#17 Nie ma mowy.

9.1K 529 29
                                    

- Wow, tego się nie spodziewałam - powiedziałam ziewając.
- Czego? - chłopak wyszeptał w moją szyję, kiedy leżał obok mnie, przytulając się do mnie.
- Że kiedy się obudzę to też tu będziesz.
- Przecież nie uciekne przez okno - zaśmiał się.
- Wiem, głupku, ale ostatnio kiedy spaliśmy razem to budziłam się sama.
- Ale dziś nie chciało mi się wstać i nie chciałem Cię obudzić.
- Więc możemy jeszcze chwilę poleżeć - odwróciłam się w jego stronę i wtuliłam się w jego pierś. - Harry ? Pojedziesz ze mną dzisiaj na zakupy ?
- Co ? - zapytał wyraźnie zdziwiony.
- Potrzebuje pare ubrań.
- Mam z Tobą chodzić cały dzień po sklepach ?! Nie ma mowy !
- No proszęęę - przeciągnęłam, ale Styles tylko pokręcił przecząco głową.
- Nie możesz zabrać tam jakiejś koleżanki ?
- Ale ty masz auto, tak ładnie proszę - zaczęłam składać krótkie pocałunki na jego szyi, a później przenosząc się na usta.
- Niech Ci będzie.

_______

Tak jak zaplanowaliśmy o 15 byliśmy w centrum handlowym.
Oczywiście nim zdążyliśmy dojść do pierwszego sklepu, do którego chciałam wejść podeszło do nas kilka fanek które chciały zrobić sobie zdjęcie z Harrym. Kilka dziewczyn nawet zapytało czy jestem jego dziewczyną, co naprawdę było głupim pytaniem, ponieważ szliśmy cały czas trzymając się za ręce ( nie licząc momentu robienia sobie zdjęć ze Stylesem ).
W każdym razie kiedy tylko dotarliśmy do pierwszego sklepu z ubraniami, a ja w końcu weszłam do przymierzalni z kilkoma ubraniami zza drzwi słyszałam tylko narzekania chłopaka. Mówił żebym po prostu wzięła ubrania które podobają mi się najbardziej, bo we wszystkim będę wyglądała świetnie, ale ja i tak zrobiłam po swojemu ( kto by się spodziewał... ).
W końcu wzięłam jeden białe crop-top w emoji, który naprawdę mi się strasznie spodobał i do tego czarne shorty. Uznałam, że pasują idealnie do tej koszulki.

- Melaaaanieee, długo jeszcze ?
- Z Tobą jest gorzej niż z dzieckiem. Typowy facet na zakupach - przewróciłam oczami.
- Po prostu przymierzasz tyle ubraaaań i to zajmuje tyleee czasu, chociaż i tak we wszystkim wyglądasz dobrze.
- Nie prawda.

W końcu Harry przestał narzekać, gdy zauważył, że idziemy na dział z bielizną.
- Może takie - spojrzałam na chłopaka, który trzymał w rękach wieszak na którym wisiały czarne stringi.
- Nie ma mowy - powiedziałam.
Zabrałam z rąk Hazzy majtki i odwiesiłam je na swoje miejsce.
- No proooszę, wyglądałabyś w nich tak seksownie. - dołączył do mnie, gdy ruszyłam dalej.
- Powinieneś mówic, że we wszystkim wyglądam seksownie.
- Bo wyglądasz - wyszczerzył się - ale to nie zmienia faktu, że chciałbym Cię zobaczyc też w takiej bieliźnie - poruszył zabawnie brwiami.
Przewróciłam tylko oczami i zaczęłam przeglądać różne staniki.
Po jakiś 20 minutach wyszliśmy ze sklepu.
- W końcu koniec - usłyszałam głos chłopaka obok mnie.
- Myślałam, że lubisz spędzać ze mną czas - zachichotałam.
- Lubię, ale może niekoniecznie na chodzeniu po sklepach...ale - zaczął - gdybyś się jednak zdecydowała na...
- Harry - przyrwałam mu - nie mam zamiaru kupować sobie jakiś sznurków, które nazywasz majtkami.
- Okay - powiedział zrezygnowany odpalając samochód.

_______

Wybaczcie, rozdział strasznie krótki i mi całkowicie nie wyszedł. Mam jednak nadzieje, że chociaż trochę się wam spodoba.

OMG ! Harry Styles is my boyfriend !Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz