rozdział 11 "BĘDZIESZ ZABÓJCZYNIĄ"

37 3 3
                                    

I od dziś jesteś nasza
Te słowa szumiały mi w uszach, cały czas , wciąż siedziałam na kanapie ,a oni patrzyli.
- twój brat dlaczego się wyprowadził ?- zapytał Thomas ,a ja zmarszczyłam brwi
Skąd on...
- skąd wiesz ?- wypaliłam ,a oni się zaśmiali
- Smitch , my wiemy wszystko - odpowiedział,a ja przewróciłam oczami.
- obwinia mnie za śmierć Avy , mówi że to ja ją zabiłam i to ja powinnam zdechnąc, ma rację,  ja zawsze  byłam czarną owcą w rodzinie - rzuciłam, a oni zlustrowali się nawzajem
- No co ty ....- przerwał Layli dzwonek  telefonu
- ludzie to Melody - krzyknęła
- w końcu się mała odzywa - oznjamił Oliver pocierając ręce
Gdy Layla odebrała była jakaś..., nie wiem? szczęliwa?
A później rykneła!
- zaraz będzie u nas
Popatrzyłam na nią jak na klauna .
- A raźniej?- zapytałam, a oni spojrzeli w końcu na mnie
- nasz najlepszy szpieg i idelany włamywacz do kodów itp.- odpowiedziała Isabell ,a ja patrzyłam na nich
Mimo tego że mówiono że oni są źli itp ,to ja jakoś nie widziałam tego , bo oni byli jak rodzina  , każde zajmowało się czymś i dzięki temu ich tok miał sens , nagle poczułam wibracje telefonu.
- stop !- krzyknęła Isabell
- To moja koleżanka Mia - odpowiedziałam
- na głośno mówiący skarbie - powiedziała ,a ja odebrałam
- co tam ?- zapytałam poważnie
- No wiesz co , spotkamy się?- zapytała, a ja Spanikowałam
- y,heh ,wiesz ,bo ,nie ,mogę- wydusiłam
- stara co ty taka spięta?- zapytała, a ja miałam ochotę powiedzieć 
Kurwa jestem  z Bandą idiotów!!!!
- wydaje ci się- odpowiedziałam
- oj stara , mam nadzieję, że od Axela trzymasz  się z daleka ?- zapytała, a ja spojrzałam na nich,a oni się zaśmiali
- tak tak - odpowiedziałam
- wiesz do czego są zdolni, trzymaj się od nich z daleka, a i widziałaś wogule ten napis w sali ?- zapytała 
- tak - odpowiedziałam i pomyślałam chwilę
- Ale dlaczego  ty nie mówiłaś że masz prześladowcę ?- zapytała  z oburzeniem w głosie ,a ja wypuściłam powietrze z sykiem ,bo miałam dość tej rozmowy
- A czym tu się chwalić  ?- zapytałam,  a ona milczała
- Ale policja go złapie mam nadzieję - powiedziała, a ja wzdychnęłam
- mam nadzieję że tak- odpowiadam 
- dobra to kończę kochana, jak chcesz to dzwoń później- oznajmiła
- dobra trzymaj się pa - odpowiedziałam i się rozłączyłam
- zadowoleni debile ?- zapytałam, a oni lustrowali  się wzajemnie
- zależy czy ty jesteś szczęśliwa - oznjamił Axel
- nie, czuję się przetrzymywana  tutaj - rzuciłam wściekła
- wyjdziesz z tąd, ale jak szepniesz komuś coś,  to cie dojedziemy Octavia- oznjamiła Layla
- Super kurwa - bruknełam ,a oni poszli dalej do komputera
Zaczęłam ich lustrować,  Isabell była ładna ,miała czarne długie włosy  i tatuaże,  jeśli  była z Dylanem to idelanie pasowali do siebie , z kolei Dylan był wysoki ,czarne  włosy i oczywiście tatuaże,  mega był przystojny  , później zerknęłam na Thomasa,  ten był dość mroczny , ładne miał oczy i ogólnie cały był zajebisty , jego dziewczyna Layla była niska , miała włosy koloru rudego , później przeniosłam wzrok na Olivera,  chłopak o ładnym uśmiechu ,czarnych włosach,  tatuażach i wysoki, ostatni mi został Axel,  chłopak mroku , czarne włosy lekko kręcone ale to wręcz minimalnie , tatuaże na szyi , wysoki i skurwysyn był przystojny ,jego ciemne oczy były nie do opisania .
- skończyłaś się tak patrzeć?- wyrwał mnie z zamyślenia głos Thomasa
Moment  się otrząsnęłam .
- co ?, masz wybujałe ego - rzuciłam beznamiętnie ,a Layla poszła otworzyć drzwi
Odrazu wpadła mi w oczy przepiękna blondynka o słodkiej urodzie , miała oczy koloru niebieskiego i wyglądała zajebiscie , odrazu przywitała się z Laylą.
Po czym weszła w próg I oczywiście  zaczęła się z każdym witać .
- tęskniliśmy piękna- stwierdził Oliver i albo ja miałam omamy albo on się w niej zakochał ,bo  jego zachowanie , gesty i oczy mówiły wszystko.
Następnie dziewczyna obróciła się w moją stronę .
- A to kto ?- zapytała ,a ja  przewróciłam oczami
- Octavia Smith nasz nowy nabytek- rzucił Thomas
- nabytki to wiesz gdzie masz idioto - krzyknęłam wściekła
- zaraz , młoda Smith,  japierdole , przyprowadziliscie  samego diabła.- rzuciła dziewczyna ,a ja prychnęłam
- ale do rzeczy , Melody jestem  skarbie- oznjamiła podając dłoń
- Octavia- bruknęłam pod nosem ,a ona zlustrowała mnie
- No,  czym się specjalizujesz?- zapytała
- kręceniem  tyłkiem- powiedział cicho Oliver
- A zajebac ci - krzyknęłam biorąc ze stolika  nóż I rzuciłam  w chłopaka .
Ale w ostatniej chwili zrobił junik ,a nóż wbił się w jakiś obraz .
- o kurwa - wypaliła nagle melody
- japiedole , co tu się?- zapytała  Isabell
- będziesz zabójczynią  - wykrzyczała  Melody z radością
Co
Co.
Co ????
- co ja  ?- zapytałam,   a ona klasnęła 
- no to mamy nową koleżankę- rzuciła Melody
- Ale ona miała być tylko  pomocnikiem w odnalezieniu mordercy- stwierdziła Isabell
- nie ,kochani nie , to będzie nasza zabójczyni  wraz  z Axelem- oznajmiła Melody
- pojebało cię , spierdalać- krzyknęłam  wściekła  wstając I poczułam wibracje telefonu .

Od nieznany
Octavio moja , gdzie się ukrywasz

- kurwa to on - rzuciłam przerażona, a oni spojrzeli  na siebie , szybko Melody zabrała mi telefon
- dobra namierzamy - oznajmiła idąc do komputera , zaczęła klikać ale na darmo
- wyłączył telefon- rzuciła wściekła uderzając o blat
- gość jest cwany - stwierdziła Isabella ,a ja spojrzałam na Axela który zawiesił na mnie wzrok .
Patrzyłam na niego krótko .
Ale chłopak działał jak magnes na mnie i nie mógł się odczepić .
Widziałam jakieś iskierki w jego tęczówkach ale szybko gasły .
Axel walczył z czymś ,ale nie mógł tego powiedzieć,  chłopak był cholernie tajemniczy .
- musimy dać ci nasz numery telefonu- wyrwał mnie głos Melody
- po moim trupie - rzuciła Layla
- No niedługo będziesz trupem więc tym bardziej skarbie - powiedział Dylan
- A spierdalaj - mruknęła, a ja parsknęłam
- z czego się cieszysz ?- zapytała Layla
- z was , dziwi mnie jedno , po co ja mam z wami współpracować i wogule , przecież ja was nie znam, a opinie macie nieciekawą - oznajmiłam ,a oni się wymienili spojrzeniami
- skarbie , opinią się nie martw,  ale nikt nie może wiedzieć że ty jesteś z nami , nawet twoja najlepsza psiapsiułka, zrozumiałaś?  -zapytała Layla
- ta, ale gdy nie będę się odzywać to znaczy że zajebał mnie brat albo on - oznajmiłam ,a oni  unieśli brwi
- co ty gadasz?- zapytał Dylan
- mówię wam na przyszłość,   teraz chyba powinnam już iść- stwierdziłam
- czekaj , wpisze ci numery ok ?- zapytała Melody, a ja przytaknęłam skinieniem głowy,  dziewczyna moment klikała w kalwiarure i pisała numery , robiła to sprawnie i miała fach do tego jak cholera.
- wogule kto jest kim i czym się zajmuje ?- zapytałam Ciekawa
- Thomas i Layla to nasi szpiegowie, gdy nas nie ma to oni zajmują się wszystkim po tajemnie,  Melody to już wiesz,  Isabella i Dylan to para debili ,ale zarazem najepsi aktorzy i włamywacze,  z kolei Oliver jest dobry w myśleniu planu ucieczki itp- oznajmił  Axel
- A Axel ty  jesteś dobrym mordercom i Octavia będzie też taką,  będziecie tworzyć team - rzuciła szczęliwa Melody, a Axel przewrócił oczami
- nie ma takiej opcji - oznajmiłam i rzuciłam
- pora na mnie
Axel odrazu się zerwał I powiedział
- zaraz wracam
I wyszedł ze mną.
- odwiozę cię ,bo daleko jesteś od domu- krzyknął  ,a ja  prychnełam
- nie ma takiej opcji , idę z buta - odpowiedziałam
- Nie masz do gadania nic , jedziemy albo jak nie to cię siłą tam zaciągnę- zastrzegł
- dobra panie na przymus - rzuciłam  i wsiadłam do auta
Pojechaliny szybko ,a ja patrzyłam  czy ktoś nas nie śledzi,  ale droga była czysta .
- dlaczego  mnie uprowadziliscie?- zapytałam
- Bo chcieliśmy zobaczyć twój strach i zmusić cię do współpracy- odpowiedział, a ja prychnąłem
Zobaczyć twój strach....
Ja ci pokaże !

Hej , jak wam się podoba rozdział?
XX

Dark heart (1 Tom)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz