IX

1.8K 129 2
                                    

#Hawaje#
Dojechaliśmy do jakiejś mega pięknej willi, nie odzywałam się za dużo. Na podwórku stał chłopak który 'uratował' mnie w samolocie.
Dlaczego wszyscy mnie ratują ?!
Ogarnął mnie nie pokój. Co on tutaj robi ? Przecież ... No nie wiem gdzie miał być ale dlaczego jest tutaj ? No fakt... Korciło mnie zapytać dlaczego siedzi w czapce w samolocie ale gdy zobaczyłam że kogoś mi przypomina uznałam że jestem jakaś głupia i mam obsesję na punkcie nie znajomego, który ciągle mnie 'ratuje'. Zawsze miałam problemy z chłopakami, ale nikt mnie nie bronił przed nimi. Musiała sama się z nimi uporać, a on jakby nic go nie obchodziło ratuje mnie. Przecież ja nawet ładna nie jestem.... On jest taki dobry czy po prostu chce żebym sie poczuła winna i żebym oddalamu jakąś przysługę. Zresztą ten przystojniak właśnie przypomina mi tego tu co stoi na chodniku ... Znowu...

Jeszcze kilka rozdziałów i będą dłuższe.
: )

Wildest dreamsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz