Spokojnymi ruchami szliśmy wzdłuż ścieżki , trzymając się mocno za ręce . Był wieczór , pora kiedy uliczki były prawie puste , a my jako jedyni spacerowaliśmy wzdłuż alejki kierującej do parku .Księżyc delikatnie oświecał swym kształtem przez co mogłam zobaczyć jego idealne rysy.
Wcześniej z Harrym udaliśmy się do restauracji , gdzie zjedliśmy romantyczną kolację . Atmosfera była bardzo przyjemna , dzięki czemu ten wieczór mogę zaliczyć do udanych .
- W życiu nie spodziewałbym się , że spotkam tak cudowną osobę - ciszę przerwał głos Harr'ego.
Zachichotałam.
- A ja w życiu nie wiedziałam , że spotkam mojego idola , tu obecnego - powiedziałam z uśmiechem przypominając sobie te wszystkie chwilę spędzone z Harrym .
Gdybym jeszcze rok temu przewidziała jak potoczy się moje dalsze życie , że spotkam gwiazdę muzyki i będę z nim szczęśliwa pewnie bym nie uwierzyła . No cóż , ale dziś tak jest .Moje marzenie się spełniło.
Zatrzymaliśmy się z Harrym by móc po oglądać gwiazdy na niebie . Ten widok napawal mnie dumą i radością . Wszędzie było pełno gwiazd , których nawet mądry nie umiałby zliczyć .
- Widzisz tę gwiazdę - zaczął brunet .
Spojrzałam na niego znacząco .
- Polubiłem gwiazdy . A ta wydaje się taka .... hm inna ..
Uśmiechnełam się .
- Harry jesteś przeuroczy .
- Wiem - odwzajemnił .
Spojrzeliśmy na niebo , które ku mojemu zaskoczeniu jedna gwiazda zaczęła spadać .
- Spadającą gwiazda - uśmiechnęłam się , w duszy skacząc jak dziecko .
- Pomyśl życzenie .
- Jak na razie nie mam życzeń , ale gdzieś tam napewno jedno się znajdzie , mam nadzieję że może kiedyś się spełni - zapewniłam .
- Ale ja mam - Harry pochylił się w moją stronę , dotykając ręką mojego policzka , spojrzał mi głęboko w oczy by później złączyć nasze usta w namiętnym pocałunku.
W głębi duszy skakałam z radości . Jego dotyk na mojej skórze powodował gęsią skórkę .
Nagle Harry ukleknął na jedno kolano ,poczułam się nieco zawstydzona .
- Lily Bell Arizona , czy zostaniesz oficjalnie moją dziewczyną ? - spytał .
Moje uczucia były mieszane . Tak naprawdę , byłam w szoku .
- Tak . Już myślałam , że chcesz mi się oświadczyć - dodałam z sarkazmem .
- Może kiedyś .
- Teraz już wiem , jak czuje się dziewczyna kiedy oświadcza jej się chłopak - powiedziałam .
- To nie były oświadczyny .
- I całe szczęście , bo nie przeżyłabym tego - podsumowałam .
- Wiesz co Lily ?
- Hm ?
- Kocham cię !
Moje oczy się rozszerzyły , a usta wygieły w uśmiechu . Po chwili odpowiedziałam .
- Ja ciebie też .
++
OD RAZU USPRAWIEDLIWIAM SIĘ , ŻE NIE MIAŁAM CZASU I WENY NA NAPISANIE TEGO ROZDZIAŁU . TAK WIĘC .. SORRY
Nie było mnie dość długo , ale to nie oznacza, że was od tak sobie olałam . Po prostu zrozumcie mnie , że jestem już w szkole średniej i tam nie ma tyle nauki co w gimnazjum , a po drugie kiedy miałam dla was napisać rozdział nie miałam weny do pisania . Wracałam do tego setki razy , ale naprawdę nie miałam jak zabrać się za tę robotę .
Kolejną wiadomość ,która może wam się nie spodobać .
ZAWIESZAM * Na chwilę obecną swoje konto . Nie chce dawać wam nadzieję , że jeszcze wrócę i coś napisze . Bo czas naprawę szybko leci, a ja dopiero przychodzę do was z rozdziałem.
Nie mam pojęcia na jak długo , możliwe jest to ,że kolejnego ROZDZIAŁU może nie być .Wybaczcie . Przepraszam za tak długą notkę ... I do zobaczenia , bynajmniej !

CZYTASZ
Keep me || h.s
Fanfiction•HarryStyles Hej Lizzy , masz fajnego bloga :* •Lily Harry Styles , nie wierzę :o •Harry We własnej osobie , maleńka ;) Twitter @HarryStyles cię obserwuje . Niech mnie ktoś uszczypnie ....