Louis
Jestem już zmęczony
George stoi nade mną i upewnia się, że jem
Czy ja jestem dzieckiem??
Nie jestem
Zaraz go zwolnię. Tak, to świetny pomysł
Zwolniłem go, nadal nade mną stoi
Każe mi odłożyć telefon! Chyba pomylił stanowiska. Ja jestem tu szefem, a on jest zwolniony
Harry patrzył na napływające jedna po drugiej wiadomości. Westchnął i zaczął stukać w klawiaturę. Choć też często miał ochotę stać nad Louisem i go pilnować, to nie była odpowiednia droga. Musieli to przepracować innym sposobem.
Harry
Dobrze, że jesz, ale powiedz mu ode mnie, że ma sobie iść, bo nie zobaczy już na twojej szyi żadnej malinki. Nigdy.
Louis
Dobra
Słuchaj, poszedł sobie. Jesteś moim cudem
Czekaj??? Nie poszedł. Ukarz go brakiem malinki na mojej szyi.
Harry
Tylko się z nim droczę :) nigdy nie odpuszczę malinek
Louis
Ehh. Warto było spróbować.
Kocham cię. Jesteś moim słońcem, księżycem i wszystkimi gwiazdami na niebie. Moim wszechświatem
Harry
Malinki zostają :)
Louis
Kurwa.
Też warte spróbowania. Kiedyś znajdę sposób!
Harry
Skup się na jedzeniu :)
Louis
Jak zjem wszystko, odpuścisz malinki?
Harry
:)
Oczywiście, że nie. To byłoby szaleństwo. Nie wymieniłby malinek na nic innego, chyba że na... cóż, obrączkę. Gdyby Louis nosił ją na palcu, byłby skłonny zrezygnować z malinek, tak. Nie chodziło o jego zazdrość, to pochodziło z czegoś innego. Po prostu lubił tę myśl, że byli ze sobą złączeni, nawet w tak błahy sposób.
– Harry, pożyczysz mi telefon? – zapytał William, siadając obok niego na kanapie. – Bym chciał sobie z wujkiem porozmawiać.
To Harry dzisiaj odebrał chłopca z przedszkola. W sumie po to, by odciążyć Louisa, trochę dlatego, że chciał, żeby szatyn bardziej skupił się na swojej firmie. Minął tydzień od jego pobytu w szpitalu i dość dobrze sobie radzili, Harry też trochę odpuścił swoją pracę, nie brał tyle sesji, które stały się naprawdę wyczerpujące. Może to był błąd, biorąc pod uwagę jego rachunki, ale zatrzymał się na chwilę i zastanowił, czy naprawdę nie mógłby żyć trochę bardziej oszczędnie, zamiast się nadwyrężać. Musiał też trochę przedyskutować to z Louisem.
– Pewnie, możesz zadzwonić do wujka. – Harry zamknął konwersację i podał telefon Williamowi.
– Fajnie, dzięki. – Chłopiec sam wybrał połączenie, odnajdując odpowiedni kontakt po zdjęciu i ustawiając telefon tak, by było go widać. – Cześć, wujek – przywitał go, gdy tylko Liam odebrał telefon.
CZYTASZ
Too Much To Ask
FanfictionTell me there are things that you regret 'Cause if I'm being honest I ain't over you yet It's all I'm asking Is it too much to ask? Gdzie Harry w dniu ślubu otrzymuje wiadomość od swojego byłego chłopaka i cały jego świat wywraca się do góry nogami...