Rozdział 9

420 37 2
                                    


- Widzicie jaka z was ładna para?- zauważył Louis wchodzący do mojego pokoju . Wyszczerzył się na widok obejmującego mnie Stylesa .

- Spadaj Lou - warknęłam .

Louis zaśmiał się , a następnie zmierzył nas wzrokiem i mruknął coś niezrozumiałego pod nosem .

- Liliput - skwitował , za co posłałam mu mordercze spojrzenie . Lou wybuchł kolejnym śmiechem , jak to w zwyczaju .

Czułam jak Harry cały drży , tylko dlatego, że zaczął się śmiać . Lou znów fuknął , krzyżując ręce na klatce piersiowej i spojrzał na mnie z mordem w oczach, a ja się uśmiechnęłam .

- Z czego się śmiejesz ? - dźgnęłam palcem Harrego .

Teraz role się odwróciły . To Harry patrzył na mnie z mordem w oczach , a Louis zaczął się śmiać .

- Z jakim chłopakiem romawiałaś? - zapytał z uniesionymi brwiami.

- Z twoim byłym mężem - parsknęłam - Liliput .

Harry warknął , po czym znów przyciągnął mnie do siebie , a następnie rzucił na łóżku łaskocząc przez co zaczęłam śmiać się jak opętana .

- To ja już pójdę , muszę pomóc mamie w naprawianiu węża ogrodowego - oznajmił mój przyjaciel , a następnie opuścił mój pokój zostawiając mnie sam na sam ze Stylesem .

Serio ? Taki z ciebie przyjaciel.

- Nawet nie wiesz jak się cieszę , że się w końcu poznaliśmy - powiedział Harry , odrywając się ode mnie . Położył się obok mnie - Gdy poznałem cię w kawiarni byłem tobą tak zaintrygowany .

Te słowa wpłynęły na mnie w dość szybkim tempie , sprawiając że moje policzki zaczęły przybierać różowego koloru . Harry jak to Harry zauważył to , a następnie cicho się zaśmiał.

- Nawet nie wiesz jak się cieszę - powiedział uśmiechając się do mnie.

- Ja też - mruknęłam - Harry Styles właśnie leży na moim łóżku .

- Zachowujesz się jak typowa fanka - mruknął .

- Zaśpiewaj mi coś - poprosiłam, powodując u chłopaka mały uśmiech. Z uśmiechem patrzyłam na Harrego przede mną , czekając aż zaczną się pierwsze takty piosenki .

And being here without you

It's like I'm waking up to

Only half a blue sky

Kinda there but not quite

I'm walking 'round with just one shoe

I'm a half a heart without you

I'm half the man, at best

With half an arrow in my chest

Cause I miss everything we do
I'm a half a heart without you

- Masz taki piękny głos - szepnęłam

Harry wyszczerzył się i juz chciał coś powiedzieć , lecz usłyszeliśmy dźwięk otwieranych drzwi , a później krzyk mojej mamy .

- JEFFREY! LILY GWAŁCI TEGO PIOSENKARZA ! HERI SZTYLES CZY JAKOŚ TAK !

Zakryłam rękoma twarz , gdy Harry wybuchuął niekontrolowanym śmiechem . Cholera ! Dlaczego ona mi to zrobiła , to był taki idealny moment . Przecież mieli wrócić za cztery dni , wszystko zepsuli ....

- Gwałcisz mnie ? - zapytał Harry z uśmiechem .

- Oczywiście - odpowiedziałam - Boże , weź mnie zabij !

- Nie - odparł - Nie dam ci tego zrobić.

Odwróciłam głowę w prawo napotykając szmaragdowe tęczówki .

- Lily - krzyknął tata , wbiegajac do mojego pokoju .

- Spokojnie , nikt tu nikogo nie gwałci - odparłam .

Tata spojrzał na mnie, a później na Harrego i znów na mnie .

- No przystojniak z niego ...

Niech mnie ktoś zabije ..

Keep me || h.sOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz