Spędziłem w łóżku całą noc, Ashton próbował we mnie wmusić rosół ale całe jedzenie zwracałem, czyszcząc żołądek. Po prostu mój żołądek tego nie przyjmował, leżałem w łóżku drżąc i ociekając potem.
"Lukey, proszę jedz." Ashton błagał bawiąc się moimi w lasami jak leżeliśmy na kanapie.
Potrząsnąłem głową myśląc do początku że nie mam zaufania do mojego żołądka. "Musisz jeść aby mieć energię." Wymamrotał, jego wzrok padł na telewizor gdzie leciała jakiś rodzaj bajki dla dzieci.
"Nie jestem głodny." Powiedziałem, zamykając oczy. On westchnął a ha zasnąłem.
Obudziłem się czując rękę na czole, otworzyłem oczy o zobaczyłem mamę Ashtona która kręci głową. "Jak się czujesz słońce? " zapytała delikatnie a ja przecząłgałem się bliżej do Ashtona którego jak się okazało nie było.
Usiadłem z mieszany, następnie ubolewając z oszołomienia złapałem się za głowę i trzymałem.
"Czyje się okej " powiedziałem kiedy ktoś wszedł do pokoju.
"Zjedz to" powiedziała biorąc miskę z zupą od Ashtona. To nie wyglądało jak zupa z puszki. Wziąłem od niej i trzymałem w dłoniach aby się ogrzały delekując się zapachem bulionu.
"Calum ją zrobił " Ashton powiedział jak zacząłem jeść.
"Jest tutaj? " Zapytałem skrzecząc, ponieważ miałem chrypę.
"Yep." Powiedział. "On i Michael chcieli sprawdzić co z tobą" podniósł wzrok i Calum wszedł do pokoju. Calum natychmiast podbiegł do mnie i trzymał w ramionach.
"Hi Lukey " powiedział a ja odpowiedziałem ciche "hej " próbując nie zwrócić zupy.
"Czujesz się lepiej? " zapytał puszczając mnie i wskazując na zupę.
"Tak, dziękuję. " Odparłem a on się uśmiechnął. "Moja mama zawsze ja dla mnie robi kiedy jestem chory." Powiedział uśmiechnięty. "Fajnie " powiedziałem i zobaczyłem ze Ashton za nim wygląda na sfrustrowanego. Calum przytaknął i usiadł obok czekając aż skończę jeść.
"Hey co się stało ?" Michael zapytał nagle, śledząc mój policzek gdzie dalej były blizny. "Nic poważnego " składałem, wzruszając ramionami. "Powinieneś zobaczyć jak tamten wygląda " Powiedziałem a oni wszyscy spojrzeli chichocząc na jedynego który wiedział. Położyłem miskę na stole do kawy i spojrzałem na moje ręce, wiłem się trochę kiedy zapadła krępujące cisza.
"Przepraszam że wychodzimy tak szybko, ale musimy iść." Calum powiedział wstając i ubierając beanie, spojrzał na Michaela w pewien sposób po tym jak go zabrał.
Ashton wziął miskę z powrotem do kuchni a jego mama mnie pilnowała ze skoncentrowanym wyrazem twarzy dopóki nie zawołał czy chce dokładkę.
"Może później " Odpowiedziałem a on wrócił do pokoju.
"Powiedzcie mi jeśli będziecie czegoś potrzebować. " Jego mama powiedziała i zeszła na dół jak wziąłem Ashtona za rękę. Uśmiech wkradł mu się na usta kiedy usiadł obok mnie, pochylił się aby dotknąć moich ust ale się odsunąłem.
"Zarazisz się. " Mruknąłem. Przewrócił oczami I pocałował mnie mimo to, przesadził mnie na kolana i dokładnie obiął. "O co chodzi z Calumem? " Zapytałem kładąc głowę na jego ramieniu.
"Co to znaczy? " Udawał głupiego.
"A te spojrzenia kiedy mnie przytulał i faszerował? " powiedziałem cicho a on westchnął."Uhh zgaduję ze łatwo robię się zazdrosny. " powiedział grymasząc.
"Oczywiście " wykaszlałem trochę i mając dreszcze. Ashton jest bardzo ciepły, jak mój osobisty grzejnik. Wiem że się rumieni kiedy znowu robi się cicho. Ale jego pewny uścisk wokół mojej tali nie pozwala mi spojrzeć.
"Jak myślisz, czemu wyszli w ten sposób? " zapytałem delikatnie, czując jak mój żołądek się przewraca.
"Prawdopodobnie się pieprzą." Ash powiedział a ja prawie się udławiłem.
"Co?" Powiedziałem chrapliwie.
"Napięcie seksualne pomiędzy nimi jest szalone " wymarmotał, wstałem i rzuciłem się do łazienki aby opróżnić znowu resztki mojego żołądka.
a/n: hi przepraszam że tak późno ale w piątek miałam zawody i jestem naprawdę zmęczona po graniu w 7 grach na ogół bez przerwy wiec tak bądźcie szczęśliwi :
Ten z opóźnieniem które mogą się u mnie czasem pojawiać, patrzę na liczby odsłon o cały czas spadają wiec nie wiem czy warto dalej tłumaczyć
Następny rozdział zacznę tłumaczyć dopiero jak będzie co najmniej 7 gwiazdek
CZYTASZ
Good boy
FanfictionZa dnia Luke jest nerdowatym szóstkowym uczniem, ale kiedy nadchodzi noc on przestaje udawać i pokazuje swoją prawdziwą stronę. Tłumaczenie zgoda jest