15.Wszystko w porządku

86 13 7
                                    

Kylie POV

Jechałam z Niall'em do galerii już jakieś 30 minut. Zaczęło mi się nudzić.Na szczęście po 5 minutach dojechaliśmy na miejsce. Zaczęliśmy od "forever21" gdzie kupiłam 2 pary spodni z wysokim stanem białe i jeansowe do tego 2 sweterki biały i pudrowy różowy oraz bluzę granatowa prze głowę z napisem"forever?never!".Poszłam do kasy i wszystko zapłaciłam i poszliśmy dalej do "yeah bunny" gdzie znalazłam dopasowaną ołówkową spódnice ,czarną koszule mgiełkę i błękitną sukienkę  na ramiączkach.Następny sklep to z bielizną ,butami i kosmetykami.Jak skończyliśmy zakupy poszliśmy do Starbucksa.

4 godziny później


Siedziałam w pokoju i oglądałam "pamiętniki wampirów"

czy oni nie kogą być w końcu razem?spytałam z ironią

-kto? spytał Liam

-Elena i Damon

-który sezon?spytał i się zaśmiał

-5.powiedziałam i dalej wpieprzałam lody.

-jeszcze będą razem.powiedział i usiadł obok mnie i tak oglądaliśmy.

***

Obudził mnie dźwięk telefonu.Spojrzałam na wyświetlacz,dzwonił Luke.Po chwili odebrałam

-halo?powiedziała cicho

-cholera Kylie gdzie ty jesteś?!czemu nie wracasz do domu?

-wszystko w porządku.

-gdzie jesteś przyjadę po ciebie.

-nie....lepiej będzie jeśli...

-jeśli co?

-jeśli o mnie zapomnisz

-co?nie Kylie.Proszę nie gadaj głupot ...gdzie jesteś?

-żegnaj Luke powiedziałam łamiącym się głosem

-Kylie....tylko tyle usłyszałam bo się rozłączyłam.


Tak będzie lepiej.

Wyjadę on sobie ułoży życie beze mnie ,zapomni i będzie lepiej.Nic nie wie o mojej amnesi i niech tak zostanie.

Nie chce go martwić moim problemem.On by teraz nie był ze mną szczęśliwy ,ja nic nie pamiętam.Nic co było związane z nami. Zaczęłam płakać a potem zasnęłam.


*czwartek*


Obudziłam się o 8:20.Podeszłam do szafy i wyciągam jeansy z wysokim stanem,czarny sportowy stanik bez szelek i brzoskwiniowy tang top z napisem"never say never" i czarne krótkie conversy po czym ruszyłam do łazienki się odświeżyć.Po 20 minutach wyszłam z pod prysznica,ubrałam przygotowane ciuchy i zrobiłam lekki makijaż a włosy zwinęłam w luźnego koka i popatrzyłam w lustro.

Poszłam do pokoju i zaczęłam się pakować. Wylatuje o 20:30 a jest 13 więc mam trochę czasu.


7 godzin później


Stoję na lotnisku.Kiedy pojawił się komunikat że samolot z Miami do Californi jest gotowy do lotu ruszyłam do odprawy.


Zaczynam nowe życie bez niego.




*****************************************************************************************


surprise
It's me<3 Rozdział jest nie do końca mi się podoba ale zły nie jest :) Mam nadzieje że się podoba ;) jeszcze jakieś 3-4 rozdziały  i koniec:) Możliwe że będzie druga część ale to zależy od was :)

Za nie długo feriie!



In the shadow of lies/L.HWhere stories live. Discover now