując mnie czułam się jak w najgorszym koszmarze
- Kurwa Adam odpierdol się od mnie może co? Na chuj mi niszczysz mi co chwilę związki co? A twój braciszek wie co piszesz do mnie? Masz szczęście że nie chce z tym iść na policję albo co gorsze do Patryka!- krzyknęłam i poszłam do środka budynku po kluczyki do auta. Jak wyszłam z budynku z kluczami oni nadal stali tak jak przedtem a za mną wyszli wszyscy co byli w środku.
- OLA STÓJ!- usłyszałam głos Patryka a ja aby się obróciłam
- stój tam! nie podchodź do mnie! - krzyknęłam do niego
- proszę Olcia pogadajmy..- zaczął mówić i powoli podchodzić do mnie
- nie podchodź! o czym chcecie rozmawiać ze mną?- zaczęłam mówić z łzami w oczach
- pogadajmy o tym wszystkim pomożemy ci olcia - zaczął Patryk a za nim zaczął podchodzić do mnie świeży
- Bartek stój tam! Ktoś zrobi krok w moją stronę a nie zobaczycie mnie!- powiedziałam sięgają kluczyki od auta które schowałam w kieszeni.
- Ola chyba nie będziesz kierować w takim stanie?- zapytała mnie Hania
- a uwierzysz że będę?- odpowiedziałam i zobaczyłam że Przemek zrobił krok do przodu
- o jest krok do przodu to ja też zrobię - wyciągnęłam z bryloka mały nóż i przyłożyłam do nadgarstka
- Ola obiecałaś mi i rodzicą - zaczął Patryk
- dużo mogę obiecać - zaśmiałam mu się w twarz po chwili poczułam że ktoś mnie obejmuje od tyłu. Po chwili przy mnie był Patryk który mnie przytulił i próbował mnie pocieszyć.
- Karol dziękuję ci bardzo - powiedział Patryk
- Dobra weźmy ją do środka - powiedział
- dobra chodź Ola pójdziemy powoli do środka zrobię ci herbatę i pogadamy - powiedział do mnie Patryk. Po czym wstaliśmy i poszliśmy powoli do środka budynku.Siedziałam na kanapie patrząc na stolik. Koło mnie siedział Patryk mówił coś ciągle do mnie. Ale ja ciągle myślałam czy mówić Patrykowi co pisał czy lepiej zostawić to dla siebie.
Bartek odrazu usiadł przy stole w telefonie i nawet nie raczył ze mną pogadać o tym wszystkim.
- Ola masz tutaj herbatę - podała mi Hania
- dziękuję - podziękowałam
- powiesz nam o co chodziło?- zapytał Patryk
- uwierz mi że chciałam bym ale to nie jest łatwe - powiedziałamSiedziałam tak z Patrykiem na kanapie oglądając film.
- Dobra będę jechać do siebie - powiedziałam wstając
- Ola zostajesz tutaj. Znajdę ci jakieś miejsce do spania - powiedział Patryk
- nie Patryk jadę do siebie jeszcze muszę do rodziców jechać - powiedziałam
- A skąd mam wiedzieć że przeżyjesz tą noc?- zapytał
- mogę ci obiecać na mały palec - powiedziałam
- tak jak dziś? Ola nie ma mowy zostajesz tu- rządził Patryk
- i co gdzie mam spać?- zapytałam ale już mi nie odpowiedział
- Patryk niech pojedzie do siebie i tak nie ma miejsca żeby spała - wtrąciła się Faustyna która siedziała przy stole obok Bartka. Odrazu spojrzałam na nią ale niestety spotkałam się z wzrokiem z niebiesko wlosym.Po dłuższej rozmowie z Patrykiem mogłam wreszcie pojechać do rodziców a potem do siebie.
U rodziców posiedzialam sobie z dwie godziny wypiłam z nimi po herbacie. Jak już zbierałam się do mojego mieszkania wzięłam moją gitare elektryczną i udałam się do mieszkania.
W mieszkaniu byłam chwilę po 16. Odrazu jak weszłam do środka poszłam odłożyć gitarę do salonu i odrazu przebrać się w dresy. Po czym poszłam sobie zrobić sałatkę z ogórka i pomidora.
Około 22 położyłam się aby obejrzeć sobie pod kocem Harrego Pottera. Szczerze mówiąc nic praktycznie dziś nie zrobiłam a byłam zmęczona. Obejrzałam z 30-50 minut odcinka i poszłam spać.
![](https://img.wattpad.com/cover/366348129-288-k270535.jpg)
CZYTASZ
SIOSTRA PRZYJACIELA || BARTEK KUBICKI
ספרות נוערBartek Kubicki wraca z wyjazdu do USA z ekipą który wygrał. Gdy wraca próbuje iść do własnego pokoju się położyć lecz ktoś próbuje mu przeszkodzić. Gdy udaje mu się iść do pokoju zastaje tam jakaś dziewczynę.