Rozdział 8

204 30 2
                                    

Tego dnia kiedy zostaliśmy w domu nie robiliśmy dużo. Jedliśmy i oglądaliśmy mnóstwo filmów, co jest normalne.

Następnego dnia zauważyłem że ludzie się na mnie dziwnie patrzą, ponieważ 1) wyglądałem jak nowy uczeń oraz 2) na moje jest twarzy jest pełno obrażeń. Następnym problemem są cięcia i siniaki. Jestem wdzięczny że nie wyrwał mi kolczyka z wargi. Nie wiem co bym wtedy zrobił. Usiadłem na moim miejscu i poczułem jak ktoś klepie mnie po ramieniu. Obróciłem się I zobaczyłem dziewczynę z rumieńcem na twarzy.

"Przepraszam, uh tutaj zazwyczaj ktoś inny siedzi, ale jeśli chcesz, uh siedź obok mnie." Powiedziała wskazując na biurko obok siebie.

"Przepraszam za zmylenie ciebie, ale ta osoba to ja." Warknąłem trochę i obróciłem się do Ashtona który zajął miejsce obok mnie.

"Hey." Cmoknąłem go w usta i usłyszałem dźwięk branego powietrza w usta przede mną więc odwróciłem się do przodu, szczerząc się zadowolony.

"Za co to?" Zapytał rumieniąc się.

"Tylko za bycie z tobą" Powiedziałem kiedy nauczycielka weszła do klasy i gwałtownie usiadła na miejscu oraz zaczęła sprawdzać listę.

"Abby"

"Tutaj"

"Benjamin"

"Ben jest tu "

"Lucas "

"To znaczy Luke, tutaj." Poprawiłem po raz pierwszy, czułem świdrujące spojrzenia ludzi wokół mnie ale je zignorowałem dopóki nie skończyła.

"Tak więc, klaso. W następnym tygodniu zaczynamy nowy unit wiec to oznacza projekt." Wiele ludzi warknęło ale ja uśmiechnąłem się. Muzyka jest jednym z moich najmocniejszych stron. "Musicie napisać piosenkę z dowolnym partnerem." Ludzie zaczęli dobierać partnerów zanim ona skończyła a ja uśmiechnąłem się do Ashtona.

"Hm, o czym będzie nasza piosenka, partnerze? " Zapytałem kończąc mrugnięciem.

"Hmm, nie wiem, parterze. " Odpowiedział. "Powinniśmy iść po szkole do parku aby nad tym pomyśleć." Zasugerował a ja przytaknąłem.

"Brzmi świetnie. " Zgodziłem się i zaczęliśmy notować kilka rzeczy. "Hey, jeśli to wypali powinniśmy podzielić się z Michaelem i Calumem. Może dodamy to na kanał? " Zaproponowałem wyciągając kilka kartek dla nas obu i podałem jemu mechaniczny ołówek abyśmy mogli zacząć.

I can't remember the last time I saw your face

I feel so lonely when I'm in a crab and fish place Nie

Ashton na mnie zetknął i chichotał, robiąc stronę notatek na słowa które wymyśliłem. In a crowded space przeczytałem i było to znaczne lepsze od tego co napisałem. Dzwonek zadzwonił, nie widziałem że to tyle zajmie, ale no tak. Schowałem kartkę do kieszeni, wziąłem torbę i ruszyłem do następnej sali.

"Luke zaczekaj! " Ashton krzyknął biegnąc za mną.

"Oh cholera przepraszam. Zapomniałem że następną lekcje mamy razem." Powiedziałem rozciągają tył szyi.

"Nah, jest okej, chodźmy. " Poszliśmy razem na biologię śmiejąc się z dziwnych rzeczy które dzieci robiły na korytarzach. Cieszę się że w końcu mogę być sobą w szkole.

a/n: wszystkie następne rozdziały będą prawdopodobnie krótkie sorry not sorry

Myślę że się podoba i możliwe że za tydzień następny

Good boyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz