16

4 0 0
                                    

szlam z mariuszem nad jeziorko nagle mariusz mnie zatrzymał

-maja stoj -nie ustepowalam i szlam dalej -majka do cholery

-co chcesz? widziales moja wspaniala rodzinke

-maja moze pogadaj z nimi na spokojnie

-z nimi sie nie da

-da sie na pewno

-nie da sie

-maja jak nerwami dzialasz i krzyczysz to nie da sie ja wiem ze ty masz trudny charakter w sumie za to cie kocham ale naprawde odbuduj rekacje z nimi

-nie ma to sensu jesli stoisz po ich stronie to powodzenia

-majuu nie tak zrozumialas

-niestety tak to zrozumialam

wzol mnie na reze ze owinelam jego brzuch nogami i dal mi calusa

-kocham cie wariatko

-ja ciebie tez wariacie

-oj tam gadasz

-eyy pff pusc mnie

-niee

-taak

-pf..

-chodzmy na lody i do kina

-okejka

poszlismy najpierw na lody a potem do kina na maraton horrorow ktory trwal od 22 do 6:32 rano bylam strasznie zmeczona ale niestety mariusz nie dal za wygrnaa wiec rano zabral nas na kawe i na sniadanie

-mariusz

-tak slonce

-jedzmy do mnie ogarne sie i pogadam z rodzicami sprubuje na spokojne

-jestes pewna

-tak przeciez nie bede sie ukrywala przed nimi

-okejka

poszedl do toalety i do kasi zostawiajac telefon na stole zachwile przyszedl sms wzielam telefon jego i odczytalam sms

od:Nastki <3

-hej słonnce tęsknie bądz dzis u mnie kocham

szczerze mówiac wkurzyłam sie spisałam numer i odłozylam telefon na miejsce gdy mariusz przyszedł ponownie zaświecił mu sie telefon ale to powiadomienie na facebooku

pojechalismy do mnie weszlam na gore powiedzialam mariuszowi by czekal na dole bede za parynascie minut rodzicow nie bylo wziełam szybko prysznic włosy spiełam w roztrzepanego kuzyka załozylam szara bluzke z napisem "wredota mała" i do tego z wysokim stanem jeansy ciasne z butuw wybralam air maxy zeszlam na dol akurat mama była

-hej mamo!-krzyknełam z schodów

-o hejka przeszły nerwy?

-yhymn musze z toba porozmawiac powaznie szczerze

-jsli chodzi o wyprowadke czy cos innego nie zgadzam sie

-eh posłuchaj

-ale ty sie zmieniłaś po tych trzech latach córciu

-mamo mam 17 lat moge zaczac z tym co chciałam z toba gadac

-tak zaczynaj

-wiec chodzi o wczorajsza kłótnie

-yhym ...

-no i chodzi o to ze ja chciałam bym cie przeprosic za moje zachowanie wczorajsze nie chciałam cie przeprosic naprawde nie chciałam

niechciana światuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz