niechciana światu

18

byla lekcje matematyki moja ulubiona wiem to dziwne ale tak lubie matematyke i ja strasznie rozumiem akurat gdy weszlam do klasy nikogo nie bylo usiadlam na tylniej lawce i sie rozpakowalam gdy nagle do klasy wszedl mariusz

-majka wytlumacze ci to

-co ty tu robisz wyjdz

-nie wyjde

-to ja wychodze

wzielam wszystko wpokowalam do torby i wyszlam mariusz nie dawał za wygrana

-majkaa poczekaj do cholery !-krzyknoł

-daj mi spokoj nie rozumisz niee wybaczam zdrady pap-odkrzyczałam mu
ten usiadł na ławce i schował twarz w rece wrocilam do klasy i usiadlam na te same miejsce z lawki przed uszlyszalam mojego wroga głos takiego kuby

-ej majka fajnego masz chlopaka

-o co ci chodzi

-oj ty db wiesz

-o czym ty gadasz do mnie

-co leci na prawo i na lewo

-hahahha on juz ze mna nie jest

-yhy

-masz problem -powiedzialam podniesionym głosem

-nie denerwuj sie tak -odpowiedzial

wziełam i szczeliłam mu z liscia w twarz cala klasa na mnie popatrzała paulina akurat stała w drzwiach i nie wierzyła co ja własnie zrobiłam popatrzałam sie na niego

-wiesz zawsze chcialam ci przywalic -usmiechnelam sie chamsko i usiadłam na miejsce podeszla do mnie Paulina

-maja oszalałas cos ty robisz

-Paula nie interesuj sie okey

-okey moge usiasc

-jak chcesz mozesz nawet postac

-haha okej

lekcja sie zaczela weszla pani od matematyki i prowadzila lekcje

była długa przerwa 12:40 szłąm korytarzem nagle zle sie poczullam usiadlam na lawce podbiegla do mnie jakas dziewczyna z warkoczem wiem ze jest z mojej klasy

-ej dizewczyno wszystko okej ? blada cała jestes

-nie dzieki wszystko okej

-nie wygladasz jakby bylo okej -wziela mnie za reke-no chodz idziemy

-co?gdzie?

-do higienistki

-nie nie moge wstac brzuch mnie boli

-oh dobra siedz tu ja po nia lece

po chwili ta dziewczyna z hignieniskta byli kołomnie

-majka halo -mówila higienistka ale ja nie kontaktowałam juz całkowicie

-prosze pani ona nie kontaktuje niewiem wiem ze jacys chlopacy jej cos wrzucali do picia jakies tabletki

-ile ich było wiesz co to za tabletki

-bylo ich chyba cala garstka nie wiem

-dobrze siedz z nia dzwonie na pogotowie

higniesitka zadzwonila na pogotowie a ja w miedzy czasie zendlalam calkowicie ze uderzylam glowo o jakis rug cala szkola patrzala na mnie