XVI

1.5K 116 0
                                    

Melanie spada na tyłek przez co ja i chłopak zaczynamy się śmiać dzięki czemu także lądujemy na podłodze. Melanie mimo bólu wykrzywiającego jej twarz turla się po podłodze ze śmiechu co jest nienormalne, ale co tam... Po jakiś 30 minutach zaczynamy się uspokajać i gadać na normalne tematy ale przychodzi Nash i zabiera od nas Melanie. My ubieramy się (osobno w łazienkach) i idziemy na śniadanie. Nie rozmawiamy, jemy płatki z mlekiem, jednak czuję palące spojrzenie bruneta.
- mam coś na twarzy ?- pytam patrząc prosto w jego oczy
- niee- odpowiada i odchodzi z miską od stołu
Dobra, to było dziwne...
- jesteś... piękna- mówi bez uczuć i idzie na górę.
   Skołowana siedzę na krześle przy wyspie kuchennej jakieś 15 minut grzebiąc w misce. Potem Cam schodzi w krótkich spodenkach bez bluzki co nie uchodzi mojej uwadze i gapię się na jego tors a gdy wychodzi idę do pokoju. Ubieram strój kąpielowy, zakładam jeansowe spodenki, a potem tenisówki. Wychodząc z domu zabieram deskorolkę. Jadę nad morze, a gdy wchodzę na pomost zauważam na nim Cameron'a.
- nie przeszkadzam ?- pytam
- nie- odpowiada zwięźle, więc siadam obok niego
- wiedziałeś coś o niespodziance dla mnie?- pytam nadal nie rozumiejąc o co chodziło Mel na początku
- tak- uśmiecha sie na wspomnienie
- o co z nią chodziło? I dlaczego Melanie powiedziała że to ty jesteś tą niespodzianką?
- bo myślała że ci się podobam- mówi nadal na mnie nie patrząc
- No bo tak jest ale dlaczego?
- jest tak?- pyta patrząc na mnie ze zdziwieniem
- słyszałeś, ale dlaczego?
- bo widziała niby jak na mnie patrzysz
- dlatego się zgodziłeś?- pytam teraz odwracając wzrok
- nie.. odkąd zobaczyłem cię w przedszkolu coś mnie do ciebie ciągnęło i zapragnąłem cię chronić
- to miłe, ale...
- tak, wiem nie podobam już ci sie
- ty to powiedziałeś.- stwierdziłam- czemu Mel to dla mnie zrobiła?
- bo cie kocha, mówi że jeszcze nigdy nie widziała że można być takim skromnym, cichym, dobrym i tak dalej, w tobie to znalazła. Ona chce żebyś była szczęśliwa z kimś innym i żebyś przestała myśleć o tym co pomyślą inni
- ale ja tak nie umiem, zawsze będę szara myszką na którą wszyscy zwracają uwagę, bo wszystkim pomaga tak wiem to się wyklucza ale tak jest
- ja to wiem- mówi odwracając się do mnie przodem i patrząc w oczy
Siadam po turecku także przodem, a potem przylegam do jego klatki piersiowej przytulając go. Wydaje mi się że sie uśmiecha ale nie widzę tego. Całuje go w policzek i wstaję.
- gdzie idziesz ?- pyta
- do domu, chodź
   Posłusznie wstaje jeszcze raz spoglądając na morze.

: )

Wildest dreamsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz