2. Domniemane Zagięcie Czasoprzestrzeniowe (DZC)

5.4K 340 391
                                    

OPIS CHOROBY

Działy, które obejmuje choroba: czasy używane w wypowiedzi, stylistyka, składnia, fleksja

Powaga choroby w skali n-itowskiej: 9 na 10 punktów (choroba bardzo poważna)

Częstotliwość występowania choroby: średnio częsta

Objawy choroby: zmiana czasów i form w narracji; zmiana czasu z przeszłego na teraźniejszy i odwrotnie; zmiana formy z pierwszoosobowej na trzecioosobową i odwrotnie.

Powikłania: pisane teksty często bywają niezrozumiałe, niespójne, nieprzyjemne w czytaniu.

Zapobieganie: trzymanie się jednej formy narracji przez całe opowiadanie, czytanie własnych wytworów pisarskich przed ich publikacją.

Leczenie: przymusowe poprawienie wszystkich błędów, ćwiczenia w budowaniu zdań. 

Skutki uboczne leczenia: zazwyczaj ogólna poprawa jakości tekstu, często również podniesienie się ocen z wypracowań szkolnych. 

SPECYFIKA CHOROBY

Domniemane Zagięcie Czasoprzestrzeniowe (DZC) to choroba, przy której pisarz/pisarka często lub średnio często zmienia formę i czas wypowiedzi. Jest to błędne, a do tego nieprzyjemne w czytaniu.

A oto kilka cytatów*, jakie znalazłam pośród prac nosicieli wirusa DZC:

1. [...] Jak codziennie siedziałam przed laptopem [...] byłam jedną z najleprzych hakerek w kraju. starzy nigdy się mnom nie przejmowali, ojciec poszedł do pierdla a matka siedzi gdzieś w polsce, więc mieszkam w NY sama. [...] 

2. [...] Po drodze zatrzymywałem się na stacjach, ale na ostatniej, tuż przy Minnesocie chciałem zawrócić. Siedziałem na masce samochodu trzymając telefon [...] Czas mnie gonił, więc wyłączyłem moje internetowe życie, i przez chwile jeszcze pożyje tym zwykłym. [...]

3. [...] Siedząc w akademiku graliśmy w Little Big Planet i zajadaliśmy się skrzydełkami. Miło spędzam z Sashą czas. [...]

4. [...] -Sashko, mam coś dla ciebie- zaczynam - tylko się nie złoźć, i weź to okey?

- Okeeey?- tutaj poszedłem do szafki, z której wyciągnołem białe pudełka MacBooków. [...]

5. [...] Kocham to miejsce. Pobyłem w stronę windy, poczekałem aż zjedzie w dół, po czym do niej wsiadłem. dalej bałem się kogo spotkam w środku. [...]

6. [...] I powiedziała, że przyjedzie po mnię żeby przeprowadzić mnię do Polski. Wiem że mogłabym shakować systemy na lotniskach ale i tak czy siak matka się do mnię dotrze. [...]

7. [...] Szłam sobie i się rozglądałam. Nagle ziup i potykam się o krawężnik ale nie ląduję prosto na ryj tylko łapie mnię przystojny chłopak. [...]

Przyznam szczerze, że w porównaniu do cytatów z poprzedniej choroby, te zdecydowanie trudniej mi przełknąć. Nie będę ukrywać, że podczas przepisywania ich, niejednokrotnie musiałam przecierać oczy ze zdumienia, a palce odmawiały mi posłuszeństwa na klawiaturze, nie chcąc pozwolić na tak rażące błędy.

Jak i poprzednio, znalazłam siedem cytatów z różnych książek, w których błędy są najlepiej widoczne. Niekiedy wycięłam część cytatu, żeby nie był on zbyt długi (co zaznaczyłam odpowiednim znakiem - [...] - tak samo jak na początkach i końcach fragmentów), ale zapewniam, że sens wypowiedzi został zachowany.

A więc, zaczynajmy i poprawiajmy błędy!

1. [...] Jak codziennie siedziałam przed laptopem [...] byłam jedną z najleprzych hakerek w kraju. starzy nigdy się mnom nie przejmowali, ojciec poszedł do pierdla a matka siedzi gdzieś w polsce, więc mieszkam w NY sama. [...]

Anatomia GłupotyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz