Drag Me Down

487 61 91
                                    

Jeśli bym cię nie miał, nic by nie pozostało
Jedynie skorupa człowieka, który nigdy nie mógł być najlepszy.
Jeśli bym cię nie miał, nigdy nie zobaczyłbym słońca.
Nauczyłaś mnie, jak być kimś
~ One Direction " Drag Me Down"

Ciepły powiew wiatru, unosił jej włosy w powietrzu. W końcu tamtego dnia, pogoda znacznie się polepszyła. Wróciło delikatne słońce, ciepły wiaterek, który powiewał gdzieniegdzie.

Hope: gdzie jesteś ćwoku

Hope: czekam na dziedzińcu

Hope: jeśli za 5 minut nie pojawisz się tutaj

Hope: idę sama

Hope: chcę kawy

Hope: a nie mam zamiaru tak długo na ciebie czekać

Hope: królewiczu

Zfurstrowana, rzuciła urządzenie do torebki i ruszyła do najbliższej kawiarni.

Zapach kawy, uderzył w jej nozdrza, gdy tylko przekroczyła próg kawiarni. Rozejrzała się z uśmiechem po miejscu. Zajęła stolik przy oknie, a gdy kelnerka przyszła, złożyła szybkie zamówienie. Wyciągnęła swój telefon, by sprawdzić wiadomości, które mogła dostać przez ten czas.

10 wiadomości od Calum

Calum: już lęcę babeczko

Calum: jeszcze chwilunia

Calum: jestem ale cię nie widzę, Hope

Calum: Hope gdzie jesteś?

Calum: wyczuwam wkurwa

Calum: ni mam co liczyć na segzy

Calum: no Hope no

Calum: Hope kochanie, napisz mi gdzie jesteś kwiatuszku

Calum: Hope Nie Wiem Jak Masz Na Drugie Waterhouse

Calum: wróć do mnie, kwiatuszku

Po przeczytaniu ostatniej wiadomości, momentalnie na jej twarzy, pojawił się delikatny uśmiech, a policzki zostały pokryte rumieńcami. To było słodkie. Czuła się jak w jakiejś tandetnej książce dla nastolatek, w której stykają się ze sobą osoby, z dwóch innych światów i od razu się w sobie zakochują. Lecz zbyt dobrze wiedziała, a już raczej, wmawiała sobie, że między nią, a Calumem nie będzie nic więcej, niż tylko wspólne zadanie i co najwyżej przyjaźń. Mimo tych wszystkich miłych gestów, które mogły tylko podkręcić sytuacje i zbliżyć ich do siebie, oboje nie wyobrażali sobie, miłości między nimi.

Calum był chłopakiem należącym do bractwa, jednym z najprzystojniejszych i najpopularniejszych w college'u. Miał swoją paczkę przyjaciół, uwielbiał imprezy tak samo jak jednorazowe dziewczyny. W jego świecie nie było miejsca na taką Hope - cichą, delikatną, zdolną dziewczynę, która pokazywała prawdziwą siebie tylko osobom, które darzyła zaufaniem.

A on wciąż go nie zdobył.

Chcąc nie chcąc, pogodziła się z tym, przed jakim wyzwaniem, postawiła samą siebie. Myślała, że udawana miłość, nigdy nie przemieni się w coś więcej.

Hope: kawiarenka nieopodal college'u

Hope: nie mam zamiaru czekać, Hood

imagination; calum thomas hood [zawieszone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz