Nie uwierzysz!
Wiesz co? Oni wrócili. No wiesz. John, Mikey i Harry. Zaczęłam się z nimi kłócić. I wokół nas zrobiło się zamieszanie. I w końcu John rzucił że jestem suką i wtedy Luke podbiegł do niego i zaczął go okładać pięściami, a 'przyjaciele' Johna po prostu zwiali. Krzyczałam żeby przestał, ale nic nie działało, dalej go bił. Aż w końcu przyszedł Calum i go od niego odciągnął zarabiając kopa w nogę. Potem gdy się wydarłam żeby wszyscy wypierdzielali poszli sobie, i słyszałam tylko ich szepty.
Jestem pewna że od jutra 'będziemy parą'. Chociażby według uczniów. Nie odzywają się do mnie od tamtego czasu. Ani Ash ani Michael ani Calum. A najważniejsze Luke. Do każdego z nich napisałam z 5 wiadomości i żaden nie odpisuje. Mam nadzieje że będą jutro w szkole.
Cholernie się martwię. To znaczy wiem że nic mu nie jest. Ale po prostu się martwię.
A tak po za tym, przed tym co opisałam wyżej, to w sumie nic takiego się nie działo. Gdy przechadzałam się z Ally po korytarzach i mijałam się z Lukiem odprowadzaliśmy się wzrokiem. Moja przyjaciółka ( Tak, Ally) twierdzi że ciągnie nas ku sobie. Ale ja naprawdę wątpię żeby Luke coś do mnie czuł poza ciekawością i rozmową. Czego nie mogę powiedzieć o sobie. Naprawdę lubię Luka. Gdy obok niego jestem czuję przyjemne ciarki biegnące wzdłuż ciała. A gdy przypadkowo dotknęłam jego ręki sięgając po coś czułam tak jakby prąd. I tak za każdym razem. Tłumacze sobie to tak. Po prostu mi się to zdaję. Ale już powoli przestaje w to wierzyć. Nie mogę lubić Luka. Ale wiesz. Tak lubić lubić. Bo to i tak nie wyjdzie.
A tak wracając do pierwszego akapitu. Jestem z siebie dumna. Oni zaczęli mnie znowu wyzywać a ja nie skuliłam się i pozwoliłam mnie dalej męczyć. Zaczęłam się jeszcze głośniej wydzierać, że są 'popierdoleni'. Oczywiście na początku naprawdę się zdziwili ale i tak kłóciliśmy się dalej na cały korytarz. Aż nie przerwał Luke. Nie wiem gdzie byli nauczyciele ale nie przerywali.
Dobra kochany ja już kończę.
Ps. Trzymam się mojego postanowienia
CZYTASZ
Uciekając od przeszłości.
Fiksi RemajaDrogi pamiętniku Przedstawiam ci moją historię po wybudzeniu z dwumiesięcznej śpiączki. Czy dam radę uciec od poprzedniego życia i zacząć od nowa? Czy dam rade zmienić opinie innych na mój temat? Czy dam rade przetrwać bez niczyjej pomocy? Czy prze...