#32 Jak zwykle zazdrosny.

7.7K 490 8
                                    

- To tylko 2 miesiące - powiedział chłopak i mocno mnie do siebie przytulił.
- Tylko ?! To dla mnie za dużo! Będę za Tobą tęsknić. - poczułam, że po moim policzku zaczyna lecieć łza. Nie znosiłam pożegnań.
- Dasz radę, kiedy będziemy mieć przerwę to od razu przyjadę i się spotkamy, a do tego czasu będę do Ciebie pisał i dzwonił.
- Strefa czasowa - przypomniałam.
- Nie ważne. Zawsze możesz do mnie dzwonić, niezależnie od tego czy będzie środek nocy, czy dnia, w porządku ?
- Nie, nie chce żebyś był przeze mnie niewyspany.
- Ja i tak jestem zawsze zmęczony - zaśmiał się.
- Coś w tym jest - kąciki moich ust powędrowały lekko do góry, a Harry chwycił moją twarz w swoje dłonie, gdy odsunęłam się od niego lekko i wytarł kciukami moje łzy z policzków.
- Prawie zapomniałem...zaczekaj chwilę - powiedział nagle i wyszedł z mojego domu.
Wpatrywałam się w drzwi za którymi zniknął chłopak.
Po chwili znów się w nich pojawił, ale tym razem był do połowy zasłonięty przez wielkiego misia.
- To dla Ciebie, żebyś miała się do czego przytulać kiedy mnie nie będzie.
- Jak zwykle zazdrosny - cmoknęłam go w usta i odłożyłam misia na kanapę.
- Nie prawda, po prostu wolę być pewien, że nie będziesz chciała mnie nikim innym zastąpić.
- Czyli jesteś zazdrosny, krócej mówiąc - przewróciłam oczami, chichocząc.
- Jestes urocza - stwierdził - nie wiem jak ja wytrzymam tyle czasu bez Ciebie.
- Ja też nie wiem - wtuliłam się w jego ramiona.
Usłyszałam dźwięk telefonu Harrego, chłopak wyjął urządzenie i odbierając przyłożył go do ucha, jednak nadal nie wypuszczał mnie z objęć.
- Tak ?... Mhmm...Taaa, zaraz przyjdę...spokojnie, zdążymy. - mówił, a po chwili się rozłączył.
- Musisz już iść ? - spytałam, chociaż wiedziałam, że musimy się już pożegnać.
- Tak.
- Ehh - westchnęłam - Napisz kiedy będziecie już na miejscu, dobrze ?
- Wtedy będzie tu noc.
- Masz napisać, rozumiesz ?
- Dobrze, napiszę.

OMG ! Harry Styles is my boyfriend !Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz