4✨

2K 196 3
                                    

Jesli to czytasz zostaw po sobie jakis ślad! Vote, komentarz. Miłego czytania!
Olivander znowu patrzył na nią tym swoim badawczym wzrokiem. Hermiona była trochę zdenerwowana i wyczekiwała aż ten w koncu sie odezwie. -No wiec Panno Granger jest pewien... Sposób. - Wytwórca różdżek zaczął powoli. - Jak pewnie sama wiesz, wszystkie zmieniacze czasu sie stukły. Jest jeden przedmiot który przenosi w czasie i...niewiele osób o nim wie. Jest to...- Hermiona westchnęła zniecierpliwiona- Przepraszam nie chce byc niegrzeczna ale czy pan mi w koncu powie? Tak,tak- Olivander westchnął- No więc jest to pierścień. -Pierścień?- prychnęła Hermiona.- Przeciez to niedorzeczne- Skąd mam wiedzieć który pierścień to ten zmieniający czas? - Bez sensu- mruknęła ciszej. Olivander popatrzył na nia zdziwiony - Ale kto powiedział, ze bedzie go Pani szukać? Brunetka spojrzała na niego z nadzieją- Co ma pan na myśli? -chociaż w głębi duszy juz była prawie pewna ze to on ma ten niejaki pierścień. - Myśle, ze juz sie sama domyślasz- Starszy pan spojrzał na nia z uśmiechem. - Tak mam ten pierścień- dodał po chwili.
Hermiona spojrzała na niego z nadzieja- A czy mógłby pan...no tak.. Pożyczyć mi go? - zapytała bojąc sie odpowiedzi. Olivander zamyślił sie- Mysle ze mogłabyś z niego skorzystać... Ale pod jednym warunkiem- oznajmił.
Dziewczyna była juz cała rozpromieniona- Oczywiście za jakim?
No...- będziesz musiała pozwolić mi umrzeć. Hermiona spojrzała na niego wielkimi oczami. Oszalał pan?

Oki no wiec postanowiłam ze w te dni co podałam wcześniej bedą 2 takie wlasnie rozdziały raz dłuższe, raz takie raczej nie krótsze. Mam nadzieje ze sie spodobał i do dzisiejszego kolejnego rozdziału! Lav ya💘

Turn back time // dramione [przerwano]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz