9.bardzo tęskniłaś?

141 18 3
                                    

1 tydzień później.

Kylie POV

Siedziałam na kanapie u siebie razem z Lukiem.Chłopak uparł się żeby oglądać "Madagaskar" więc się zgodziłam.Dochodziła godzina 12:00 postanowiłam że zrobię obiad.Więc podniosłam się żeby iść do kuchni.Ale chłopak złapał mnie za nadgarstek tak że spadłam na jego kolana.

-a ty gdzie się wybierasz?spytał z uśmiechem.

-z..zr..zrobić obiad.wyjąkałam i szybkim krokiem ruszyłam do kuchni.

Kiedy znowu usłyszałam głos blondyna:

-pomóc ci?

-nie trzeba.powiedziałam wyciągając produkty.Postanowiłam zrobić spaghetti.

Nastawiłam wodę i rozpakowałam makaron.

Luke's POV

Siedziałem na kanapie oglądając"Madagaskar2" kiedy usłyszałem dźwięk dzwonka do drzwi.

-otworze.krzyknąłem do Kylie.

Otworzyłem drzwi w których stał wysoki brunet.

-Cześć jest Kylie.spytał po dłuższym namyśle.

-Kylie masz gościa powiedziałem w stronę kuchni.

Kylie szybko przybiegła i mocno przytuliła chłopaka

-co ty tu robisz?spytała dalej tuląc bruneta.

-jak to co przyjechałem do ciebie.

Kiedy tak się przytulali to ja aż gotowałem się w środku.Miałem ochotę udusić chłopaka ale była tu Kylie więc tego nie zrobiłem.

-bardzo tęskniłaś ?spytał się Kylie

-za tobą zawsze braciszku.

A więc to jej brat

 Kylie's POV

-Kim jest ten przystojny blondyn?skierował się do mnie brunet a Luke zachichotał.

Luke's POV

-Luke.powiedziałem podając chłopakowi rękę.

-Liam odpowiedział chłopak.

Kylie's POV

-no no muszę przyznać że ładna z was para. powiedział Liam a ja zgromiłam go wzrokiem.

-nie jesteś my razem .powiedziałam stanowczo .

-jasne,jasne.powiedział brunet śmiejąc się.

Poszłam do kuchni a chłopaki usiedli przy stoliku.

-i jak tam życie mija?spytał mnie Liam.

-dobrze obecnie szukam pracy.

-czyli wracając mam rozumieć że nie jesteście razem?

-jeszcze .powiedział Luke i ruszył w moją stronę.

-pomóc ci?zapytał blondyn.

-wyciągnij talerze z półki.

-Liam jesteś głodny?spytałam brata.

-jak wilk.

-to dobrze bo zrobiłam spaghetti.A sami wszystkiego nie zjemy.

2 godziny później.

Chłopaki siedzieli na kanapie grając w Fife.

Więc postanowiłam zrobić na złość mojemu"chłopakowi"i poszłam się przebrać.

In the shadow of lies/L.HWhere stories live. Discover now