Byłam wściekła. Ten idiota myśli, że jest Panem świata. Ciekawe czy jego żona wie jak patrzy na inne kobiety?
Nie powiem mu! Nigdy. Nie pozwolę by moja córka miała z nim kontakt. By z nim przebywała.
- Kawa. - postawiłam przed nim filiżankę.
Spojrzał na mnie jak na kawałek mięsa. Miałam ochotę go ubić. Ale powstrzymywała mnie tylko obecność Harrego i fakt, że mimo wszystko to jego przyjaciel.
Dumnie wyprostowana wyszłam z biura szefa.
Nadal trzęsły mi się ręce. Właściwie nie wiem czy bardziej poruszył mnie jego widok czy raczej to że mnie nie poznał. Nie wiem czy to dobrze, martwię się...
Mam za dużo tajemnic by spokojnie żyć. A osoba Zayna Malika jest właśnie jedną z nich.
Patrzyłam uparcie w drzwi. Dlaczego oni tak dlugo tam siedzą?! Zaraz tu wyjdę z siebie, albo wrosnę w ziemię.
Rose, opanuj się!
Nie potrafię. Nie mogę siedzieć na miejscu, gdy człowiek którego kochałam, a może nadal kocham siedzi tam i nawet nie wie, że ja to ja. A co najważniejsze, że jego córka jest ze mną.
Jesteś beznadziejna, Rose... Powiedziała gorzko moja podświadomość. Najgorsze jest to, że zdawałam sobie z tego sprawę.
Wyszli obaj godzinę później. Opanowana i chłodna siedziałam za biurkiem porządkując dokumenty.
- Rose, możesz to dla mnie wysłać po południu? - zapytał zielonooki.
- Tak, szefie.
Zabrałam od niego sporych rozmiarów kopertę. Po czym przeniosłam obojętnie wzrok na Zayna. A on patrzył na mnie! Jakie to dziwne uczucie... Patrzeć na pierwszą miłość swojego życia i nie czuć nic. Ani żalu, ale tęsknoty.
Chciałam tylko odebrać mu to co moje.
- Panie Malik. - raz się żyje - Możemy porozmawiać?
_______________
Teraz będzie trochę o sekrecie Rose ;)
Pozdrawiam,~Hazza-22

CZYTASZ
Daddy || Harry Styles
FanfictionCzasami nie ma dobrych wybów. Są tylko złe i gorsze. Jak radzić sobie ze sobą jeśli trzeba brać odpowiedzialność za dwa istnienia? Rose nie miała wyboru... Życie jej nie rozpieszczało, a jedna impreza skreśliła wszystko o czym marzyła. Pomysł jest...