VII

1.9K 134 2
                                    

#dzień przed wylotem#

Pakuję duuuużo ciuchów. W sumie prawie wszystkie. Biorę stroje kąpielowe, zapinam torbę i ... GOTOWE ! Omg.. Co za udręka... Rzucam się na łóżko ale coś wibruje mi pod plecami. To telefon, sprawdzam wyświetlacz i widzę że dzwoni Mel.
- halo? - pytam
- zmiana planów- mówi radośnie
- co? - nie rozumiem do końca
- jedziemy dziś, wyłaź z domu, Hawaje czekają !
   Nie mówię nic tylko wyłączam telefon. Biorę torebkę i walizkę. Zbiegam po schodach, krzyczę do mamy że jednak jadę dziś i wychodzę. Witam się z wszystkimi i wrzucam wszystko do auta, w końcu sama wsiadam.

Zapowiadają się najlepsze wakacje.

Przepraszam że taki krótki.. W zamian za to drugi pojawi się jutro a nie w poniedziałek !
: )

Wildest dreamsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz