rozdział 8 "ZARAZ SIĘ PRZEKONASZ CUDOWNA OCTAVIO , ŻE ZE MNĄ SIĘ NIE ZADZIERA "

48 6 7
                                    

Axel

Siedziałem w sali I słyszałem jak krążą ciągle plotki ,o tym że niby jakąś kobietę zamordowali .
- stary kurwa , Smith nie żyje- krzyknął mi do ucha Dylan
Aż się zakrztusiłem piciem .
- Octavia?- zapytałem
-Ava , zabił ją ktoś w parku - powiedział siadając, a ja patrzyłem
- stary kłamiesz- rzuciłem  śmiejąc się
- A widzisz żebym żartował?- zapytał, a ja widziałem jego poważną twarz .
Kurwa!
- Ej chłopki zabili Avę , Avę Smith - powiedziała Leyla wchodząc do sali w której byliśmy my i jacyś uczniowie .
- A kiedy ?- zapytałem
- tydzień temu - oznajmiła
- Jak kurwa, tydzień temu , dlaczego dowiaduje się dziś?- zapytałem wściekły 
- Bo byłeś stary poza miastem i nie mogliśmy dodzwonić się do ciebie - odpowiedział Oliver
- Bo miałem interesy ,a potem Siedziałem w naszej dziupli , a i dziś tam jest spotkanie- oznajmiłem  a oni skinęli głowami
- Co dalej z Smith?- zapytała Isabbel
- huj wie,  nikt młodej Smith nie widział, ludzie mówią że się chciała zabić,  ale podobno brat jej , Kian , on podobno nie chcę znać jej - oznajmiła Layla, a ja myślałem
Bo rodzina Smith była podejrzana jak cholera , przez to że stary był gliną ,a matka znana przez ojca, to każdy mógł ich zniszczyć,  ale po co niszczyli młodych,  bo najpierw Ava, a teraz Kian się wyrzekł Octavii.
Coś tu nie pasowało w tej hostorii.
- Axel kurwa żyjesz- rzucił nagle Dylan ,a ja się otrzepałem
- tak , zamyśliłam się,  spierdalaj- warkąłem 
- Nie wydaje wam się to dziwne wszystko  ?- zapytałem po chwili
- w sensie ?- zapytała Layla
- czekajcie zadzwonię do Thomasa- rzuciłem i wybrałem numer kumpla

- Co tam ?- zapytał
- Co wiesz o śmieci młodej Smith- rzuciłem, a on wzdychnął
- zamordowana w parku , jakiś stalker podobno szantażuje najmłodszą Smith,  to on chciał żeby odnalazła ciało- rzucił, a ja myślałem intensywanie
- Czyli to będzie ktoś kto zabił również rodziców ich ?- zapytałem 
- tak, czyli ten ktoś wrócił , i będzie chciał pewnie nas w to wmieszać,  jak będę coś wiedział to dam znać,  trzymaj się- powiedział ,a ja Spojrzałem na każdego

- i co ?- zaptala Layla
- on wrócił - rzuciłem
- jaki on?- zapytał Dylan
- zabójca ich rodziców,  ktoś kto nas chciał wpakować do pierdla , ten ktoś szantażuje i nachodzi młodą Smitch, i to ten ktoś zabił Avę  - rzuciłem
- cholera  , trzeba to obgadać dziś w dziupli i to dokładnie- rzuciła Isabell
- dokładnie tak , a co najważniejsze to potrzebujemy pomocy tej Octavii czy jak jej tam - oznjamił Dylan ,a ja wyjebałem oczy jak pięć złoty
- pojebało cię  , z tą kretynką się nie będę Zadawał- rzuciłem wściekły
- A masz inne wyjście?- zapytali
- kurwa, nie - bruknąłem pod nosem
Nie że coś ,ale nie lubiłem tej młodej Smith,  za dużo się wtrącała i panoszyła jak paw .
Myslała że jest bóg wie kim ,a była zwykłą zepsutą osobą od środka tylko ona tego  nie umiała ujawniać,  ja ujawniałem to za dobrze .
- pogadasz z nią- oznajmiła stanowczo Layla wskazując na mnie
- o nie kwiatuszku , to ty z nią pogadasz, - wakrnąłem, a ona prychneła
- królewiczu,  jak mówię że ty to ty - brukneła
- spieralaj suko - rzuciłem , a Isabell wstała
- zaraz dostaniesz w mordę- oznajmiła ,a ja sporzalem na jej spódnice
- uważaj bo cię któryś wyrwie, a przecież Dylanek by tego nie prze....- nie dokończyłem ,bo poczułem siarczyste odbicie ręki,  aż mnie zapiekł policzek .
- skończyłeś?,bo nudny jesteś - rzuciła mi ,a ja się zaśmiałem
- ostra,  lubię takie ,może wyjdziemy do klubu , ja mam więcej do zaoferowania niż Dylan- rzuciłem ,a ona prychneła
- ciebie się komar boi dotknąć bo odrazu zdycha - mruknęła, a ja wybuchłem śmiechem
- Ale wiesz że ty mnie dotknęłaś jakieś 40 sekund temu- oznajmiłem
- Czyli umrę,  o Jezu,  Dylan ,pamiętaj,  czerwone róże na pomniku - powiedziała udając załamanie
Banda debili totalna ;)
Jak ja żyje z nimi już tyle lat to nie wiem...
Wniosłem oczy do góry .
- Banda i-d-i-o-t-ó-w- rzuciłem  wstając
- A ty dokąd?- zapytał Dylan
- na fajkę- oznjamiłem i wyszedłem za szkołę, odpaliłem skręta .
Paliłem już z 6 lat , i jakoś nie doskwierało mi to żeby się od uzależnić,  ja musiałem palić bo to było zajebiste rozluźnienie i wyciszenie emocji jakie panowała w mojej głowie .
Obróciłem się spokonie I zobaczyłem dziewczynę,  miała dzinsy,  bejzbolówke, poczochrane włosy,  na twarzy była bardzo ładna,  widziałem że lekko kierowała się w moim kierunku,  złapałem kontakt wzorkowy i nagle się otrząsnąłem.
Zaraz!!!
To była mała Smith !
- Ej, ty, sieroto - krzyknąłem ,a ona się zatrzymała
- Co chesz psie - zapytała ,a ja parsknąłem na jej tekst
- chcesz żebym zaszczekał?- zapytałem wydając dźwięk psa
- Idiota- oznajmiła, a ja Złapałem ją
- puszczaj  ty huju - wywarczała, a ja puściłem ją
Pachniała jak mięta
Kurwa ta dziewczyna była może pyskata, ale przyciągała i kusiła jak wilka z lasu
- pogadamy - zarządziłem, a ona wybuchła mi śmiechem w twarz
- z tobą?, chyba śnie- rzuciła
- wiem o twojej siostrze , moje kondolencje - oznajmiłem
- huj cię to obchodzi,  czego chcesz ?- zapytała, a ja uśmiechnąłem
- współpracy , ty pomożesz nam znaleźć zabójcę ,a my dla ciebie go no wiesz- urwałem
- Ja się nie zadaje z bandytami - oznajmiła
O widzę że skubana już poszperała trochę o mnie .
Zobaczymy czy później  taka będzie .
- Smith,  chcesz chyba znaleźć zabójcę siostry- oznajmiłem poważnie
- chcę , ale sama - rzuciła i dodała
- Jak chcesz podopwiedz to już Ci mówię,  typ gada po turecku ,trochę ,więc pewnie tam był- oznajmia ,  a ja zmarszczam  brwi
Typ który gada po turecku i musi znać Turcję.
Kurwa kto to mógł być?
- i widzisz,  nie wiesz  Axel- stwierdziła
Kurwa dlaczego moje imie w jej ustach  brzmiało tak seksownie .
- dowiem się- rzuciłem, a ona mnie minęła

Octavia

Gdy weszłam  do sali to odrazu przytuliłam się z Mią,  również  dostałam SMS

Od nieznany
Zadawanie się z Axelem,  ciekawa rzeczy,  ale pamiętaj ja zawsze będę tuż za tobą

Kurwa ten huj mnie śledzi,  obróciłam się, ale nie dostrzegłam nikogo ciekawego oprócz tego idioty Axela, który wchodził do klasy jak zawsze poważny I jakby  był piepszonym królem .
A był zwykłym hamem z wybujałym ego.
Wyjęłam telefon bo profesorki jeszcze nie było .

Do nieznany
Myślisz że ci uwierzę?

Od nieznany
Zaraz się przekosznasz cudowna Octavio że ze mną się nie zadziera

Prychnełam pod nosem I schowałam telefon , czy ja bałam się go?
Nie wiem , czasami tak czasmi nie.
Gdy ujrzałam profrsorke  odrazu wyjęłam podręczniki i widziałam że Axel wgapia się we mnie ciemnymi swoimi oczami .
Huj !

40 min później ....

Wykład trwał w najlepsze , profesorka pierdolila nam o różnych zagadnieniach i że mamy umieć ,bo jak nie to nas nie puści dalej.
Suka ;)
Ale nie takie przerabiałam w innych szkołach więc...
- Smith- usłyszałam i wyrwałam się z myśli
- tak ?- zapytałam  wstając
Kurde musiała zadać pytanie ,a ja nie usłyszałam.
Fakkk!!!!
- odpowiedz na zadane pytanie- rzuciła
- A jakie było?- zapytałam  i usłyszałam  parsknięcie za plecami
Nauczycielka wziniesła oczy i wypuściła powietrze z sykiem .
- Klasyfikacja przestępców wg. Lombroso- oznajmiła
O matulu !!!
- jeśli nie wiesz to jedynka- usłyszałam
- wiem - krzyknęłam I nagle oczyściłam gardło
-  Urodzeni przestępcy
Przestępcy obłąkani
Przestępcy okazjonalni
- pseudo-przestępców, Kriminaloidów, Przestępców nawykowych Przestępców afektywnych.- odpowiedziałam, a ręce mi się telepoczą
- dobrze , siadaj - mówi,a ja usiadłam I czuje jakby olbrzymi kamień spadł mi z serca , w klasie nagle jest cisza ,bo nauczycielka patrzy w komputer .
- Octavia- słyszę i się odwracam
Ale każdy patrzy na mnie zdezorientowany
- moja tajemniczą Octavio- słyszę znów
- proszę przestać robić sobię żarty- rzuca profesroka wstając
- Ale to nie my - oznajmia Layla
- Octavio,  mówiłem Ci że ja nie odpuszczam- słyszę
- Octavio
- Octavio
- Octavio
Słyszę ten glos z różnych okien , każdy odwraca się ale nie ma nikogo
- Zniszczę cię Octavio- słyszę i następuje cisza ....


Ta cisza bedzie trwała chwilę..💀🤡

Dark heart (1 Tom)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz