Jesli to czytasz, skomentuj lub daj vote! Miłego czytania!
Nie, Hermiono ja zdecydowanie nie oszalałem. - Ale, co ja mam zrobić? Zabić pana?! Olivanderze, dobrze wiesz ze tego nie zrobię! - Hermiona była zrozpaczona i wściekła zarazem.
I nagle Olivander wybuchnął śmiechem-. HAHAAH- Nabrałas sie! - śmiał sie i krzyczał.
Brunetka jednak odetchnęła z ulga- Olivanderze? Opowiesz mi cos o tym cofnięciu? Jak to wyglada?
-Och, ależ oczywiście opowiem! I przepraszam za ten żart ale ja tez musze niec jakies rozrywki.-powiedział teraz juz troszkę skruszony Olivander.
Hermiona mimowolnie zachichotała- Nie ma sprawy naprawde!.
-Dobrze a wiec juz ci opowiadam.
To przeniesienie sie w czasie ma inne zasady. Jestes tam jedna, nie tak jak w zmieniaczu czasu i każdy cie moze zobaczyć co jest chyba oczywiste.
Cofając czas możesz naprawić wszystkie błędy. Cofasz sie do tego momentu do którego chcesz i wyglądasz dokładnie jak wtedy. Nie do końca moze sie dziać to co juz przeżyłaś. Jest to bardzo, bardzo niebezpieczne. Dzięki pierścieniowi możesz sie przenieść w czasie tylko jeden raz i pamietać tylko 1 wydarzenie z tych co przeżyłaś.
- A wiec mogę zapamietać tylko 1 rzecz?- Hermiona westchnęła- Bedzie mi brakować tylu wspomnień alejce zmienić przyszłość wiec chyba to zrobie- pomyślała.- Olivanderze, szykuj pierścień!- powiedziała. - Olivander odszedł w głąb sklepu i wrócił Oo kilku minutach z jakaś paczuszka. - Chodź tu- powiedział cicho do brunetki i zaczął odpakowywać najprawdopodobniej pierścień.
Dziewczyna wypuściła powoli powietrze i podeszła do wytwórcy.
Olivander nadal męczył sie z pudełkiem. Nagle powiedział- Tak! Mam to. - trzymał w dłoni naprawde przepiękny pierścionek z jakimiś guziczkami po bokach. To co Hermiono? Jestes pewna? - Hermiona popatrzyła na niego i po chwili wachania odpowiedziała - Jestem gotowa. No to teraz trzeba go nastawić. Hermiona przypatrzyla sie guziczkom. Trzeba było zaznaczyć: gdzie sie chce przenieść, kiedy i jakie wspomnienie zachować.- Po kolei. - powiedział Olivander. -Gdzie chcesz sie przenieść?- zapytał nadal patrząc na naszyjnik.
- Hogwart, to oczywiste.- Hermoona powiedziała bez wachania.
-Dobrze..- powiedział Olivander klikając cos przy jednym z guziczków. - Okej- odezwał sie w koncu.- Kiedy?- Tutaj Hermiona sie zamyśliła.- Która klasa?- myślała. - Pierwsza klasa, czyli rok 1997*.- Wytwórca różdżek znowu zaczął klikać w naszyjniku.- No o wreszcie, jakie wydarzenie chcesz zapamietać?-Hermiona zamyśliła sie- W koncu dlaczego sie cofa w czasie? Żeby odpocząć od Rona. Wiec chyba powinna zapamietać żeby sie z nim nie wiązać i ze ja skrzywdzi prawda? Juz postanowiła. Powiedziała to Olivanderowi a ten zapisał to w naszyjniku.- No wiec gotow. Teraz musisz tylko go założyć i powiedzieć słowa które cię przeniosą. Hermiona powoli włożyła naszyjnik i zaczęła wolno oddychać aby opanować stres. Wytwórca różdżek podszedł do niej i powiedział: Teraz powiem zaklęcie które cie przeniesie wiec zapamiętaj i pamiętaj żeby podczas zaklęcia trzymać rękę na pierścionku. A wiec oto słowa: Kiedy nadejdzie pożegnania czas, trzeba bedzie po prostu cofnac czas...
Gdy Hermiona wypowiedziała słowo czas poczuła jak unosi sie w powietrzu. Zaczęła odpływać, wszystko było rozmazane i nagle zapadła ciemność. Po chwili otworzyła oczy.Mamy! Przepraszam ze w czwartek był tylko jeden rozdział ale jakos zapomniałam nie wiem XD Jako wynagrodzenie ten rozdział jest dość długi. Mam nadzieje ze sie spodobał! Jesli tak grzecznie proszę o jakikolwiek komentarz, czy gwiazdkę. Bardzo motywuje! I napiszcie czy wolicie takie rozdziały cyz krótsze jak wcześniej! Do następnego, lof ya💞
CZYTASZ
Turn back time // dramione [przerwano]
FanfictionGenralnie to pisałam to kilka lat temu i serio nie polecam, ale nie usune bo sentyment