6

54 6 8
                                    

Obudziłem się rano, czując delikatne głaskanie po włosach i pocałunek na czole.

-Dzień dobry skarbie- Minho delikatnie się uśmiechnął.

-Część Minho- uśmiechnąłem się delikatnie i pocałowałem go lekko w kącik ust, specjalnie się z nim drażniąc. Westchnąłem, kiedy zauważyłem, że wpatruje wzrok w mój nadgarstek.- przepraszam- wyszeptałem, i odwróciłem wzrok.

-Nie przepraszaj, nie masz za co...- powiedział cicho.- chodź skarbie, mamy za chwilę treningi.

-Pojedziesz ze mną wieczorem?

-Oczywiście kochanie...jeśli tylko będziesz chciał

-Chcę...tylko...z góry przepraszam za moje zachowanie, bo często pod wpływem emocji robię różne rzeczy, których normalnie bym nie zrobił, albo mówię jakieś głupoty...mama mimo wszystko była dla mnie ważna i nie wiem do końca jak się zachowam...

-Wiem skarbie, nie musisz mnie przepraszać za takie rzeczy.- chłopak uśmiechnął się.

-Idę pod prysznic- powiedziałem, po czym wziąłem ubrania na zmianę i znalazłem się w odpowiednim pomieszczeniu. Szybko się umyłem i ogarnąłem, po czym wyszedłem i z powrotem byłem już w pokoju. Poszliśmy do jadalni, ponieważ brunet nalegał żebym coś zjadł.

-Nie chce...

-Wiem...troszkę, dobrze?

-Nie chce...- powtórzyłem. Popatrzyłem w oczy starszego, który cicho westchnął.

-Chodź tutaj- poklepał swoje uda, dając mi tym samym znak bym na nich usiadł. Wykonałem polecenie, a chwilę później byłem już wtulony mocno w ciało chłopaka który głaskał mnie uspokajająco po plecach.

-Możesz to zjeść Jisung. Rozumiesz? Możesz.- nic nie powiedziałem i po prostu przytuliłem go mocno i zacisnąłem w piąstkach jego bluzę okrywającą plecy. Moje myśli biły się ze sobą, nie wiedziałem co mam robić. Cały czas wmawiałem sobie że nie zasługuje na jedzenie, tak samo robił mój tata...a teraz on nagle mówi mi że mam jeść...gubię się już w tym wszystkim...w dodatku jak zjem to znowu przytyję...znowu będę brzydki i tłusty i na pewno nie będę się podobał Minho...

-Nie mogę. Nie chcę, poza tym jestem gruby

-Skarbie...nie jesteś...a nawet gdybyś był to i tak bym cię kochał i podobałbyś mi się...

-Kłamiesz- powiedziałem ze łzami w oczach.

-Nie prawda. Kocham cię za charakter i to jaki jesteś, a nie za wagę i wygląd, chociaż urodę tez masz powalającą...- chłopak uśmiechnął się delikatnie i włożył palce w moje włosy. Chciałbym odpowiedzieć że też go kocham, ale nie byłem tego do końca pewien. Owszem, coś do niego czułem, ale nie wiedziałem czy to miłość bo nikt nigdy mi jej nie okazywał i nie wiem czym ona jest.

-No skoro tak twierdzisz...

-To jak, zjemy coś?- brunet pogłaskał mnie lekko po policzku

-Ja...- nie chciałem, ale jeszcze bardziej nie chciałem go zawieść.- dobrze...ale nie przestaniesz mnie kochać jeśli przytyję?- zapytałem niepewnie, patrząc w jego oczy.

-Nigdy nie przestanę cię kochać skarbie- uśmiechnął się delikatnie i wstał, po czym zaczął robić dla mnie jedzenie, a po chwili postawił je przede mną. Siedziałem na kolanach starszego który jadł razem ze mną, przez co było mi trochę łatwiej. Skończyłem posiłek i wstałem z chłopaka by umyć naczynia a później poszliśmy na treningi.

~skip time do 18:00~

-Dobra, to wszystko na dzisiaj, lećcie- od razu wziąłem swoją wodę i telefon po czym z moim chłopakiem za rękę udałem się do pokoju.

-Skoczę tylko pod prysznic i jadę...chcesz jechać ze mną? Będę się lepiej czuł jak ktoś będzie mi towarzyszył, poza tym trochę boję się sam iść do miejsca w którym jest mój tata...

-Nie ma problemu skarbie, tylko najpierw się umyję, dobrze?- pokiwałem głową.

-Chcesz iść pierwszy?- zapytałem. Dopiero położyłem się na łóżku i jakoś nie miałem zbytnio chęci się z niego ruszać.

-Mnie to obojętne

-No to idź bo mi się nie chce- starszy cicho się zaśmiał, po czym wziął swoje rzeczy i zniknął za drzwiami pomieszczenia. Wyciągnąłem z kieszeni swój telefon i wszedłem w ikonkę messengera, widząc powiadomienia.

NORMALNI INACZEJ

PUPPY2137

Chcę mi ktoś pomóc z piosenką?

BABY_BREAD

Ja ci pomogę

PUPPY2137

Nie chodzi o migdalenie się tylko o pomoc z piosenką Innie, a wiem, że ty jedyne czego pragniesz to mojego tyłka...

🛑PUPPY2137 usunął wiadomość🛑

LIXIE_SUNSHINE

I tak wszyscy już to widzieli

HOT DADDY

Co mnie ominęło?

CHANGBEANNIE

Też jestem ciekawy

HAN_QUOKKA

Ja też

Napisałem szybką wiadomość, a już chwilę później na ekranie pojawiły się trzy kropki sygnalizujące że Seungmin coś pisze. Po chwili zniknęły, a później znowu się pojawiły. I tak kilka razy. Oj, ktoś tu się chyba nie umie wytłumaczyć.- zaśmiałem się cicho, po czym zablokowałem ekran telefonu i podszedłem do szafy żeby naszykować sobie jakieś ubrania do włożenia po kąpieli.

Ledwo to zrobiłem, a mój chłopak wyszedł z łazienki, więc z ulgą wszedłem do zaparowanego pomieszczenia. Rozebrałem się i wszedłem pod prysznic, po czym włączyłem gorącą wodę. Wziąłem żel i namydliłem swoje ciało, zaciskając zęby w momentach kiedy piana dostawała się do ran. Było to w jakiś sposób przyjemne, chociaż nie potrafię tego wytłumaczyć. Spłukałem ciało gorącą wodą, przy okazji trochę je parząc, ale kochałem to uczucie.

Na koniec umyłem włosy i wyszedłem spod prysznica, następnie wycierając się ręcznikiem, i założyłem czarne dresowe spodnie, wraz z bluzą tego samego koloru z jakimś napisem. Umyłem zęby i twarz, a później wysuszyłem włosy i wyszedłem z łazienki.

-Jestem gotowy...- powiedziałem niepewnie.

-To chodź

-A...czy mógłbyś mnie najpierw przytulić i pocałować?- zapytałem zawstydzony. Usłyszałem tylko cichy śmiech chłopaka, po czym stanął przede mną i ułożył dłoń na moim policzku, tak, bym nie mógł odwrócić wzroku od jego oczu. Uśmiechnął się lekko i przyłożył swoje usta do moich, na co przymknąłem powieki. Początkowo niewinne muśnięcia zmieniały się w coraz bardziej namiętne pocałunki, więc po chwili mogłem wyczuć język bruneta na swoim podniebieniu. Uniósł mnie delikatnie by obu było nam wygodniej, bo przez naszą różnicę wzrostu ja musiałem stać na palcach a on się schylać. Owinąłem nogi wokół jego bioder, a ręce położyłem na jego ramionach.

To ja pierwszy się odsunąłem, ponieważ zaczęło mi brakować oddechu. Uśmiechnąłem się szeroko i wtuliłem mocno w ciało starszego. Chciałem w końcu poczuć sie bezpiecznie. I to właśnie się stało. Minho był jedyną osobą przy której było to możliwe.

******************
Witammm

Co prawda ten rozdział miałam pisać dopiero jutro, ale stwierdziłam że mi się nudzi więc macie 🫶🏼🫶🏼

Mam we wtorek sprawdzian z niemieckiego zabije sie

I Dance For You *Minsung part 2*Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz